Troska o demografię, ale i finanse
W ubiegłym roku oficjalnie gminie Chojnice przybyło 170 nowych mieszkańców, w tym osiemnastotysięczny Adaś, który przyszedł na świat w listopadzie. Wraz z demograficznym wzrostem rośnie przychód z PiT-u, więc to nie tylko kwestia ambicji wójta, by zachęcić do zamieszkania w najpiękniejszej gminie, ale czysto finansowy wymiar.
Według aktualnych statystyk, w gminie zameldowanych jest 18 006 mieszkańców. 170 nowych obywateli doszło w ubiegłym roku, a w 2013 – 120. Rekord to 260, głównie za sprawą przeprowadzek na nowe osiedle w Chojniczkach. Po boomie przyszedł gorszy okres, ale teraz zdaniem wójta znowu drgnęło w budownictwie mieszkaniowym. Dla urzędników najistotniejszy jest meldunek. - W kontaktach z naszymi mieszkańcami – obecnymi i przyszłymi, zwracamy bardzo dużą uwagę na to, czy są zameldowani. Jeśli nie są, a mieszkają, to czy w formularzu PiT wskazują jako miejsce zamieszkania gminę Chojnice. Z tego tytułu samorząd ma ok. 15 tysięcy złotych – mówi Zbigniew Szczepański i zaraz dodaje, że to układ sprzężony. Bo z jednej strony do gminy trafiają pieniędze z kieszeni podatników, które potem przeznaczone są na jej rozwój.
Reklama | Czytaj dalej »
Podczas ostatniej wizyty delegacji mieszkańców Chojniczek w sprawie budowy kanalizacji w ulicy na nowym osiedlu okazało się, że są i tacy, którzy od dwóch lat mieszkają w nowym domu, ale nadal zameldowani są w Chojnicach. - Jeśli poważnie się mamy traktować, to nasze zainteresowanie jest proporcjonalne do tego czy to są nasi mieszkańcy czy też nie – stoi na stanowisku wójt. Zastrzega, że to nie szantaż, ale ludziom po prostu brakuje świadomości.
Wpływy z podatku od osób fizycznych są nie małe. Może świadczyć o tym wzrost w ciągu ostatnich kilku lat. - Cztery lata temu z tego tytułu mieliśmy 3 mln zł, teraz 7 – informuje włodarz. W połowie roku gmina zamierza wystawić na sprzedaż ok. 40 działek budowlanych w Nowej Cerkwi. Wójt liczy też, że dzięki przekształceniu charzykowskiego ogrodu Zacisze w osiedle mieszkańcy uporządkują wreszcie swoje sprawy meldunkowe.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)
3 komentarze
Problem ten jakkolwiek zwiększy się w przyszłości bo już obecnie chociaż obowiązek meldunkowy jeszcze istnieje to za zignorowanie tego obowiązku przez obywatela nie ma konsekwencji administracyjnych lub prawnych. Co gorsze, od stycznia 2016 obywatele w ogóle nie będą mieli obowiązku meldowania się w lokalnej administracji bądź zawiadamiania władz o swoim obecnym miejscu zamieszkania.
Co wobec tych zmian i zaniku wymogu meldunkowego w 2016 planuje szanowny wójt? Jeżeli nie będzie obowiązku meldunkowego to na jakiej podstawie dotacje, opląty i podatki będą przyznawane gminie Chojnice. Problem pogłębi się wraz z obecnym trendem budowania przez chojniczan nowych domów na terenie gminy, gdzie działki pod zabudowę są tańsze niż w Chojnicach. A nowe, rozproszone budownictwo jednorodzinne będzie wymagało olbrzymich inwestycji samorządowych w infrastrukturę drogową, kanalizacyjną, wodna, gazową, elektryczną, i telekomunikacyjną.
Z doświadczenia wiemy, że określenie miejsca zamieszkania może być wielce skomplikowana czynnością nawet gdy wymaga tego prawo. Jak okazało się w czasie wyborów sam pan burmistrza Chojnic deklarował się, że wraz ze swoją nową małżonką jednocześnie mieszkał w dwóch miejscach w Chojnicach - na ul Truskawkowej 6 (u byłej małżonki) i na ul Kartuskiej 1 (u nowej teściowej), a dodatkowo wraz ze swoimi dwoma kotami mieszkał także w gminie człuchowskiej w swoim nowo wybudowanym domu na Zielonych Wzgórzach.
Jak gmina wiejska będzie rozliczać się z gminą miejską (i być może i z innymi gminami w naszym regionie) w tych sprawach?
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec Chojnic
niesmialy.parafianin@mail.ru
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!