Do zmiany jeszcze trzy ulice
Wycecha, Kruczkowskiego i Jedności Robotniczej to kolejne nazwy ulic w Chojnicach wskazane do zmiany przez wojewodę. Na realizację ustawy dekomunizacyjnej samorządy mają czas do września.
- Na cenzurowanym jest ul. Wycecha, Leona Kruczkowskiego i nie wiedzieć dla mnie dlaczego Jedności Robotniczej - powiedział burmistrz Arseniusz Finster informując o decyzji wojewody. Z nowymi nazwami ulic oswajają się już m.in. mieszkańcy Hanki Sawickiej, którą przemianowano na Bielickiej, czy Janka Krasickiego. Po podziale ulica nosić będzie dwie nazwy Franciszka Pabicha i Ignacego Krasickiego. Za ostatnim posiedzeniem rady miasta idą zmiany w dowodach chojniczan z 14 Lutego. Jedna z główniejszych arterii w mieście stała się Sępoleńską.
W związku z decyzją wojewody w piątek spotka się zespół ds. nazewnictwa miejskiego. - Podejmiemy ostateczne decyzje nad formułą - mówi radny Kazimierz Jaruszewski.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (13)
- Komentarze Facebook (...)
13 komentarzy
Link do dokumentalnego zdjęcia "Stalin sadzi brzozę smoleńską" w komentarzu poniżej!
ul. marszałka Antka!
Zamiast al. Brzozowej nazwa powinna być zmieniona na ul. świętego Jarosława zbawiciela!
A gdy niedługo pisowcy, którzy aktywnie demontują polską demokracje, Konstytucje, i praworządność - jak na przykład Olek Mrówczyński - trafią za kraty - tam gdzie jest ich zasłużone miejsce - to nazwę tej ulicy będzie można zdepisyzować na coś normalnego - być może ponownie ulice nazwie się al. Brzozowa!
Przecież jest to nazwa powstała na cześć zjednoczenia PPS (partii socjalistycznej) i PPR (partii robotniczej), w wyniku którego powstało PZPR. Taki burmistrz uczony, a oczywistej nie zna historii.
Inna sprawa to sens tej całej dekomunizacji, którego mimo usilnych prób nie dostrzegam.
Za kogo do k..... nędzy oni się uważają, może jeszcze wydadzą rozporządzenie, że w każdym mieście, miasteczku, gminie i wiosce ma stanąć pomnik któregoś z "wielkich zasłużonych" PIS-owców!
Jeszcze za czasów ZSRR radzieccy komuniści posadzili koło lotniska w Smoleńsku małą brzózkę, która do kwietnia 2010 roku wyrosła na dużą pancerną brzozę. Jest to oczywisty komunistyczny spisek przeciwko pisowskim elitom i przeciwko pisowskim "intelektualistom"!
Dzięki drobiazgowym eksperymentom z pękającymi parówkami i pustymi puszkami po piwie przeprowadzonymi przez specjalistów od zamachów z podkomisji Antka Macierewicza wiemy, że posadzona przez sowieckich komunistów pancerna brzoza była istotnym komponentem zamachu na świętego prezydenta Lecha "awiatora" - równie ważnym jak sztuczna mglą, chmura helowa, ładunki trotylu, i bomba termo-baryczna (z tłumikiem).
Tak wiec brzoza jest symbolem komunistycznej sowieckiej przemocy wobec polskiego narodu i wszelkie ulice z brzozą w nazwie powinny ulec intensywnej dekomunizacji. A w naszych Chojnicach mamy nie jedną lecz całą aleje Brzozową - nazwę wychwalającą totalitarną komunistyczną przemoc i zamach smoleński.
Jestem przekonany, że każdy pisowiec poprze propozycje natychmiastowej dekomunizacji al Brzozowej!
Aleja Brzozowa musi zostać zdekomunizowana!
Aleja Brzozowa powinna natychmiast zostać zdekomunizowana i przemianowana na godną nazwę - na przykład na - ul Jana Pawła 2-go numer 2 lub na ul. świętego prezydenta Lecha awiatora! Po uroczystym nadaniu nowej nazwy na każdym skrzyżowaniu można by postawić z tektury pomnik upamiętniający nowego patrona ulicy i odprawiać pod nimi miesiączki prezesa, apele smoleńskie, modły, i pochody z pochodniami!
A gdzie są chojniccy pisowcy? Czy są aż tak zajęci demontażem polskiej demokracji, Konstytucji, i praworządności, że nie mają już czasu na zdekomunizowanie chojnickich ulic? Czemu nie żądają natychmiastowego zdekomunizowania al. Brzozowej, która swoją nazwą promuje komunistyczną przemoc - szczególnie wobec "intelektualnych elit pisowskich"?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!