Głośna kontra na pikietę pod basenem
W stronę uczestników pikiety pod hasłem "Mariusz Paluch musi odejść" poza inwektywami poleciało też jajko. Organizator zgromadzenia Radosław Sawicki został zakrzyczany i nawet tuba niewiele pomogła. Społeczne niepokoje wywołało zatajenie informacji o ropie błękitnej na pływalni i pokrętne tłumaczenia.
Antypikieta, którą zapowiedzieli pracownicy pływalni, była liczniejsza i agresywniejsza. Od kilku osób wyraźnie było czuć alkoholem. Mimo że policja była w pobliżu, nie zareagowała na prośby uczestników zgromadzenia, by przebadać ich alkomatem. - Mamy tu problem upojonych alkoholem osób, które uniemożliwiają wypowiedzenie się na ważny społeczny temat - mówił przez tubę Sawicki, co chwilę zagłuszany przez kontrpikietę.
Reklama | Czytaj dalej »
- Czy cię podupczyło?
- Wydaje mi się, że po waszym wystąpieniu zrobiliście krzywdę sobie i swoim miejscom pracy, ponieważ po takim pokazie hejtu, który przelał się z internetu na ulice, obawiam się, że normalni ludzie nie będą wysyłali swoich dzieci na basen. Nie dość, że jest bakteria, to jeszcze takich obrońców ma ten Park, którzy emanują agresją. Cała wasza merytoryka polega na inwektywach i wyzwiskach - obrońców prezesa pożegnał członek Projektu Chojnicka Samorządność.
- Wracaj do Irlandii - krzyczano w stronę przewodniczącego zgromadzenia, a potem skandowano: - Mariusz prezesem!
- Wydaje mi się, że waszym wystąpieniu zrobiliście sobie krzywdę...
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (332)
- Komentarze Facebook (...)
332 komentarzy
Teraz Mariusz śmieje się i żartuje z bezdennej głupoty tych naiwniaków, którzy dali na niego swoje głosy oszukani jego zwodniczymi kłamstwami i bzdurnymi obietnicami! Całoroczne karnety na basen Mariusz obiecał wszystkim mieszkańcom powiatu a nie jedynie radnej Mirce Daleckiej! Radna Mirka Dalecka jedynie przypomniała wicestaroście jego osobistą wyborczą obietnice wobec wyborców - nigdy osobiście nie prosiła ani nie domagała się aby Mariusz dał jest darmowy karnet.
Trudno nie zgodzić się z Mariuszem bo faktycznie trzeba być pozbawionym nawet elementarnych zdolności myślenia aby dać się nabrać na bajki opowiadane przez tego oszusta! Mariusz - znany chojnicki cham, partacz, i nieudacznik - nie potrafił utrzymać siebie i rodziny jako prywatny przedsiębiorca i wybłagał od burmistrza Arka posadę wicestarosty by ponownie ułożyć sobie życie na defraudacji społecznego majątku tak jak dawniej gdy był prezesem wiecznie bankrutującego parku wodnego!
Biorący udział w antypikecie pracownicy parku wodnego zaczynają przechwalać się i ujawniać szczegóły jak doszło do ich demonstracji. Podobno pomysł kontrdemonstracji mającej na celu przekrzyczenie pikiety zorganizowanej przez Radka Sawickiego wypłynął od samego burmistrza, który nakazał wydać pozwolenie na pikietę osób popierających ignorowanie przepisów sanitarno-epidemiologicznych w park wodnym, zasugerował prezesowi parku wodnego wydrukowanie plakatów i haseł na koszt funduszy parku wodnego, a także - co stanowi już tajemnice poliszynela - burmistrz polecił Mariuszowi by w zamian za trochę wódki nająć kilku pijaków by w czasie protestu obrzucili Radka i jego grupę demonstrantów wulgarnymi wyzwiskami i obelgami. W zamian pijacy według wskazówek burmistrza otrzymali wódkę przed włączeniem się w protest pracowników parku wodnego i dodatkowo po przeprowadzeniu wulgarnych ataków przeciwko Radkowi i jego grupie. Celem tej prowokacji zainicjowanej przez burmistrza było to aby sprowokować Radka i jego grupę do podobnych wulgaryzmów i także do fizycznych przepychanek. To według planów burmistrza miało stanowić podstawę do rozwiązania protestu Radka Sawickiego jako protestu wzniecającego bójki i mającego antyspołeczne i antydemokratyczne motywy. Plany burmistrza nie spełniły się bo ani Radek ani nikt z jego grupy nie dał się sprowokować i spisek burmistrza spalił na panewce i nie udał się.
