80 tysięcy na witacze
Radni na najbliższej sesji (14.04) mają zdecydować o przeznaczeniu tej kwoty na bannery zapraszające do odwiedzenia centrum Chojnic. Dokładnie na pięć dużych bannerów, pięć mniejszych tablic i dwie na rondach. Radny Krzysztof Haliżak jak zwykle idzie pod prąd, bo jego zdaniem te są zbędne i wątpi, że wpłyną na większe zainteresowanie turystów. Witacze na rogatkach miasta to realizacja postulatów kupców z centrum miasta.
Pięć witaczy o wymiarach 6 na 3 metry ma stanąć na rogatkach miasta i zapraszać na chojnicką starówkę. W projekcie autorstwa architekta miejskiego Andrzeja Ciemińskiego, na którym widnieje zdjęcie rynku, znajduje się także adres www.centrumchojnice.pl, gdzie zainteresowani kupcy mieliby się reklamować. - Lepszą wizytówką miasta byłaby kolejna pobudowana ulica. Lepiej kwotę 80 tys. zł przekazać na projekty ulic – swoje zdanie podczas wspólnego posiedzenia komisji rady miejskiej wyraził Krzysztof Haliżak. - Kierowcy niespecjalnie będą zwracać uwagę. Znamy takie urządzenia z polskich dróg, mniej lub bardziej szkaradne – uzasadniał radny Kongresu Nowej Prawicy na komisji. Sam projektu nie widział i ma wątpliwości, ile treści można tam wstawić, by zdążyli się z nimi zapoznać kierowcy. Niestety do swojego wniosku by zdjąć pieniądze na to zadanie, nie przekonał innych. Choć pięciu rajców wstrzymało się od głosu.
Reklama | Czytaj dalej »
W gwoli wyjaśnienia warto dodać, że kwota 80 tysięcy złotych ma starczyć nie tylko na bannery na rogatkach, ale także na tablice z kilku stron przy wjeździe do ścisłego centrum. - Staną przy Chojniczance, sądzie, u zbiegu ul. 31 Stycznia i Szerokiej, w okolicy świateł na Kościuszki i na pl. Emsdetten – lokalizację podaje architekt miejski. Przypominać mają tablicę postawioną przy Domu Towarowym Libera przez Morenkę. Tam znajduje się informacja o większym obszarze, a sama tablica jest trójstronna. - Nasze tablice będą dwustronne. Na jednej będzie informacja z mapką, gdzie się znajdujemy, zabytki i zdjęcia. Po drugiej stronie będzie miejsce na reklamę – informuje Andrzej Ciemiński.
Wreszcie oznakowane mają też zostać ronda – kardynała Wyszyńskiego i marszałka Piłsudskiego. O ile w tym drugim przypadku będzie to nazwa i wizerunek patrona, to na rondzie na drodze wojewódzkiej oprócz nazwy będzie jeszcze zaproszenie na chojnicką starówkę. Na środku ronda stanie trójstronna tablica.
Pierwsze dwa witacze byłyby zlokalizowane w pasie drogowym dróg krajowych. - Przygotowujemy pismo do GDDKiA w Gdańsku o bezpłatną możliwość posadowienia witaczy - informuje dyrektor Wydziału Planowania Przestrzenią Waldemar Gregus. Jakiej skali są opłaty za zajęcia pasa drogowego? - Horrendalne - rzuca dyrektor. Stawek jeszcze dokładnie nie sprawdzano, bo w ratuszu liczą na pozytywną odpowiedź GDDKiA. W przypadku trzech pozostałych witaczy sprawa jest dużo prostsza, bo dwa będą na miejskim gruncie, a jeden na gruncie Skarbu Państwa w zarządzie starosty.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (34)
- Komentarze Facebook (...)
34 komentarzy
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7cb3564a2914e905.html
a te zaproponowane przez władze to kojarzą mi się z sceną z filmu J.Carpentera pt. "Oni żyją"
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/68dc248ca108a67c.html
+
https://www.facebook.com/Miastoszpeciciel?fref=ts
= "witacze" i znowu Chojnice mogą być na tapecie.
http://www.fakt.pl/Glupi-pomysl-urzednikow-z-Chojnic-Wladze-Chojnic-zamontowaly-w-parku-50-calowy-telewizor,artykuly,179083,1.html
http://chojnice24.pl/artykul/16091/wizyta-prezydenta-w-chojnicach-video/
ani nasi radni, ani burmistrz, ani projektant tego szkaradztwa nie wzięli sobie do serca słów prezydenta Komorowskiego i podpisanej przez niego ustawy, tylko szpecą (chcą szpecić) bądź ,co bądź średniowieczne miasto. Więcej tandety, klinkieru, banerów, reklam, telebimów to jest poczucie estetyk i eksponowanie historii Chojnic wg naszych włodarzy.
JAK ONI ŚMIĄ TAK POSTĘPOWAĆ SKORO WIADOMO ŻE LUDZIE NIE MAJĄ PIENIĘDZY TO URZĄD MIASTA TEŻ POWINIEN SIĘ OGRANICZYĆ Z WYDAWANIEM, PIĘNIEDZY!!!!!!!!!!!!!
Władza, jak za PRL-u broni się przed wprowadzeniem budżetu obywatelskiego. Najpierw tłumaczy, że mieszkańcy, by się pokłócili. Teraz, że mogłoby to wywołać zarzut, że jest robione w związku z kampanią wyborczą. Każde tłumaczenie jest dobre, by trzymać rękę na kasie.
Pieniędzy dla mieszkańców nie ma, ale są na utrzymanie zbędnego wiceburmistrza Edwarda Pietrzyka (około 11800 na miesiąc). Budżetu obywatelskiego nie będzie, a p. Pietrzyk, jak gdyby nigdy nic, pracuje nad algorytmem. Juz jeden algorytm opracował. Sprzedać wszystko, co przynosi dochód, zadłużyć miasto na 52 mln złotych, obciążyć budżet odsetkami od kredytów w wysokości 4 mln złotych rocznie i startować do Rady Powiatu!
Poniżej wyjątkowy tekst z komedii "Nie ma mocnych". Wszelkie skojarzenia niezamierzone.
Zenek – Przecież ja już po ślubie.
Pawlak – Oj po rejestracji, a w sprawie ślubu trzeba nam do księdza pójść, na zapowiedzi dać.
Zenek – Ja mam iść?
Pawlak – O, co tak jemu oczy dęba stanęli, toż, toż chyba nie ja.
Zenek – Nie pójdę, ani ja ani ona.
Pawlak- Niech gada, zaraz kiedy kościelny ślub?
Zenek – Z przyczyn obiektywnych nigdy, uznaję wolność przekonań.
Kargul – A kto mu wolności broni, bierz ślub i miej, jakie chcesz przekonania.
Zenek – Ania wie, że ja nie mogę, myśmy to wcześniej przedyskutowali.
Ania – On ma inny światopogląd.
Pawlak – Ania, paszła do domu! Ludzie, ludzie trzymajcie mnie, bo jak złapię co pod rękę,
żeby ty, żeby ty mnie, żeby ty mnie jutra nie doczekał, żeby ty, ty zdechł!
Ania – Dziadku! Babciu!
Pawlak – Czekaj, oj czekaj, że no....
Ania – Zenek, Zenek, uciekaj!
Pawlak – Stoj, mówię stoj mówię ..........................ty chcesz z moją wnuczką chcesz na kartę
rowerową żyć? Stój mówię, nie dotykaj!
kupi tam adidasy albo zaciągnie kredyt w jednym z banków ?
przecież tam kompletnie nic nie ma
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!