Nie no Darku w Chojnicach jest super Urzędasom i klice Niedługo będziecie musieli jeśc to g.o spod siebie bo już nie będzie komu tu na Was robić.

W Chojnicach od lat same stare dziadki komuchy. Nawet to forum opanowały leśne dziadki. Młodzież i normalni za granicą. A tu degrengolada i wiatr hula po pustych lokalach...

Kto nie widzi w jakich odmętach wariactwa żyjemy,jest chyba głupi,albo ślepy.Prawie dwie kadencje rządzenia przez złodziei z PO,do tego dodając chorego na umyśle Prezydenta,daje piękne rezultaty.Media reżimowe zrobiły z części społeczeństwa wariatów,do kogo dziś przemawiają pseudo autorytety medialne typu Olejnik,Lisa,Żakowskiego.Czas trochę pomyśleć i zobaczyć prawdę taką jaką ona jest.Straszenie PiSem już nie działa,ludzie zaczynają myśleć,a nie wierzyć w stek bzdur wciskanym nam przez kastę rządzących.

Oglądaliście film "Służby specjalne"? Jeżeli chociaż cześć jest prawdą, to Sienkiewicz miał rację - "Państwo polskie praktycznie nie istnieje" ... To powiedział człowiek PO, ówczesny minister. Kłamał? Nie sądzę. Ma taką wiedzę, która pozwoliła mu na wypowiedzenie tego zdania w zaufaniu, wszak nie wiedział, że był nagrywany, prawda?

Jeśli wspominasz o Wałęsie, to na rękach nosiła go przez cały okres SB, a nie "Solidarność", twórcy Wolnych Związków Zawodowych oraz "Solidarności", środowiska KOR i ROPCiO były Wałęsie przeciwne wskazując wprost na jego związki ze służbami. Nawet nie warto się o tym człowieku rozpisywać. Firm o kapitale pochodzącym z "uwłaszczenia" mienia państwowego, oraz mienia "przejętego" przez komunistów przygotowujących się do "kapitalizmu" jest multurm w Polsce, właściwie największe firmy tego kraju zostały tak przejęte. W Chojnicach było podobnie. Interesujące są także związki ludzi władzy z Chojnic z byłymi strukturami służby bezpieczeństwa PRL. To nie są mrzonki. Chcesz nazwisk i firm? Czy to jest najistotniejsze? Najważniejsze jest występowanie tego zjawiska, które jest decydującym czynnikiem wpływającym na masową emigrację chojniczan. Od kilku lat prowadzę projekt Aparat bezpieczeństwa na ziemi chojnickiej 1945-1990. Szersze opracowanie po tych badaniach ukaże się w swoim czasie. Tu nie chodzi o piętnowanie konkretnych ludzi, ale o wskazanie nagannych praktych, dzięki którym jedni się wzbogacili, a inni żyją w biedzie lub emigrują, aby żyć nieco lepiej na obcej ziemi. Tak, jak będę miał 80 lat, również będę uważał, że Polska zostałą rozkradziona w czasie zaborów, okupacji - niemieckiej i sowieckiej oraz powtórnie w czasie transformacji, czyli wielokrotnie i doszczętnie, co przekłada się na to, ze dziś uczciwie wielkiego biznesu w Polsce nikt nie jest w stanie postawić, bo zaraz uruchamia się sitwa postkomuny, która wszelkimi dostępnymi środkami niszczy realną polską przedsiębiorczość.

Przewrotność nie ma granic. Piszecie o tym, że obecny stan należy zawdzięczać tym, którzy skakali przez płoty, ale sami nie rozumiecie, iż macie racje. Tak, właśnie tym TW "Bolkom" i innym donosicielom i współpracownikom należy zawdzięczać rzeczywistość w której funkcjonujemy. Większość "tak zwanego" kapitalizmu została opanowana przez dawnych funkcjonariuszy służb, bądź też aparat partyjny. Co dziś w Chojnicach robi były szef Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego w mieście? Kto czerpie zyski z ochrony instytucji wymiaru sprawiedliwości i aparatu ścigania? W czyich rękach znajdują się lokalne przedstawicielstwa znanych na świecie marek, sieciówek, itd.? Kim są polityczni liderzy Chojnic? Jaką mogą się pochwalić przeszłością? Czy mieli związki ze służbami? Ile firm w Chojnicach prowadzą SB-ecy? Czy dzieci SB-eków żyją godnie w Polsce, czy muszą emigrować za chlebem jako tania siła robocza? Czy pracują na śmieciówkach, czy zatrudniają na śmieciówkach?W czyich rękach są główne media? Dlaczego można mówić, że w Chojnicach nie zakończył się postkomunizm? Znam odpowiedzi na wszystkie pytania, które stawiam Wam, ale chciałbym, abyście też posiedli wiedzę o skali manipulacji, jakiej dokonano, właśnie dzięki takim "podszytym solidarnościowcom", jak TW "Bolek". Analogii lokalnych do tego co przedstawia Kania, Targalski i Marosz w książce Resortowe dzieci: służby, jest aż nadto.

Zapraszam na dzisiejsze spotkanie, tam możemy podyskutować.