Nieudany spisek burmistrza podkreślił jedynie fakt, że degeneraci, pijacy, intryganci, płatni kłamcy, i oszuści wspierają publicznie zdegenerowanego prezesa Paluszka i że nie jest dla nich - pracowników parku wodnego - problemem fakt narażania społeczeństwa Chojnic na utratę zdrowia z powodu wielokrotnego zanieczyszczenia i skażenia biologicznego wody w basenach parku wodnego.
Widać z obecnej sytuacji, że Mariusz (i grono zatrudnionych po znajomości pracowników) jest dla Arka warty marnotrawienie kazdego roku ponad 1,5 mln złotych społecznych pieniędzy by uniknąć upadłości finansowej. Arek dla utrzymania Mariusza na stołku prezesa jest także gotów znosić upokorzenia, niewygodne pytania, i zarzuty o korupcyjne poplecznictwo spowodowane licznymi skandalami wywołanymi przez Mariusza z powodu jego chamstwa, braku wiedzy, i kompletnego braku umiejętności zarządzania podległą mu instytucją.
Widać z tego, że korzyści jakie Arek ma z faktu utrzymywania na siłę partacza i nieudacznika na stołku prezesa są warte więcej niż możliwości inwestycyjne marnotrawionego co roku 1,5 mln zł. (na coroczne ratowanie parku wodnego od upadłości finansowej) i coroczne publiczne upokorzenia burmistrza związane z jawnym tuszowaniem i publicznym tolerowaniem licznych partactw i skandali wywołanych przez Mariusza.
Pozbycie się nieudacznego partacza Mariusza Paluszka i zatrudnienie nowej kompetentnej osoby na stanowisku prezesa parku wodnego może dać budżetowi miasta ponad 1,5 mln złotych oszczędności.
Obecnie z powodu nieudacznictwa i partactwa obecnego prezesa Mariusza Paluszka burmistrz przeznacza ponad 1,5 mln złotych z budżetu miasta na ratowanie parku wodnego od bankructwa i na utrzymanie nieudacznego prezesa. Mariusz jako menadżer parku wodnego od roku 2002 nie potrafi racjonalnie i efektywnie zarządzać podległą mu instytucją ani pod względem organizacyjnym, ani pod względem finansowym, ani nie potrafi zadbać o elementarne standardy sanitarno-epidemiologiczne obowiązujące pływalnie publiczne istniejące na terenie Polski. Cokolwiek Mariusz tknie to prędzej lub później wali się w gruzy i musi być podpierane i naprawiane na koszt publicznego budżetu Chojnic w kwotach przekraczających grubo 1 mln złotych. Znalezienie na miejsce Mariusza kompetentnego menadżera, który w odróżnieniu od Mariusza ma pojecie o prowadzeniu i nadzorowaniu pływalni publicznej może zaoszczędzić miastu ponad 1,5 mln złotych rocznie, które są co roku marnowane by pokryć długi powstałe w wyniku nieudacznictwa, partactwa, i ignorancji prezesa Mariusza Paluszka - który jest utrzymywany na obecnym stanowisku przez burmistrza za wszelka cenę - na koszt mieszkańców miasta.
Niestety musze stwiedzic , ze mamy do czynienia z ludzmi mniej wykształconymi od nas , nasze ugrupowanie to elita - doktorzy , profesorowie itp
Nasze stowarzyszenie ma na celu walke z błedami jaka wladza popelnia , gdyz pokazemy wam jak juz zasiadziemy na ich stołkach jak powinno sie rzadzic .
Jestesmy naprawde mocna ekipa i nalezy nam sie szansa na władze .
Zobaczycie rozkwit Chojnic , powstana nowe miejsca pracy , pensje duzo wzrosna , nie bedzie wyzysku jak do tej pory w biedronkach lub innych dziwnych miejscach pracy gdzie ludzmi sie szajsta na prawo i lewo .
Zobaczycie lepsze jutro . My mamy wiele pomyslow - nasz wielki Doktor Marcin W . poprostu jego glowa ma tyle pomyslow , ze juz czas sie realizowac . Nie mozemy pozwolic aby ta wladza doczekala jutra ! zrobmy wybory jak najszybciej ! Bo to juz nas czas jestesmy gotowi !
wy tylko atakujecie tam gdzie burmistrz i ludzi związanych z nim
wszystko przegrywacie u ludzi zero poparcia a wy mówicie że jest dobrze bo chyba raczej nie. gdzie byliście aferą Charzykowy Ukrainiec itp wy tylko swojego interesu byście chcieli pilnować
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!