'Jesteśmy zmianą'
Pod takim hasłem startuje w wyborach ratuszowa opozycja. Kandydaci do miejskiej rady z Komitetu Wyborczego Stowarzyszenia Projekt Chojnicka Samorządność już w czasie swojej wczorajszej konwencji zaprezentowali się inaczej od swoich rywali. O sobie opowiadali sami, posiłkując się prezentacją, na której można było zobaczyć ich zdjęcia w różnych wieku i sytuacjach. Później programowe założenia przedstawił kandydata na burmistrza Mariusz Brunka. Było zwięźle i na temat, a całość zajęła dobre pół godziny.
Doświadczenia z pracy w radzie miejskiej mają już Jacek Studziński, radny 2 i 3 kadencji oraz Zbigniew Opas, pierwszy przewodniczący RM (1990-1994), a także aktualny radny Krzysztof Haliżak (kandydaci Kongresu Nowej Prawicy startują z tej samej listy). - To ludzie, którzy będą gwarantowali pewien stopień kontynuacji, związanej z przeszłością, a więc pan Zbigniew Opas, który reprezentuje to co było na początku samorządu w 1990 roku. Te wszystkie nadzieje, które częściowo zostały zrealizowane, a częsciowo nie. Z kolei pan Jacek Studziński to były radny, a pan Haliżak jest obecnym radnym miejskim. Ci ludzie reprezentują to co było i jest obecne w ramach funkcjonowania samorządu jako struktury, jako władzy i gwarantują, że w dzień po wyborach woda w kranach będzie płynęła. Niech nikt nie myśli, że miasto przestanie funkcjonować albo stanie się tu jakikolwiek kataklizm, jeżeli wyborcy zdecydują się na jakąkolwiek zmianę - podkreślał Mariusz Brunka.
Reklama | Czytaj dalej »
Choc pozostali kandydaci w radzie dotychczas nie zasiadali, a nawet się przed tym wzbraniali jak Radosław Sawicki, z przekonania anarchista, w dużej mierze udzielają się społecznie. Forsowanie pomysłów, m.in. obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, Sawicki określił „rzucaniem grochem o ratuszową ścianę”, dlatego postanowił powalczyć o miejsce w radzie. - Cztery lata temu się przed tym wzbraniałem – przyznał prezes „Wspólnej Ziemi”.
Fragmenty konwencji wyborczej PCHS
Jakie zmiany chcieliby wprowadzać kandydaci KWSPChS i czy będzie rewolucja? - Jesteśmy odpowiedzialną opozycją. Będziemy kontynuować procesy inwestycyjne, ale będą pewne modyfikacje. Piękny wizerunek i PR nie wystarczą – w imieniu komitetu mówił jego szef Mariusz Brunka. W przypadku gdy zasiądzie na fotelu burmistrza, będzie miał tylko jednego zastępcę. Chce dążyć do upodmiotowienia rady i likwidacji niepotrzebnych komisji.
Brunka z dumą podkreślał, że jego rodzina jest związana z Chojnicami od stu lat. - Chcemy promować modę na miejskość. Nie może być tak, że burmistrz ucieka z miasta do sąsiedniego powiatu – wytykał kontrakandydat Finstera. Jaki pomysł na związanie z miastem ma opozycja? Mieszkający na stałe w mieście mają dostać kartę chojniczanina uprawniającą do korzystania z usług miejskich spółek bezpłatnie lub ze zniżką. - Płacimy podatki, dotujemy spółki, fundujemy wszystkim, a niekoniecznie sobie – mówił szef komitetu. Przywiązać obywatela do miejsca ma mieszkanie. W tym zakresie już wcześniej PChS proponował maksymalne zniżki przy sprzedaży komunalnych mieszkań. Nowym pomysłem opozycji, ale stosowanym już w kraju, jest bezpłatna miejska komunikacja. Te i inne punkty programu, włącznie z walką z korupcją, referował Brunka, kończąc swoje wystąpienie słowami: - Jesteśmy zmianą.
Kandydaci do RM Chojnic z PChS: Radosław Sawicki, Kamil Kaczmarek, Jacek Studziński, Kornelia Żywicka, Violetta Kasprzak, Zbigniew Opas, Marzenna Osowicka, Alicja Kreft, Ewa Windorpska, Mariusz Brunka. Na liście trzy miejsca dostali członkowie Kongresu Nowej Prawicy: aktualny radny Krzysztof Haliżak i debiutanci: Marta Potulska i Jarosław Kościelski.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (64)
- Komentarze Facebook (...)
64 komentarzy
http://polityka-chojnice.blogspot.com/2014/10/brunka-wygrywa.html
PChS i PiS oraz KNP to chojnicka koalicja, podział okręgów między te siły polityczne, że RAZEM pokrywają całe miasto czyli 21 okręgów (de facto 20 w wyniku działalności pewnych osób). To znacza, że opozycja rekrutująca się z PiS, PChS i KNP stanowi realną alternatywę na ternie całego miasta i jako jedyna wystawiła kontrkandydata na burmistrza Chojnic.
Marcin Wałdoch - pożyjemy zobaczymy,czas pokaże czy jesteś otwartą osobą, nie budującą barier.Sam rozumiesz,że niejednokrotnie swoim postępowaniem pokazałeś co innego niż teraz piszesz .
Marcin Wałdoch stając się kandydatem do rady z automatu stałeś się osobą publiczną z imienia i nazwiska, więc dla czego twoje wypowiedzi podpisujesz jako ~zero a nie z imienia i nazwiska ???
Czyżbyś uprawiał politykę w potrójnych rękawiczkach, że w razie czego nikt nie będzie ci wstanie czegoś zarzucić, bo nie podpisujesz się pod wypowiedziami imieniem i nazwiskiem.
już na pewno się będą chwalić. i pewnie Marcin Wałdoch powie,że wydarzenie z dnia 22 października 2013 nie miało miejsca. Najlepiej om wychodzi obrażanie i mieszania z błotem innych co mają odmienne zdanie niż oni oraz bieganie po sądach.
Życzę pchs-owi miłego świętowania 16 listopada 2014r. po przegranych wyborach
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!