'Przyszłość' o przyszłości
Od lewej Roman Drozdowski i Jerzy Megger. Zebranie odbyło się w sobotę (22.03) w szkole przy Kościerskiej.
Nowa ustawa o ogrodach weszła w życie w styczniu i działkowców czeka podjęcie decyzji czy chcą stanowić o sobie sami, zakładając stowarzyszenie, czy pozostać w dotychczasowych strukturach. Dlatego działkowcy z ogrodu „Przyszłość” na zebraniu sprawozdawczym chcieli zaspokoić swoją ciekawość. Choć te informacje nie były głównym punktem, to zdominowały pierwszą jego część. W drugiej, kiedy zarząd przedstawił sprawozdania i rozpoczęła się dyskusja, też było burzliwie.
- Nie namawiam ani do PZD, ani do zakładania stowarzyszenia – zaczął członek zarządu PZD i prezes ROD "Żwirki i Wigury" Jerzy Megger. - Ja stoję za demokracją i to wy zadecydujecie – dodał. Aby założyć własne stowarzyszenie, potrzeba społeczników, którzy będą pracować w komitecie założycielskim oraz statutu. Taki wstępny Jerzy Megger już miał ze sobą na sobotnim (22.03) spotkaniu „Przyszłości”. - Nie mamy pieniędzy na prawników – zaznaczył. Plus Polskiego Związku Działkowców jest taki, że wszystko jest już gotowe. Minus to odprowadzanie 1/3 składek do tzw. „góry”. Pojawiła się pierwsza deklaracja akcesu do komitetu założycielskiego.
Reklama | Czytaj dalej »
Działkowcy ciekawi byli, do kiedy trzeba podjąć decyzję. - Według ustawy mamy czas do 19 stycznia przyszłego roku – poinformował. Do tego jeszcze podczas kolejnych 12 miesięcy można ją zmienić. Obecny na spotkaniu wiceburmistrz Jan Zieliński uważa, że nastąpiły zmiany ku lepszemu. - Otrzymywaliście niewiele, a w PZD płacili sobie kilkunastotysięczne pensje – mówił. Co spotkało się z uwagą, że wysoką pensję otrzymuje także i on. - Stanowienie o sobie jest rzeczą świętą i najlepszą. Życzę wam, byście byli faktycznymi gospodarzami swoich działek. Samorząd jest zainteresowany, by działki spełniały swoją rolę do końca świata – zwrócił się do działkowców. - A Metalowiec? – zapytał prezes Megger. - To inna historia – odpowiedział wiceburmistrz Zieliński. A pytanie - jakie opłaty odprowadzane będą do samorządu, pozostało bez odpowiedzi.
Mimo tego z sali padły głosy, że ogród będzie wówczas bogatszy. Aktualnie od działek płaci się 19 groszy za metr. - Składki członkowskie wyniosły w ubiegłym roku 19 tys. zł, z czego 35 %, czyli 7 tys. zł, odprowadziliśmy do PZD do Gdańska – poinformował Stanisław Sęk, przewodniczący komisji rewizyjnej. Sprawozdanie z działalności przedstawił prezes zarządu ogrodu Roman Drozdowski. 55 tysięcy złotych wydane zostało na remonty instalacji wodociągowej. Składali się na nią działkowcy najpierw po 75 zł, potem dodatkowe 100 zł. 24 tysiące władze ogrodu dołożyły z rezerw. - Kwoty 100 zł nie zapłaciło jeszcze 49 osób – wyliczał prezes. Część z działkowców jest zdania, że ich pobranie było nielegalne, bo nie przeszło uchwałą. Głosować miał więcej niż jeden przedstawiciel działeczki. Działkowcy rocznie na potrzeby ogrodu wpłacali 40 zł plus 10 zł opłaty energetycznej. W tym roku łącznie będzie to 40 zł, w tym za energię. Wydatkowane jest to na naprawę ogrodzenia, dróg, utrzymanie domu działkowca, księgowej itd. Padły zdania, że koszty są za wysokie, a efektów nie widać, dlatego trzeba kontrolować na co pieniądze są wydawane. - Wgląd do ksiąg jest i nikt nie zajrzał. Zero zainteresowania – na zarzut odpowiedział Roman Drozdowski.
Zebrania nie realizowano według porządku, bo dopiero w jego trakcie, po 1,5 godziny, powołano komisję uchwał i wniosków. Maciej Wałdoch zgłosił wniosek by przegłosować czy na teren działek można wjeżdżać autami, bo alejki nie są przygotowane na ruch. - Jak coś się stanie, to odpowiada za to w pierwszej kolejności kierowca, potem zarząd – zaznaczył Stanisław Sęk. Ze względu na bezpieczeństwo zakaz wjazdu został przywrócony. Możliwy jest w szczególnych przypadkach po uzyskaniu zezwolenia.
Latem w ogrodzie ma odbyć się walne wyborcze, ponieważ aktualny zarząd jest komisaryczny. Dopiero po nim działkowcy mają zebrać się by zdecydować, w jakim stowarzyszeniu chcą funkcjonować. Zaproszenia mają trafić do nich listem poleconym.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Chojnice24, 20.01.2014:
Na 6 kwietnia planowana jest wielka biesiada śląska. W tym samym miesiącu Park Wodny świętować będzie 12-lecie działalności. Z tej okazji 25 kwietnia w hali widowiskowej z koncertem wystąpi Francesco Napoli. Jeśli Paluchowi uda pozyskać się sponsorów, cena biletu dla chojniczan zamknie się w kwocie złotówki. Jeśli to nie wypali, to zapowiada, że nabycie biletu w normalnej cenie będzie łączyło się ze specjalnymi promocjami na pływalni.
W tym roku dopłatę do spółki Centrum Park zaplanowano na poziomie 1,4 mln zł. Kondycja parku przypomina twarz starszego człowieka. Parkowi trzeba od czasu do czasu dać zastrzyk gotówki, tak jak zmarszczonej twarzy dawkę botoxu, żeby zaimponować dobrą kondycją
Wkradła się nieścisłość, poprawiłam i jednocześnie uzupełniłam funkcje: prezes "ROD Żwirki i Wigury" i członek zarządu PZD. Dziękuję za czujność. Monika Szymecka
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!