Najbardziej wymyślne tortury
Mieszkaniec ul. Gdańskiej tak opisuje miarowy hałas wydawany na przejściach informujący niedowidzących o zielonym świetle. W porównaniu do innych takich urządzeń w mieście te miały być wyjątkowo drażliwe. Od kilku dni na szczęście są wyłączone, ale z początkiem roku szkolnego brzęczek znowu będzie słychać, ale urzędnik ratusza obiecuje, że już ciszej.
- Na skrzyżowaniu Gdańskiej i Drzymały uruchomiono bardzo drażliwą sygnalizację dźwiękową. Ja rozumiem, że jest ona dla osób niewidomych i słabowidzących, ale jak na razie w Chojnicach takich wypadków nie było, natomiast poziom głośności tej sygnalizacji powoduje uciążliwości dla okolicznych mieszkańców - radny Jacek Klajna alarmował na sesji w połowie lipca. Do ratusza z pismem zwrócili się także mieszkańcy okolicznych kamienic i domów. Wkrótce potem sygnalizację dźwiękową wyłączono.
Reklama | Czytaj dalej »
Dyrektor wydziału komunalnego w ratuszu Jarosław Rekowski nie pamięta dokładnie jak długo działały urządzenia. Używa jedynie słowa "chwilę", ale ta była dla sąsiedztwa skrzyżowania wiecznością. I to wcale nie tak bliskiego, bo jak relacjonuje jeden z mieszkańców, miarowy sygnał było słychać nawet w okolicach piekarni przy Szkole Podstawowej nr 5. Co dopiero w pobliskich domach, gdzie trzeba było pozamykać okna, bo zagłuszała telewizor. - Ja już naprawdę chciałem wziąć młotek i to rozpindolić - przyznaje mieszkaniec narożnego domu. - To jest nie do wytrzymania. Człowiek wariuje. Ja płacę podatki i za moje podatki ktoś mnie będzie torturował?! To były najbardziej wymyślne tortury, powiedzmy takie, które stosowano np. dla więźniów politycznych - porównuje chojniczanin.
- To ponad tydzień działało, a ja jeszcze mam to w uszach. Takie to było okropne - dodaje jego sąsiadka.
- Rano wychodząc od Brunki z piekarni ludzie na ten temat dyskutowali...
Chojniczanie z ul. Gdańskiej porównują syganalizację na swojej ulicy do tej, która jest na innych przejściach w mieście, a która jest dużo cichsza. Skąd taka różnica? - Też chciałbym wiedzieć, dlatego została wyłączona do końca wakacji, a wykonawca ma to zweryfikować i zmienić natężenie dźwięku - odpowiada dyrektor Rekowski. Głośniczki zamontowane są na każdej z lamp przy czterech zebrach. - Mieliśmy monity ze strony osób niedosłyszących i niedowidzących o montaż w tym miejscu sygnalizacji dźwiękowej - informuje urzędnik.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!