Wodociągi zaczynają inwestycję i zapowiadają podwyżkę
Rozbudowa miejskiej oczyszczalni ścieków i wyposażenie w najnowsze technologie pochłonie ponad 90 mln zł. Spółka podjęła się zadania, bo udało się pozyskać ponad 60 milionów dotacji unijnej. Wzrośnie majątek trwały spółki, a wraz z nim także i cena za odbiór ścieków, nawet o kilka złotych.
Miejskim Wodociągom w Chojnicach praktycznie w ostatnim rzucie udało się pozyskać dofinasowanie z programu operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. - Zjadamy ostatki z tego stołu, który został po tamtej perspektywie – cieszy się prezes Tomasz Klemann, który zapowiada, że wpompowanie ponad 90 milionów oznaczać będzie praktycznie nowy technologicznie obiekt. Na Igłach pobudowane zostaną m.in. bioreaktory. Skomplikowaną robotę wykonawca będzie musiał wykonać także przy przepompowni na Zielonej. Przetarg jeszcze nie został oficjalnie rozstrzygnięty. Wpłynęło pięć ofert, ale wiadomo już, że najtańszą złożyło konsorcjum firm z Płocka i Inowrocławia – 89,7 mln zł. Jak wygląda wstępny montaż finansowy? 63 mln zł – dotacja, 17 mln – pożyczka z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, 10 mln kredytu komercyjnego i 6 mln pożyczki na VAT. Jak informuje prezes Klemann, spółka już zaczyna działania inwestycyjne, środki dopiero będą spływać, a pieniądze są już potrzebne. Uporać się z inwestycją trzeba do końca przyszłego roku. - Praktycznie nowa oczyszczalnia to dobra wiadomość – cieszy się burmistrz Arseniusz Finster. - Zła jest taka, że amortyzacja odbije się na cenie ścieków – zastrzega. - Pewnie mogliśmy żyć jeszcze kilka lat z tą oczyszczalnią, ale groziły nam kary, przekroczyliśmy możliwości technologiczne obiektu – wyjaśnia burmistrz.
Reklama | Czytaj dalej »
Jak odbije się to na kieszeni chojniczan? - Podwyżka za ścieki będzie w granicach trzech złotych. Teraz jest 5 zł z kawałkiem, będzie ok. 8 – 9 zł – odpowiada prezes wodociągów. Nowa taryfa nie wzrośnie od razu do takiego poziomu, ale stopniowo i to już od nowego roku. Najprawdopodobniej w granicach 15 %, ale nad tym pochyli się nowa rada miejska. Już w tym tygodniu radni zaczynają pracę na komisjach, by do połowy grudnia podjąć uchwałę o zmianie taryfy.
O pieniądze na inwestycję w gospodarkę wodno-ściekową wspólnie z miastem zabiegała także gmina. W Charzykowach już powoli rusza inwestycja w sieć za ok. 17 mln zł. - To praktycznie połowa tego, co trzeba zrobić w Charzykowach – ul. Długa, Turystyczna wraz z przyległymi. Sieć ma tam ok. 60 lat. Wszystkie rury azbestowe trzeba wymienić i uporządkować sieć, bo często deszczówka jest wymieszana ze ściekami i potem płynie do jeziora – opisuje wójt Zbigniew Szczepański.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (31)
- Komentarze Facebook (...)
31 komentarzy
No cóż drodzy chojniczanie. Postawiliście w większości na Komitet Wyborczy Arseniusza Finstera 2018. "Idzie nowe" - nieprawdaż? Co prawda do Rady Miejskiej weszli częściowo nowi ludzie i w nich nadzieja. Ciekawe czy okażą się marionetkami czy radnymi?
A tak na marginesie. Musimy spodziewać się w tej kadencji jeszcze "podatku za deszcz", a 2016 roku wzrost podatków lokalnych i ciekawe co jeszcze?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!