Prawie 14 mln zł w szkolnictwo zawodowe
Powiat wybrał trzy kluczowe branże i aplikuje o środki na laboratoria, warsztaty czy wsparcie dla nauczycieli.
Po pierwsze zdrowie i srebrna gospodarka. Ta branża ma skupiać się przy ul. Świętopełka, gdzie mieści się Medyczno-Społeczny Zespół Szkół Policealnych, a w przyszłości mają zostać pobudowane laboratoria. Druga branża to ICT (technologie informacyjno-komunikacyjne - przyp. red.) i elektronika, gdzie największym beneficjantem jest Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych przy ul. Kościerskiej. - Tam robimy projekty, które będą dostosowywać infrastrukturę ZSP do tworzenia laboratoriów - informuje wicestarosta Marek Szczepański. Trzecia dziedzina to transport i motoryzacja z myślą o Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych przy ul. Angowickiej.
Reklama | Czytaj dalej »
Wartość całego projektu to prawie 14 mln zł. Obejmuje nie tylko tworzenie laboratoriów i infrastruktury, ale też wsparcie uczniów i nauczycieli. Warsztaty przy szkole na ul. Kościerskiej będą przebudowywane na potrzeby motoryzacji, mechatroniki i elektroniki. - Powstanie cały kompleks obiektów, który będzie miał powodować, żeby te trzy branże, które zostają wybrane, rozwijały się na terenie powiatu chojnickiego - opisuje wicestarosta.
Problem jest taki, że gros gimnazjalistów i tak najchętniej wybiera licea. - My możemy sobie dużo chcieć, ale pytanie jest o zainteresowanie uczniów. Tu jest problem, bo bardzo mało uczniów chce się kształcić w szkole zawodowej. Mimo małej ilości punktów wolą iść do ogólniaka. (...) A po szkole zawodowej dobrze przygotowany zawodowiec dostanie pracę wszędzie - uważa Marek Szczepański.
Powstanie cały kompleks obiektów...
Koncepcja trafić ma jeszcze na zarząd województwa, gdzie zapadnie decyzja czy będzie realizowana w pełnym zakresie czy może okrojonym. Konkurs zostanie ogłoszony wkrótce i ma trwać ok. pięciu miesięcy. - Jeżeli będzie pozytywna decyzja, to pierwszą łopatę i tak wbijemy w pierwszym kwartale 2017 roku - mówi Szczepański.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Dzisiaj o godzinie 5 nad ranem po długim dochodzeniu policjanci z KPP w Chojnicach przeprowadzili rewizje w domu chojniczanina znanego pod pseudonimem "nieśmiały parafianin". W wyniku rewizji zatrzymano do przesłuchania jedną osobę i zabezpieczono do analizy laboratoryjnej kilka komputerów znalezionych w domu podejrzanego.
Chojniccy detektywi poświecili ponad tysiąc godzin pracy, przeprowadzili kilkaset przesłuchań, i poddali inwigilacji tysiące chojnickich adresów IP by po ponad 3-letnim dochodzeniu wytypować podejrzanego i przeprowadzić rewizje. Wstępne informacje wskazują, że znalezione w domu podejrzanego komputery zawierają dowody jego winy, a i podejrzany w czasie rewizji przyznał się do pisania komentarzy na portalu chojnice24.pl.
Wtajemniczone w sprawę osoby przewidują, że burmistrz Arseniusz Finster już wkrótce wytoczy zidentyfikowanemu po ponad 3 latach chojniczaninowi znanemu jako "nieśmiały parafianin" proces karny o pomówienie z art. 212 kodeksu karnego. Tak wiec "nieśmiały parafianin" zasiądzie na ławie oskarżonych w procesie o pomówienie razem z Marcinem Wałdochem i Radkiem Sawickim, którym burmistrz Finster wytoczył proces o pomówienie z art. 212 kk w zeszłym miesiącu. Podobno są i inne osoby, które mają zamiar wytoczyć "nieśmiałemu parafianinowi" proces karny o pomówienie.
Wreszcie po ponad 3 latach chojniczanie będą mogli bez obaw czytać komentarze na portalu chojnice24.pl bez obaw, że niejaki "nieśmiały parafianin" nie umieści tam swoich komentarzy szkalujących ogólnie szanowanego i podziwianego burmistrza Finstera i jego kolegów!
Brawa dla chojnickiej policji i komendanta Pestki za skuteczne 3-letnie dochodzenie i za ujecie groźnego przestępcy "nieśmiałego parafianina"! Od dzisiaj chojniczanie mogą czuć się bezpieczniej wiedząc, że skuteczne działania chojnickiej policji zapewnią im bezpieczeństwo.
Nikt nie chce iść do zawodówki, bo to oznacza życie klasy robotniczej, a gospodarka dawno jest na torach usługowych w ramach społeczeństwa wiedzy i wysokich technologii, ale jeśli ktoś chce poświęcić się i swoje życia dla dźwigania ciężarów i przepychania rur kanalizacyjnych, to nie można tego zabronić wybranym jednostkom, ale nierozsądnym jest promować taką formę kształcenia, która zamiast stanowić cywilizacyjny skok dla lokalnej wspólnoty, będzie przesądzać o jej degradacji, bo pewnym ludziom wydaje się, że jeśli cofniemy się o dwa kroki, to pójdziemy do przodu o cztery. Wydatkowanie tych 14 milionów w ten sposób jest złym wydatkowaniem środków publicznych.
Inwestowanie 14 milionów złotych w lokalnej przestrzeni nie zmieni faktu konieczności emigracji tych osób za pracą nie tylko poza powiat, ale po prostu do większych aglomeracji lub za granicę. Rozwiązaniem problemów jest podnoszenie kwalifikacji, umiejętności i stopnia wiedzy. Ładowanie milionów publicznych w instalacje, które będą jedynie przynosiły koszty i żadnych zysków jest złą inwestycją. Jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest inwestowanie w szkolnictwo wyższe, w stypendia oraz w zasypywanie pogłębiających się nierówności społecznych, które jednak rozwijanie bazy szkolnictwa zawodowego będzie pogłebiać. W zakresie kształcenia zawodowego, na takim poziomie zawodowym, Polacy dobierają sobie, podobnie jak kiedyś Niemcy, tzw. pracowników sezonowych i tanią siłę roboczą ze Wschodu, a sami w ramach awansu cywilizacyjnego i społecznego przenoszą swoją aktywność zawodową do branż twórczych, usług, kultury i sztuki.
Ale w Chojnicach jak zawsze, wiedzą lepiej. Tylko powtarzam, chcę zobaczyć te dzieci "chojnickich elit", które rodzice posyłają do szkół zawodowych, bo po nich jest tak świetlana praca i przyszlość, jak zapewniają władze powiatu.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!