Pomoc za inicjatywę. Epizod 2
W roku ubiegłym przedstawicielki Pozytywnych Inicjatyw aplikowały o środki na połączonym posiedzeniu komisji budżetu i oświaty.
Miasto zamierza po raz kolejny wspomóc finansowo żłobki Fundacji Pozytywne Inicjatywy. Dofinansowanie na małych chojniczan otrzymałyby dwa punkty działające w Chojnicach i jeden w Klawkowie.
Miejski żłobek mieszczący się przy ul. Młodzieżowej w Chojnicach zapewnia opiekę 52. dzieciom. Obecnie tyle samo pociech znajduje się na liście rezerwowych i oczekujących. Warunki lokalowe nie pozwalają jednak na przyjęcie choćby jednego malucha więcej. - Ustawa z 2011 roku bardzo dokładnie określa metraż. Możemy zatrudnić więcej osób, ale nie rozszerzymy pomieszczeń - mówi dyrektor placówki Ludmiła Szultka.
Reklama | Czytaj dalej »
Żłobki Fundacji Pozytywne Inicjatywy z Pucka pojawiły się w Chojnicach przed dwoma laty, oferując łącznie z punktem w Klawkowie miejsca dla 45. maluchów. Przez pierwsze półtora roku rodzice uiszczali opłatę tylko za wyżywienie. Kłopoty finansowe rozpoczęły się z początkiem bieżącego roku, kiedy placówki czekały na kolejne środki z Unii. Wtedy to burmistrz i radni rzucili żłobkom koło ratunkowe w wysokości 70 tys. zł. Finansowo pomogła też gmina Chojnice. Wbrew zapowiedziom od czerwca fundacji nie udało się pozyskać kolejnych środków. Jej przedstawicielki ponownie więc zapukały do drzwi samorządów. - Ja uważam, że chcąc pomagać ludziom z inicjatywą, powinniśmy wdrożyć system finasowania dotacyjnego żłobków, bo to jest kulawe. Dlaczego przedszkola a nie żłobki? Będę przedkładał radzie miejskiej, aby zgodziła się na finansowanie naszych dzieci w żłobkach niepublicznych w kwocie 250 zł miesięcznie - zapowiada burmistrz Arseniusz Finster.
Zgoła innego zdania jest wójt. - Nie. Dlatego, że to stowarzyszenie zawarło pewne porozumienie z gminą Chojnice w końcówce roku ubiegłego, gdzie była prośba, że mamy dofinansować od 1 stycznia do końca czerwca i później nie będzie problemu, oni środki zdobędą. Gmina Chojnice dotrzymała obietnicy. Kolejna chęć pozyskania dotacji z urzędu była dyskutowana na szerokim forum rady gminy, rajcy jednogłośnie odrzucili propozycje finansowania z paru przyczyn - mówi Zbigniew Szczepański. - Mamy dotować pracującym rodzicom żłobki, to w takim razie dajmy też pieniądze dla matek, które poświęcają się drugi rok w domu i wychowują swoje maleństwa. Powinniśmy traktować jednakowo wszystkich - rozwija włodarz i dodaje, że gminy nie stać na dotowanie prywatnego biznesu.
W żłobkach fundacji aktualnie otaczanych opieką jest 27. dzieci, w tym 5. z gminy Chojnice. - W tej chwili mamy 18 zgłoszeń do naszych żłobków na wrzesień - informuje Małgorzata Woźniak, koordynatorka placówek. - Rodzice uiszczają opłatę w wysokości 500 zł miesięcznie. Z miasta od stycznia do czerwca otrzymywaliśmy dofinansowanie w kwocie ok. 300 zł. (13,60 za dzień obecności dziecka w żłobku) - dodaje kobieta i przyznaje jednocześnie, że fundacja czeka na rozstrzygnięcie wniosku w programie "Maluch". Dla porównania, pobyt dziecka w miejskim żłobku to dla rodzica miesięcznie koszt rzędu 300 zł (207 zł opłata stała plus wyżywienie), a miasta około 800 zł.
Burmistrz Arseniusz Finster zamierza prosić radnych o dofinansowanie działalności żłobków w najbliższym czasie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
ale na Puck to burmistrza stac !!!
co ty za bzdety pan piszesz jeden z drugim !!!
Nie będę rozwodził się nad tym tematem. Przypomnę jedynie. Gdyby nie krótkowzroczność burmistrza Arseniusza Finstera, którego rządy ktoś słusznie nazwał "rządami myszoskoczka" (od kadencji do kadencji), mielibyśmy dzisiaj zaspokojone potrzeby mieszkańców na opiekę żłobkową. Zlikwidowany żłobek przy ulicy Budowlanych był stanie - w tamtym czasie - zabezpieczyć opiekę dla 90 dzieciaczków. Było minęło, ale przypominać trzeba.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!