Lepiej uciąć pogawędkę przy kawce

Po co tyle pytać i przedłużać sesję, jak można pogadać przy kawce. Dobrą radę rajcom dał Robert Skórczewski, przewodniczący rady powiatu.

Chyba nie w smak zarządowi powiatu są pytania opozycji zadawane podczas sesji. Odpowiedzią na pytanie najpierw jest pytanie. Zdaniem opozycyjnych radnych zmierzające do ośmieszania osoby pytającego. Przewodniczący rady proponuje lepsze wyjście - pogawędkę przy kawie z zarządem, zamiast publicznego dopytywania się o sprawy powiatu.

Cała dyskusja na wczorajszej sesji kto, kiedy i komu może zadać pytanie jest pokłosiem ostatnich obrad. Radni pytania zadają na początku sesji. Odpowiedzi otrzymują na koniec z ust starosty Stanisława Skai lub jego zastępców Marka Szczepańskiego i Marka Jankowskiego. Ostatnio pytania zadaje też członek zarządu Mariusz Paluch, ale nie kieruje ich do wspomnianych wyżej osób, a do radnej opozycji Mirosławy Daleckiej, która wcześniej odpytuje zarząd.

Po szeregu pytań radnej z klubu Prawa i Sprawiedliwości głos zabrał przewodniczący rady Robert Skórczewski, by przypomnieć, iż obrady są akurat w punkcie zgłaszanie interpelacji i zapytań radnych. - I to nie jest napisane, że zadaje się pytania do starosty. Zadaje się do zarządu i tak samo zarząd ma prawo zadać pytanie do danego pytania, gdy coś jest niewiadome.

Mariusz Paluch poprosił przewodniczącego, żeby jeszcze raz i bardzo wyraźnie  to wyartykułował. Powód? - Dużym oburzeniem skończyło się to zapytanie, że jak to członek zarządu w takim punkcie może zadawać pytania. Później gdzieś w jednym z portali mnóstwo hejtu na ten temat, że radny Paluch nie zna porządku obrad, w ogóle się nie zna, zadaje pytania nie w tym punkcie.

Reklama | Czytaj dalej »

Członek zarządu poprosił by przewodniczący wyraźnie powiedział, szczególnie radnej, kto i co w tym punkcie może.

- Naturalnie za zgodą prowadzącego obrady można poprosić o zadanie pytania, jeżeli to pytanie wcześniej zadane przez osoby było niezrozumiałe - poinformował Skórczewski.

Po czym członek zarządu Mariusz Paluch zaczął rozpytywać radną ze znajomości regulaminu Europejskiego Tygodnia Sportu, bo ta zapytała, w jaki sposób został zaznaczony w powiatowych szkołach. Mirosława Dalecka nie pozwoliła sobie na takie traktowanie. Szczególnie, że wprost dopatruje się w nich próby dyskredytacji swojej osoby. Wśród członków rady miał nawet krążyć mail w tej sprawie. - Panie przewodniczący ja bardzo proszę, żeby pan pilnował porządku obrad, ponieważ punkt zgłaszanie interpelacji i zapytań radnych jest do zarządu, a nie odwrotnie. (...) Bardzo proszę nie przepytywać więcej radnych. Proszę państwa, ja wiem, że pan Paluch próbuje w jakiś tam sposób mnie ośmieszać. Ja naprawdę wiem, co się zadziało tutaj poza sesją.

Za przewodniczącym i radnym Mariuszem Paluchem wstawił się wicestarosta. - Te pytania członka zarządu Mariusza Palucha zmierzają do tego, żeby uszczegółowić pani zapytanie. (...) Nie trzymajmy się takiego bardzo ścisłego formalizmu, gdyż nie jest intencją dyskredytowanie kogoś, tylko po prostu prośba by doprecyzować pytanie.

W sukurs radnej przyszedł Leszek Redzimski z Platformy Obywatelskiej, sam zresztą odpytywany przez wicestarostę w sprawach, które poruszył na wczorajszej sesji. - Zarząd ma prawo dopytywać nas jako radnych, jeśli nie rozumie naszego pytania lub jest coś niejasnego.  Natomiast nie wydaje mi się, żeby pan radny Paluch w pytaniu pani Daleckiej czy czytała regulamin Europejskiego Tygodnia Sportu, dopytywał, żeby sprecyzować. Jeśli wola wspólna jest taka, żeby dopytywać, to dopytujmy, ale nie próbujmy ugrać czegoś innego.

