Rozważania z 'przyklejonym' listem
Dziś ulicami Chojnic przejdą wierni w Drodze Krzyżowej. W tym roku dla odmiany rozpocznie się w Kościele Matki Bożej Królowej Polski o godzinie 20:30, skąd podąży do kościoła gimnazjalnego. Potem w bazylice będą Gorzkie Żale. Drodze towarzyszy specjalne wydawnictwo.
Autorem Rozważań Drogi Krzyżowej jest kard. Joseph Ratzinger. Na jego ostatniej stronie są słowa kierowane do chojniczan przez burmistrza Arseniusza Finstera. Swoje oburzenie na tego typu promocję i zbijanie kapitału własnej osoby przez włodarza wyraził Jacek Studziński na swoim blogu. Kolejny raz, jego zdaniem, do publikacji „przykleił się” list włodarza. „Do wypowiedzianych w nim słów nie miałbym zastrzeżeń, gdyby tym miastem nie rządziły kłamstwa, oszczerstwa, rozwiązłość, czcze obietnice, judaszowe srebrniki i zawłaszczanie nieuprawnionych obszarów. Jakim trzeba być cynikiem, jaki trzeba mieć tupet i brak przyzwoitości aby rozważania wielkopostne traktować jako słup ogłoszeniowy?"
Reklama | Czytaj dalej »
Burmistrz Arseniusz Finster uważa, że Rozważaniom Drogi Krzyżowej, podobnie jak w ubiegłych latach, tak i tym razem może towarzyszyć list jego autorstwa. Wydawnictwo jest bowiem realizowane we współpracy ratusza z parafią i Akcją Katolicką św. Jadwigi Królowej w Chojnicach. - Publikację wsparli sponsorzy. Miasto nie wydało złotówki – zaznacza włodarz. Finster weźmie udział w Drodze Krzyżowej ulicami miasta i poniesie krzyż. - Jestem nie tylko przedstawicielem władzy. Jestem człowiekiem głęboko wierzącym. Mam grzechy na sumieniu jak każdy, ale nie odważyłbym się komentować w taki sposób jak pan Studziński. Mogę tylko przypomnieć biblijną przypowieść o rzucaniu kamieniem czy o miłowaniu wrogów swoich – komentuje burmistrz. - Po lekturze tych wynurzeń doszedłem do wniosku, że coś niedobrego dzieje się z panem Studzińskim. Powinien się uspokoić. Niech da ludziom spokój w Wielki Piątek – dodaje Arseniusz Finster.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (42)
- Komentarze Facebook (...)
42 komentarzy
jeżeli tylko wyjdzie pan poza mgłę guseł i pompatycznych rytuałów jakie używa polski kościół katolicki i światowy by omamiać i ogłupiać ludzi, to zobaczy pan, że Arek Finster bardziej jest ze swoją etyką i moralnością zbliżony do rzeczywistych wartości zdegenerowanego kościoła katolickiego, niż do demokracji społecznej.
(EDIT) Finio zawłaszcza nieuprawnione obszary, niszczy życie uczciwym ludziom, którzy nie tolerują Arka (EDIT). Arek żyje pasożytniczo na koszt naszego społeczeństwa i bezmyślnie zadłuża nasze miasto. Przy tym Arek uważa się za stojącego ponad prawem i za uprawnionego do bezkarnego czynienia zła - gdziekolwiek i komukolwiek tylko Arkowi się zachce.
