O potrzebnych remontach na komisji edukacji
Głównym tematem poniedziałkowego posiedzenia komisji edukacji były potrzeby remontowe i inwestycyjne w podległych ratuszowi szkołach. W sprawach bieżących radni poruszyli tematy dodatków motywacyjnych dla belfrów i skutków afery finansowej, która miała miejsce przed laty w "ósemce".
Gdyby chcieć zrealizować wszystkie potrzeby remontowe miejskich szkół, potrzeba by 1,7 mln zł. - Jako wydział nie mamy takich pieniędzy do dyspozycji – zakomunikował Janusz Ziarno, szef wydziału edukacji chojnickiego ratusza. Nad źródłem finansowania muszą pochylić się radni, którzy podczas komisji ustalili, że na pierwszy ogień pójdą konieczne remonty wymuszone przepisami sanitarnymi, bezpieczeństwa i przeciwpożarowymi. - Dziecko musi czuć się bezpiecznie w szkole – podkreślał szef komisji Bogdan Kuffel. Druga sprawa to komfort uczniów niepełnosprawnych. Na pewno jest zapewniony w Szkole Podstawowej nr 5, która po ostatnim remoncie została wyposażona w nowoczesną windę. W „jedynce” jest schodowa winda i to w zasadzie wszystko, co mają w tym zakresie do zaoferowania chojnickie podstawówki i gimnazja. - Jest tylko na jeden pion i taki uczeń czuje dyskomfort, bo nie może się swobodnie przemieszczać po całej szkole. Razem z innymi nauczycielami musimy go przenosić – relacjonował nauczyciel WF-u i jednocześnie radny miejski Marek Szank. Dlatego apelował, by jeśli już coś robić, to kompleksowo. O pilnej konieczności zainstalowania windy czy podnośnika przypominała inna z nauczycielek Marzenna Osowicka z Gimnazjum nr 1. - Czekamy kilkanaście lat. Kwestia tej windy jeszcze za dyrektora Galikowskiego była sygnalizowana – wspominała radna. Co prawda podjazd jest z tyłu budynku, ale co z tego, kiedy wewnątrz dalej są schody.
Reklama | Czytaj dalej »
- Ile można wnosić tych uczniów. Jak można pozyskać środki z PFRON-u, to nawet warto dołożyć złotówkę za złotówkę – stwierdził Józef Skiba, wiceprzewodniczący rady. Jak poinformował Janusz Ziarno, takim globalnym wnioskiem mają zająć się specjaliści z ratusza, a nie każdy dyrektor z osobna. Kierujący placówkami mają za to przygotować listę remontów pierwszej potrzeby, czyli takich, do których i tak są lub będą przymuszeni nakazami np. sanepidu. Ziarno nie odwlekałby remontu kuchni w SP nr 1. A Kuffel przypomniał, że w kolejce do poważniejszych działań czeka jeszcze SP 3.
W szkołach podległych miastu zaplanowano audyt w zakresie dodatków motywacyjnych dla nauczycieli. To reakcja na pismo radnej Marzenny Osowickiej, która uważa, że w uchwale rady miejskiej zabrakło zapisu o jego maksymalnej wysokości. - Czy poznamy te widełki, jak wyglądają w różnych szkołach? - dopytywała nauczycielka. - Tak, wyniki audytu powinny być za tydzień, dwa – poinformował dyrektor Ziarno. Jednocześnie zaznaczył, że do samej uchwały wojewoda nie wniósł żadnych zastrzeżeń.
Marek Szank pownownie wrócił do afery w dawnej „ósemce” z propozycją spotkania poszkodowanych, którzy chcą odzyskać środki wpłacone do kasy zapomogowo-pożyczkowej. - Ostatnie było dwa lata temu w "trójce", ale nie było nikogo z urzędu. Nasze pytania pozostały bez odpowiedzi. Czas wrócić do tego – mówił nauczyciel. Poszkodowani mają zamiar składać pozwy zbiorowe. W 2004 roku wyszło na jaw, że z kasy wyprowadzono pół miliona złotych.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (12)
- Komentarze Facebook (...)
12 komentarzy
Dlaczego radna Osowicka zainteresowana jest maksymalnymi kwotami nauczycielskich dodatków motywacyjnych? Ich wysokość ustalają dyrektorzy. Co ma do tego Rada Miejska?
Niezłe priorytety ma nasza władza!!!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!