Jest zapotrzebowanie na pielęgniarstwo
Dzisiaj (23.10) w siedzibie PWSH "Pomerania" odbyło się spotkanie zespołu ds. wdrażania projektu studiów okołomedycznych. W Chojnicach jest zapotrzebowanie na kadrę medyczną. To wniosek, jaki wyłania się z badań przeprowadzonych przez ów zespół. Teraz jego członkowie pochylają się nad konkretnymi problemami. Trzeba znaleźć wykładowców, miejsce na pracownie i pozyskać fundusze, by koszty studiowania nie wystraszyły potencjalnych żaków.
Badania zostały przeprowadzone we wrześniu i październiku br. w placówkach zdrowia powiatu chojnickiego, człuchowskiego, kościerskiego, sępoleńskiego, bytowskiego i starogardzkiego. Wynika z nich, że najbardziej potrzebne są pielęgniarki. - Do 2020 roku prawie 80 tysięcy pielęgniarek przejdzie na emeryturę, w ich miejsce wejdzie 20 tysięcy, co daje nam deficyt 60 tysięcy pielęgniarek - tłumaczyła Agata Kroplewska z Pomeranii. - Starzeje się nam społeczeństwo i starzeje się kadra pielęgniarek. Do tego zwiększa się rozwój usług medycznych w sektorze prywatnym - wymieniał kolejne argumenty za powstaniem kierunku, współprowadzący badania i dyrektor Akademickiego Zespołu Szkół "Pomerania" Wiesław Lesner.
Reklama | Czytaj dalej »
Wyniki ankiety pokazały, że jedynie 27 proc. spośród zatrudnionych pielęgniarek ma wykształcenie wyższe. Siostry z pewnością podnosiłyby swoje kwalifikacje, gdyby nie wiązały się z tym koszty. - Studia dzienne na żadnej uczelni prywatnej nie są finansowane przez państwo. Ale możemy spytać, na ile są w stanie zaangażować się samorządy - mówił rektor Pomeranii Janusz Gierszewski. - To są kluczowe informacje dla kandydatów, na jaką pomoc mogliby liczyć. Należy sprawdzić wszystkie możliwe opcje, łącznie z funduszami europejskimi. (...) Byłbym daleki od tego, aby mówić jako samorządowiec, że taka pomoc jest możliwa, ale wydaje mi się, że jest - mówił inicjator utworzenia w Chojnicach wyższej szkoły medycznej Aleksander Mrówczyński.
Na jaką gratyfikację finansową mogą liczyć pielęgniarki z wyższym wykształceniem? - W naszym szpitalu w Chojnicach jest to 100 zł przy posiadanym licencjacie i 200 zł przy magisterce - poinformowała położna oddziałowa Aleksandra Stasińska. - To jest powód dlaczego ten zawód się nie rozwija. Brak motywacji, a przede wszystkim brak odgórnych ustaleń. Rząd w końcu będzie musiał coś z tym zrobić - stwierdził dyrektor Wojewódzkiego Zespołu Szkół Policealnych Marek Lemańczyk. To właśnie w medyku - szkole, która przez wiele lat z powodzeniem prowadziła kierunek pielęgniarstwo - miała znaleźć się pracownia dla studentów. - Takowa niestety zniknęła z projektu. Nie wiemy dlaczego. Obecnie mamy pracownie w warunkach optymalnie zminimalizowanych dla trzech zawodów w jednym pomieszczeniu - ubolewał Lemańczyk. - Jeśli chcielibyśmy taką stworzyć w jednej z naszych sal potrzebowalibyśmy jakieś 400 tys. zł na wyposażenie - wyliczył rektor. Do problemów lokalowych dochodzą jeszcze kadrowe. Trzeba skompletować zespół specjalistów w taki sposób, by to nie obciążyło dodatkowo kieszeni studentów.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (10)
- Komentarze Facebook (...)
10 komentarzy
Maturzyście szanujcie swój czas i pieniądze, po ukończeniu renomowanych uczelni nikt z Was nie będzie się śmiał w Waszej pracy zawodowej, wybierajcie stare uniwersytety i politechniki, po nich nie ma ludzi w pośredniaku jako bezrobotnych.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!