Na razie bez witaczy
Projekty bannerów ze starówką i zaproszeniem do Chojnic autorstwa architekta Andrzeja Ciemińskiego wywołały dyskusję m.in. na ostatniej sesji, kiedy najwięcej wątpliwości co do zasadności i kosztów takiej promocji miasta miał Krzysztof Haliżak. Wówczas burmistrz bronił koncepcji. Teraz się z niej wycofuje. Przynajmniej na pewnien czas.
W budżecie na bannery i tablice informacyjne zaplanowano 80 tysięcy złotych. Póki co oznakowane zostaną dwa ronda, do zabytków mają prowadzić tabliczki, a w centrum staną dwie tablice informacyjne z mapkami. Na podobieństwo tej, którą przy domu towarowym postawiła Lokalna Grupa Rybacka Morenka. Burmistrz na razie wycofuje się z witaczy. - Te obiekty promocyjne, na których można by zmieniać ofertę, to wydatki rzędu kilkaset tysięcy złotych, jak wynika z analizy. To, co zaproponował architekt miejski, ginęłoby w ilości reklam, które są w Chojnicach i w pasach drogowych – argumentuje Arseniusz Finster. Zapowiada jednocześnie, że do pomysłu chce wrócić, ale w innej formie.
Reklama | Czytaj dalej »
Tablice na rondach będą wyglądały trochę inaczej, niż zaproponował architekt miejski. Ta na rondzie Wyszyńskiego, która miała być mniejszą wersją bannera z rogatek miasta, do tego trójstronną, będzie mniejsza. Nie wiadomo czy z ronda Piłsudskiego na mieszkańców spoglądać będzie facjata marszałka. - Piłsudski jest dyskusyjny, bo to jest tak, jakbyśmy obraz wyjęli z domu i na balkonie wywiesili. Patrzę krytycznie, nie chciałbym tego zepsuć – mówi włodarz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (19)
- Komentarze Facebook (...)
19 komentarzy
Alek podejdź do płota,
wiadro pomyj wylej,
będziemy cię podziwiać
z twoim podłym ryjem.
Podejdź no do płota
to Ci wytłumaczę
jakim jesteś tempym
Chojnickim łajdakiem
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!