Pół godziny to za mało
Uważają przedsiębiorcy z pl. Św. Jerzego w Chojnicach, gdzie właśnie tyle czasu maksymalnie mogą stać auta na tutejszym parkingu. Do ratusza trafiła petycja z propozycją wydłużenia do dwóch godzin. Na razie nie została rozpatrzona, a odpowiedzialni za tę sferę urzędnicy nawet o niej nie słyszeli...
Półgodzinny limit wprowadzono w ubiegłym roku właśnie po monitach przedsiębiorców z pl. Św. Jerzego. Miało to wymusić rotację. Wcześniej na tymże parkingu straż miejska karała kierowców, którzy zajmowali miejsca dla niepełnosprawnych. Jak się potem okazało, oznakowane niezgodnie z prawem, co ujawnił Emil Rau, łowca fotradarów. Choć na początu zarządca drogi i straż do błędu nie chciały się przyznać, ostatecznie oznakowanie zostało poprawione i uzupełnione. Na fali zmian dołożono jeszcze półgodzinny limit postoju. Pomysł prowadzących działalność w przysłowiowym praniu nie do końca się sprawdził. Dlatego w ich imieniu pod koniec listopada petycję do burmistrza napisał radny miejski Leszek Pepliński, wnosząc o wydłużenie czasu postoju w godz. od 8 do 18 do dwóch godzin. Przedsiębiorcy argumentują, że pół godziny nie pozwala należycie obsłużyć klientów, dostawców i przedstawicieli handlowych. Ci mają rezygnować z dostaw i zakupów w obawie przez mandatem. Jeszcze podczas rozmowy w ubiegłym tygodniu dyrektor komunalki Jarosław Rekowski nic o nowym postulacie nie słyszał. - Jak dotrze to pismo, to się nad nim pochylimy. Wcześniejszą propozycję przyjęliśmy. Petycji nie czytał też nowy komendant straży miejskiej Arkadiusz Megger, ale uwagę usłyszał w rozmowie z tamtejszym przedsiębiorcą.
Reklama | Czytaj dalej »
- Z tego co wiem wprowadzenie tych 30 minut wynikało z postulatu prowadzących tam działalność – przypomina sobie. Kiedy o zmianach na osławionym pl. Św. Jerzego dowiedział się Emil Rau w czasie grudniowego spotkania z inicjatorami referendum i chojniczanami, zastanawiał się na podstawie czego mierzony jest czas. Podkreślił wówczas, że mogą to być tylko i wyłącznie urządzenia zalegalizowane przez urząd miar. Naszego pytania o pomiar czasu komendant zdawał się nie rozumieć. - Ja nie mierzę. Ja sobie wyobrażam, że można w jeden sposób to zrobić.
A. Megger pl.Św. Jerzego
Ale kto ma to mierzyć i na podstawie czego? - dopytujemy. - Ja nie postawię tam funkcjonariusza, który będzie stał z zegarkiem i mierzył czy dane auto stoi pół godziny i dwie minuty na górkę - odpowiada komendant i dodaje: - Idea prawa polega na świadomości obywateli, że powinniśmy przestrzegać to prawo.
Skoro na miejscu nie ma mundurowego, to pozostaje jeszcze oko kamery, dzięki której strażnicy wcześnej karali tam kierowców... - Nie lubię zapisów na 15, na 10 minut, bo to trzeba wtedy stanąć i w zasadzie odmierzyć zegarkiem – refleksją dzieli się z nami dyrektor Rekowski z ramienia zarządcy drogi, który w temacie kontroli czasu odesłał właśnie do straży miejskiej.
W petycji, która trafiła do magistratu 30 listopada, radny zaproponował także zwiększenie liczby miejsc parkingowych na pl. Św. Jerzego. „Mogłyby powstać wzdłuż tylnej ściany kiosku Ruchu i wiaty przystankowej MZK” - proponuje Leszek Pepliński.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Na podstawie tego typu rzeczy ustala sie czas postoju pojazdu, brak zegara parkingowego jest rownoznaczny z mandatem w Niemczech, Holandii, Belgii, w Polsce mam wrazenie, ze co drugi to idiota.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!