Przewodniczący Skórczewski poradził radnym, by wiedzę zdobywali przed sesją. - Ja osobiście nie zadaję interpelacji z tego względu, że będę jednak chodził bardzo często namolnie do zarządu z niektórymi drobnymi zapytaniami. I jeżeli będzie interpelacja, którą miałbym złożyć, to na pewno nie będę czekał do sesji, tylko idę wcześniej. Jeszcze starosta czy wicestarosta kawę postawią, także forma pogawędki jest dużo lepsza. Ja rozumiem - statystyki, polityka, ale niektóre rzeczy idzie załatwić między sesjami dużo łatwiej.

Odpowiedzi zarządu na pytania już tak bardzo nie ciekawiły radnego Mariusza Palucha, który wyszedł przed końcem obrad. Radni pytali jak zwykle o sprawy drogowe, negatywną opinię wystawioną starostwu przez wojewodę w zakresie nadzoru nad organizacją ruchu czy oświatę w powiecie. Ich wcześniejsze interpelacje dotyczące filli ośrodka ruchu drogowego, przyniosły efekt. Marszałek dał zielone światło, ale starosta chce zapytać jeszcze o zdanie chojniczan.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (34)
• Komentarze Facebook (...)

34 komentarzy

• 1
• 2
• 3

~Bała się, że Dalecka odczyta jej wypociny

i co wtedy by zrobiła, kłamała? Dla niektórych ludzi nieuczciwość do normalność.

02 Października 2016, godzina 07:54

Oceniono 45 razy 19

~anonim

Nie widzę radnej gorszego sortu. Zawsze taka aktywna i podlizująca się przewodniczącemu.

02 Października 2016, godzina 07:35

Oceniono 45 razy 19

~maks

Po co jakieś tam kawki panie Skórczewski. Proponuję telefon do szefa samorządnych, wpisanie dociekliwych radnych na listę stowarzyszenia i wypad do Doliny Charlotty. Pretekst, by nie bulić własnej kasy jak zwykle się znajdzie.

01 Października 2016, godzina 18:17

Oceniono 53 razy 25

~I to jest prawdziwy gorszy sort ludzi

do poniżej

01 Października 2016, godzina 14:01

Oceniono 47 razy 21

~Nawet stołki sobiie podzielili przy kawie

Wtedy udało się radnym zamknąć buzie i anulować głosowanie. Koniec tego panowania jest bliski.

01 Października 2016, godzina 11:50

Oceniono 54 razy 26

~Pogawędki przy kawie...

To w taki sposób zostaje się przewodniczącym rady ??? Wstyd i brak szacunku dla myślących obywateli. Teraz czekam, kiedy będzie ta kawa przy której obgadacie jak obsadzić Staszka na szefa ośrodka ruchu drogowego w Chojnicach. Nikt chyba już nie wątpi, że " przy kawie " można wszystko w powiecie załatwić.

01 Października 2016, godzina 10:45

Oceniono 57 razy 27

~Panie przewodniczący większej głupoty nie słyszałem,

że radny pracuje dla statystyk. Po tylu latach zasiadania w radzie pan tego nie wie? Radny pracuje dla społeczeństwa i musi swoich wyborców godnie reprezentować na sesjach, słyszy pan, na sesjach, a nie przy kawie z zaciszu układów zarządu. Radny musi być aktywny na sesjach, godnie reprezentować i mówić głosem wyborców. Po to właśnie jest radnym.

01 Października 2016, godzina 10:10

Oceniono 56 razy 30

~rozczarowany wyborca

Porady przewodniczącego Skórczewskiego dla radnych są jednoznaczne: NA SESJI MORDY W KUBEŁ! Nic nie widzimy, nic nie słyszymy, o nic nie pytamy, siedzimy cicho! Tylko podnosimy rączki w górę jak trzeba je podnieść (ostatnio to nawet projektów uchwał mu się nie chciało czytać i tylko numery podawał, aż go Redzimski do parteru musiał sprowadzić). Wszystkie inne sprawy załatwiamy między sesjami - w zaciszach gabinetów, przy kawce, herbatce, koniaczku. Bez zbędnych pytań, po cichutku, radośnie klepiąc się po plecach. Takie są władze powiatu chojnickiego.

