Ruch antyszczepionkowy przybiera na sile
To nie tylko obserwacje z Polski i świata, ale także lokalnego podwórka. Podzieliła się nimi szefowa chojnickiego sanepidu, podczas niedawnej sesji rady powiatu. Obecność Iwony Zalewskiej, która związana była ze sprawozdaniem dotyczącym bezpieczeństwa sanitarnego na terenie powiatu, wykorzystała wiceprzewodnicząca rady Bożena Stępień, by spytać ile przypadków takiego uchylania się notuje tutejsza stacja.
Jak poinformowała dyrektor Iwona Zalewska, takich przypadków jest ok. 70, ale liczba jest zmienna. Informacje o rodzicach, którzy nie szczepią swoich dzieci, a którzy mają taki obowiązek, kierują do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej punkty szczepień. Sanepid wysyła upomnienia. - I wtedy zaczyna się zabawa, bo albo ciężko namierzyć rodziców, albo np. matka się zgadza, a ojciec nie – opowiadała szefowa sanepidu. - Postępują cwanie, bo te nieszczepione dzieci są chronione przez zaszczepione – dodała. Osoby, które unikają szczepień dzieci, wymieniają swoje doświadczenia np. za pośrednictwem internetu. Podpowiadają jak napisać pismo do odpowiednich organów. - Ruch antyszczepionkowy przybiera na sile. Zyskują na czasie, który jest bezcenny w 1 roku życia – mówiła lekarka. Decyzje nakazujące szczepienie może wydać wojewoda. Uchylanie się od obowiązkowych może skończyć się nawet grzywną. Na razie rodzice z terenu powiatu chojnickiego finansowych konsekwencji nie ponieśli, ale może do tego dojść, bo kilka takich wniosków o ukaranie PSSE skierowała do wojewody. - Najgorzej jest w powiecie wejherowskim, ale i tak w województwie jesteśmy powyżej średniej – alarmowała szefowa sanepidu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Druga strona medalu jest taka ze w tych szczepionkach moga znajdowac sie substancje ktore zaczną wyniszczac nasz organizm, nie jutro czy pojutrze tylko za 5-20 lat !... po co miałby to ktos robic? A no po to by zwiekszyc wplywy ze sprzedazy lekarstw ! O sytuacji z rtęcią też słyszałem, lecz temat jakos dziwnie szybko ucichł ... pewnie przypadkiem
Sytuacja jest podobna do tej z 6-cio latkami. Po co wysyłamy dzieci rok szybciej do szkoły? A no po to by rok szybciej zaczeły placic podatki ... ! Ruszcie ludzie tymi pustymi głowami.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!