Straż miejska okiem telewizji. Aktualizacja
Ekipy TVP Gdańsk i Polsatu goszczą dzisiaj (14.12) w Chojnicach. Telewizje realizują program o straży miejskiej, która w wielu miastach Polski zostaje likwidowana.
Czy ogólnopolski trend likwidowania formacji wychodzi samorządom na dobre, czy też budzą się one z przysłowiową ręką w nocniku? Na te pytania odpowiedź próbują odnaleźć dziennikarze TVP Gdańsk i Polsatu. Realizując program telewizje odwiedzają miasta, w których formacja została zlikwidowana, ale i takie jak Chojnice, gdzie ważą się jej losy. Przypomnijmy, 20 grudnia w Chojnicach odbędzie się referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej. Media oprócz rozmów z zainteresowanymi tematem mają w planach wspólny patrol ze strażnikami.
Reklama | Czytaj dalej »
W środę (16.12) w Chojnicach w sprawie municypalnych zjawi się z kolei Emil Rau. Dziennikarz sprawdzi, jakie zmiany w oznakowaniu parkingów zaszły w mieście od jego ostatniej wizyty. Dobrze znany strażnikom miejskim łowca fotoradarów tego samego dnia w CEW-ie o godz. 17.00 weźmie udział w debacie dotyczącej likwidacji formacji.
Aktualizacja 15.12.2015:
Materiał zrealizowany w Chojnicach ukazał się w wieczornym wydaniu Panoramy. Obecnie dostępny jest na stronie TVP Gdańsk.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (134)
- Komentarze Facebook (...)
134 komentarzy
Właśnie na tym polega "społeczna ocena", że mamy prawo dokonywać wyboru na podstawie dowolnych kryteriów. Ktoś idzie zagłosować, bo dostał manacik, ktoś inny bo strażnik był dla niego opryskliwy, ktoś jeszcze inny, bo jego znajomi mieli złe doświadczenia, a jeszcze-jeszcze inny, bo po prostu tak sobie wymyślił.
Z drugiej strony podobnie - ktoś nie pójdzie, bo nie lubi kaczmarka, ktoś inny powie, że jemu SM pasuje, a jeszcze inny ma w SM znajomego lub krewnego.
To jest nasz przywilej, który burmistrz konsekwentnie próbuje nam obrzydzić i pośrednio zakazuje samodzielnie myśleć narzucając swój punkt widzenia. Nie twierdzę przy tym, że kaczmarek jest lepszy... tyle, że burmistrz robi nam to od kilkunastu lat. :-)
Sąsiedzi, krewni, znajomi, pracownicy podległych jednostek burmistrzowi idą na referendum, oddadzą głos w urnie w Referendum, znajomy zdeklarował się, że moją rodzinę podwiezie do lokalu Referendalnego, oddamy, oddam głos w Referendum....
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!