01 Października 2016, godzina 07:32

Oceniono 61 razy 29

~kermit

Pani Mirosławo proszę się tak nie oburzać na pana Palucha. Ten pan (wstawiony przez kolesi do zarządu tylko po to, żeby mu więcej wpływało na konto) musi dopytywać o pytania zadawane przez Panią i je doprecyzwywać, bo ich po prostu nie rozumie! On jest takim małym Kubusiem Puchatkiem. Swoim malutkim paluszkowym rozumkiem nie ogarnia sensu prostych pytań. Wydaje mu się, że jak sam zada pytanie, to lepiej zrozumie to poprzednie. A przy tym jest tak nieporadny, że panowie Skórczewski i Szczepański muszą go tłumaczyć i bronić przed samoośmieszaniem...

01 Października 2016, godzina 06:56

Oceniono 63 razy 27

~sympatyk

Świetna z pani kobitka pani radna Dalecka! Bardzo dobrze że potrząsa pani tym towarzystwem wzajemnej adoracji. Te święte krowy z zarządu najlepiej by pozamykały usta każdemu kto myśli logicznie i samodzielnie. Na tle tej ubezwłasnowolnionej rady wypada pani i pan Radzimski jako jedyni myślący ludzie. Reszta to banda klakierów.

01 Października 2016, godzina 06:37

Oceniono 59 razy 25

~Ta rada powinna być rozwiązana po I sesji V kadencji

Gdyby był obecny wojewoda, a nie kolega partyjny chojnickiej władzy w powiedzie. Tej rady by już nie było, a na pewno tych członków od zarządzania.

01 Października 2016, godzina 06:05

Oceniono 56 razy 22

~Poziom przewodniczącego

Przewodniczący rady okazał się po prostu mierny intelektualnie. Dla mnie wręcz oburzające były te połajanki na radną ze strony Grzegorza Skórczewskiego. Czy pan masz chociaż odrobinę kultury? Tam dosłownie u was w tej radzie są tępo ciosani przedstawiciele ludu - Skaja, Paluch no i nowy okaz Skórczewski. Drużyna A, chojnickiego powiatu. Jesteście żenujący, zachowujacie się jak paździochy takie.

30 Września 2016, godzina 23:05

Oceniono 51 razy 21

~mieszkanka Chojnic

Po obejrzeniu nagrania z sesji stwierdzam, ze pan przewodniczący rady jest pajacem i burakiem wybranym po to, żeby wszelkie krytyczne spojrzenia i komentarze zamiatać pod dywan. Żenada!

30 Września 2016, godzina 22:03

Oceniono 55 razy 25

~do poniżej - tacy ludzie nie powinni być radnymi

I jeżeli będzie interpelacja, którą miałbym złożyć, to na pewno nie będę czekał do sesji, tylko idę wcześniej. Jeszcze starosta czy wicestarosta kawę postawią, także forma pogawędki jest dużo lepsza. Ja rozumiem - statystyki, polityka, ale niektóre rzeczy idzie załatwić między sesjami dużo łatwiej.

Jak można w taki sposób reprezentować wyborców? Siedzieć cicho na sesjach, ziewać i co chwilę patrzeć na zegarek, aby jak najszybciej się sesja skończyła. Kilku takich radnych jest. A przewodniczący namawia, żeby wszyscy nie odzywali się, bo zarząd musi odpowiadać na pytania. Zarządu obowiązkiem jest na każdej sesji tłumaczyć się przed radnymi. dostają co miesiąc ponad 10 tys. i jeszcze im źle. Krzywda się im dzieje, że radny śmie o coś pytać. CZAS NAJWYŻSZY NA ZMIANY I POWIE ŚWIERZYCH RADNYCH, CO UDOWADNIA NOWA RADNA.

30 Września 2016, godzina 19:44

Oceniono 55 razy 25

~panie przewodniczący to jest kuriozum co pan wygaduje na sesji

żeby radni siedzieli cicho i w gabinetach zarządu układali się z władzą pijąc wspólnie kawę. Już należałoby panu podziękować. Chyba pan nie wie co to praca radnego i do obowiązków radnehgo nalezy zadawanie pytań zarządowi. TO OBOWIĄZEK RADNEGO NIECH PAN TO ZAPAMIĘTA. Brawo radna Dalecka, a przewodniczący niech się wstydzi.

30 Września 2016, godzina 19:34

Oceniono 59 razy 29

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się