Czy nie inaczej czyni polski kościół katolicki i księża w chojnickich kościołach? Z ambon mówią - "co boskie bogu a co cesarskie cesarzowi" a co rusz kradną i defraudują społeczne pieniądze na swoje prywatne - chociażby ostatnio Jacek Dawidowski spiskował, wyłudził, i ukradł społeczne pieniądze na budowę nowych organów. Chociaż Jacek nie jest rolnikiem to ostatnio wyłudził z pomocą oszustw 50 ha ziemi ornej pod Nieżychowicami i oficjalnie kościół jest właścicielem tej ziemi. Księża mówią o uczciwości i etyce a sami są pijakami, kłamcami, złodziejami, mordercami, oszustami, gwałcicielami, zwykłymi bandziorami, rozpustnikami, i pasożytami żyjącymi na koszt społeczeństwa, i praktycznie łamią wszystkie zalecenia jakie głoszą jako podstawowe wymogi wiary katolickiej. Oficjalnie z ambon księża głoszą potrzebę miłości, wybaczenia i wyrozumienia a praktycznie szczują ludzi jednych na drugich i propagując wszelkiego typu nienawiść i dyskryminacje jak homofobie, ksenofobie, antysemityzm i wiele innych. Z ambon głoszą przemowy o szacunku do ludzi a robią wszystko by poniżać kobiety i sprowadzając je do roli służących i niewolnic seksualnych. Głoszą potrzebę pokoju, wyrozumienia i tolerancji a historia kościoła jest przepełniona agresją, wojnami religijnymi, inkwizycją, torturami i paleniem na stosach urojonych wrogów kościoła. Kościół głosi wyjątkowość człowieka jako dzieła bożego a oficjalnie walczy ze wszystkimi osiągnięciami ludzkiego intelektu - z postępem naukowym, wiedzą medyczną, i z postępem społecznym - i przez lata kler walczył z nowatorskimi myślami - kościół zakazywał czytania ksiąg, palił księgi naukowe jak i palił na stosach ludzi, którzy śmieli tworzyć postępowe dzieła naukowe i nowe poglądy intelektualne.
Nawet w dzisiejszej demokratycznej Polsce, kościół zawłaszcza sobie wiele rytuałów odziedziczonych po totalitarnym systemie komunistycznym jak na przykład publiczne pochody i festyny przechodzące z pompą głównymi ulicami naszych miast (jak dawniej pochody 1-wszo majowe). Jednocześnie pomimo, że jesteśmy oficjalnie demokracją - kościelni hierarchowie usiłują wykazać społeczeństwu wyższość feudalnego totalitaryzmu i dyktatury nad społeczną demokracją. Co rusz słyszymy o feudalnych przysięgach bezwzględnego posłuszeństwa, o wydawaniu kościelnych zakazów wypowiadania się, o tolerowaniu przestępstw jakich dopuszczają się księża bo wszystko co robią to robią na chwałę bożą - nawet jeżeli popuszczają się pedofilii, brutalnych seksualnych gwałtów, złodziejstwa, korupcji, morderstw, i innych przestępstw karalnych w świeckim systemie prawnym. Po prostu księża katoliccy uważają się za stojących ponad prawem i za nietykalnych nawet jeżeli popełniają pospolite przestępstwa - bo nawet pospolite przestępstwo jeżeli dopuszcza się go ksiądz to przestępstwo zmienia się w sakrament ( na przykład pedofilia zmienia się w sakrament pedofilii, gwałt w sakrament gwałtu, a złodziejstwo w sakrament złodziejstwa). Takie feudalne systemy zostały dawno już odrzucone przez wszystkie postępowe społeczności Europy i na innych kontynentach.
Wydaje mi się, że filozofia życiowa naszego (EDIT) burmistrza Arka Finstera jest podobna do filozofii prezentowanej publicznie przez księży i hierarchów kościoła katolickiego.
(EDIT). Arek ma wszelkie cechy charakteru by zostać księdzem katolickim - w swojej moralności i etyce jest podobny do wielu chojnickich księży.
Oczywiście ludzie ogłupieni zabobonami, i pompatycznymi publicznymi szopkami organizowanymi na pokaz przez księży katolickich mogą tych podobieństw miedzy Arkiem Finsterem a chojnickim klerem nie zauważyć. Wszystkim takim dewotom życzę dalszego błogiego i naiwnego życia z głową wypełnioną bzdurnymi i fałszywymi ideałami.
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!