Podwyżki dla pracowników obsługi szkół
Najniższe uposażenia sprzątaczek, kucharek, woźnych i innych pracowników obsługi szkół podległych ratuszowi mają nieco wzrosnąć. Jest wstępna zgoda burmistrza na regulacje płac, co według wstępnych wyliczeń rocznie kosztować ma co najmniej 300 tys. zł.
Â
Dyrektor wydziału edukacji w chojnickim magistracie jest już po spotkaniu ze związkami zawodowymi i radną Marzenną Osowicką, z zawodu nauczycielką, które apelowała o znalezienie pieniędzy na ten cel. Od kwietnia większe pieniądze dostać mają m.in. sprzątaczki. - To liczna grupa z małymi zarobkami. Dla przykładu pensja sprzątaczki w Szkole Podstawowej nr 1 wynosi 1761 zł brutto. Po zmianie sposobu naliczania na wynieść 2100 brutto – Janusz Ziarno poinformował radnych z komisji edukacji. Dodatek stażowy będzie naliczany od wyższej podstawy, bo do zasadniczej pensji doliczona będzie premia. Dotychczas różnica między młodym pracownikiem a tym z długim stażem była niewielka, bo i początkujący musiał dostać wymagane minimum. Na regulacje wynagrodzeń pań dbających o porządek w szkołach według przedstawionej propozycji trzeba 187 tys. zł. Wydział oświaty wyliczył, że dla kolejnej grupy - kucharek - potrzebne będzie 96 tys. zł. - Już zbliżamy się do 300 tys. zł, a są jeszcze woźni, konserwatorzy, szatniarze, intendenci – wymieniał Ziarno. Pracownicy obsługi jako zarabiający najmniej, mają dostać wyższe pensje od kwietnia. Administracja w szkołach od września lub października.
Reklama | Czytaj dalej »
- Cieszę się, że pracownicy obłsugi mają szanse na godne wynagrodzenie – skwitowała Marzenna Osowicka, która podnosiła problem podczas ostatniej sesji poświęconej budżetowi. Nauczycielka chce podjąć na forum rady także temat dodatków motywacyjnych dla nauczycieli.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (63)
- Komentarze Facebook (...)
63 komentarzy
Od lat pracownicy obsługi szkół podległych ratuszowi byli lekceważeni i poniżani przez burmistrza i jego urzędników. Mam nadzieje, że wysiłki pani Marzenny nie tylko spowodują podniesienie poziomu płac, dadzą poczucie sprawiedliwości, ale także, mam nadziej przywrócą chociaż trochę poczucia godności pracowniczej tym osobom, które od lat były zapomniane i poniżane poprzez niesprawiedliwy system wynagrodzeń skonstruowany przez urzędników chojnickiego ratusza.
Mam nadzieje, że burmistrz będzie bardziej zdopingowany do sprawnego rozwiązania problemu zmian płacowych dla pracowników obsługi szkół podległych ratuszowi bo obecnie dotyczy ten problem także i jego osobiście - najnowsza teściowa Arka Finstera pracuje w SP nr 3 jako pracownik obsługi. Może ten fakt pomoże Arkowi zrozumieć jak wieli trud i wysiłek wkładają w wykonywanie swoich obowiązków pracownicy obsługi szkół.
Pozytywne efekty działań i walki przeciwko przemocy w chojnickich szkołach pani Marzenny Osowickiej i pani Alicji Kreft spowodowały wzrost świadomości społecznej na tematy patologi przemocy niszczących nasze chojnickie szkoły. Walka obu pan przeciwko przemocy mobbingu dała już znaczne i wymierne efekty - dyrekcje i nauczyciele wielu chojnickich szkół zaczęli poważniej traktować ten problem. Chociaż mobbing nie zniknął z chojnickich szkół to jednak za sprawa pani Marzenny i pani Alicji uczyniony został pierwszy krok w kierunku eliminacji patologii mobbingu z chojnickich szkół.
Obecnie pani Marzenna rozpoczęła jak radna walkę o sprawiedliwszy system płac dla pracowników szkół. Wierze, ze nasza dzielna radna już wkrótce odniesie wiele sukcesów w podniesieniu jakości płac i we wielu innych działaniach na rzecz mieszkancow Chojnic.
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec Chojnic
niesmialy.parafianin@mail.ru
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!