Wyścig z czasem o dworzec
- Jeżeli nie zdążmy, to będzie porażka - przyznaje burmistrz Arseniusz Finster. O remoncie budynku dworca mówi się od lat. Miasto chce sięgnąć po unijne środki, ale są problemy i napięte terminy.
Do 1 lipca w urzędzie marszałkowskim muszą być złożone wszystkie dokumenty. Na zlecenie ratusza powstają właśnie studium wykonalności i program funkcjonalno - użytkowy dla projektu transportowego węzła integrującego. Nie tylke chodzi o remont budynków dworcowych, co o przebudowę całej infrastruktury, w tym kolejowej, przeniesienie dworca autobusowego, budowę parkingów i wiat dla rowerów oraz ścieżek rowerowych wokół dworca. Wcześniej w magistracie długo debatowano, jak to zrobić. Architekt Zdzisław Kufel przedstawił aż dziewięć koncepcji. Za swoją pracę otrzymał 137 tys. zł, z czego Unia pokryła 90 %. Dwa dokumenty, nad którymi pracuje właśnie gdańska firma ATM Partner to łączny koszt 152 tys. zł, dzielony na trzy samorządy: Człuchów (18 tys. zł), Chojnice (114 tys. zł) i powiat chojnicki. Muszą być one gotowe do 20 i 28 czerwca, czyli w zasadzie na ostatnią chwilę. - Mają duże doświadczenie w przygotowywaniu dokumentacji unijnych - zapewnia burmistrz Arseniusz Finster.
Reklama | Czytaj dalej »
- Trwa wyścig z czasem już w tej chwili - przyznaje. I nie chodzi tylko o te dwa dokumenty, ale też sporządzenie różnych umów związanych z finansowaniem i rozmowy z PLK. Włodarz zapewnia, że jest zielone światło na dofinansowanie ze strony kolejowej spółki na kwestie związane z peronami.
- Trwa wyścig z czasem już w tej chwili...
Nie ukrywa, że jest mnóstwo problemów. Był pomysł na restaurację w budynku głównym dworca, ale gdyby przeszedł, to na tę część miasto nie dostanie kasy z Unii. - Dla mnie te ograniczenia, które stawia UE są zupełnie niezrozumiałe.
- Jest mnóstwo problemów...
- Jeżeli nie zdążymy, to będzie porażka. Będzie potem druga tura za rok, ale to już jest opóźnienie. Chciałbym zakończyć kadencję rozpoczęciem inwestycji i pokazaniem zmiany wizerunkowej dworca - podkreśla burmistrz Finster.
- Jeżeli nie zdążymy, to będzie porażka...
Do tego dochodzi też kwestia społeczna, bowiem osiem rodzin z kamienic przy ul. Nad Dworcem 10 i 12, które mają zostać wyburzone, szukało nowego lokum. Niektórzy podpisali już umowy i czekają na odszkodowania obiecane przez burmistrza. W styczniu na spotkaniu w jego gabiniecie podkreślalil, że siedzą, jak na bombie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)
14 komentarzy
Kolejny po sxpitalu i basenie niewypal tego pana
Dworzec trzeba bedzie z waszej kasy utrzymywac
To co dzieje sie w tym miescie to jawna kpina
15 tysięcy za koncepcję. Nieźle!
NIE PIERWSZA I NIE OSTATNIA. NALEŻY PRZYWYKNĄĆ.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!