Pogodowy alert zignorowany przez urzędników
To zwykli ludzie w wolny dzień zasuwają w usuwaniu skutków nawałnicy, a urzędnicy w zeszłym tygodniu zaczęli weekend już grubo przed 15. Wyłączyli komputery i nie wysłałi komunikatu o zagrożeniu pogodowym do gmin w powiecie chojnickim. W wyniku żywiołu zginęło pięć osób, w tym dwie nastoletnie harcerki przebywające na obozie w środku lasu.
O sprawie rozpisują się już ogólnopolskie media, podobnie jak o interwencji wojska, które nie dość, że zjawiło się na miejscu za późno, to do pracy zabrało się krótko przed przyjazdem swojego zwierzchnika Antoniego Macierewicza. Do tego czasu ochotnicy wykonywali ciężką pracę na kanale i to bez ciężkiego sprzętu.
Reklama | Czytaj dalej »
Wiadomo już, że ostrzeżenie drugiego stopnia z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego wysłano do chojnickiego starostwa o 14:27, ale zostało ono zignorowane przez dyrektora wydziału bepzieczeństwa i zarządzania kryzysowego Andrzeja Nogala. Ten przyznał, że nie rozesłał ostrzeżenia do gmin, bo wyłączono już komputery, a po godzinie 15 urzędy i tak nie pracują, więc nie miałby go kto odebrać. Dziennikarzom z ogólnopolskich mediów tłumaczył, że do tej pory takie komunikaty były zbyt częste i się nie sprawdzały.
Za zarządzanie kryzysowe odpowiedzialny jest starosta. Stanisław Skaja zapewniał dziennikarza Wirtualnej Polski, że komunikat IMGW z ostrzeżeniem wysłano do wszystkich gmin. Wicestarosta Marek Szczepański nie jest już o tym tak przekonany i zasłania się niewiedzą. - Nie znam szczegółów informacji. Trzeba ustalić, jak wyglądał przekaz informacji i czy jeśli tak wyglądają fakty, to przyczyna zaniedbania, błąd ludzki czy niejasne procedury - wyjaśniał oburzonym internautom na portalu społecznościowym. Tłumaczył, że w tym czasie przebywał na urlopie. Choć jednocześnie, zapytany przez naszą dziennikarkę, zapewniał, że jednak pracował w feralny weekend... Tymczasem w poniedziałek, pomiędzy wolnymi dniami, w starostwie był tylko Stanisław Skaja, który ma do dyspozycji dwóch zastępców, a cały zarząd powiatu liczy 5 osób!
Do tematu zarządzania kryzysowego w powiecie wrócimy później.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (65)
- Komentarze Facebook (...)
65 komentarzy
Staszek Skaja i Andrzej Nogal zaniechali dopełnienia swoich obowiązków by powiadomić podległe chojnickiemu starostwu gminy o zbliżającej się wyjątkowo groźnej nawałnicy i o trąbach powietrznych. Gdyby ta wiadomość dotarła do obozu harcerskiego i do innych osób to być może harcerze i inne osoby zostały by ewakuowane do bezpiecznych budynków i być może nie doszło by do utraty życia ludzkiego. Andrzej i Staszek otrzymali ostrzeżenie o groźnej nawałnicy na ponad 8 godzin przed jej nadejściem. Osiem godzin czasu przed nadejściem nawałnicy wystarczyło by by ewakuować dzieci i inne osoby spod namiotów do bezpiecznych budynków.
Niestety - Andrzej i Staszek kompletnie zaniedbali i zaniechali dopełnienia swoich obowiązków służbowych co w konsekwencji doprowadziło do śmierci kilkorga osób, które zginęły podczas burzy i nawałnicy o groźbie i niebezpieczeństwie której ostrzegł starostwo chojnickie komunikat Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego z Gdańska. Staszek i Andrzej zlekceważyli to ostrzeżenie o nadchodzącej nawałnicy i dopuścili się kryminalnego zaniedbania swoich obowiązkowy w wyniku czego utraciło życie kilkoro ludzi - w tym 2 dzieci na obozie harcerskim w Suszku.
Staszek i Andrzej zasługują na wiezienie za nieumyślne spowodowanie śmierci kilkorga ludzi poprzez karygodne i lekceważące zaniedbania swoich obowiązków służbowych! Razem ze starosta Staszkiem kare za kryminalne zaniedbania we funkcjonowaniu systemu zarządzania kryzysowego w starostwie chojnickim powinno ponieść wszystkich 5 członków zarządu powiatu!
Urzędy wojewódzkie przekazują komunikaty starostwom a te winny przekazać je niżej , gminom
Kto ma aplikację RSO ten wie że, ostrzeżenie 2 stopnia ( MOŻLIWA! burza z gradem, silny wiatr) przychodzi prawie przy każdej burzy ja otrzymałem komunkat na komórkę na około gdz. przed burzą i potraktowałom to jak 10 wcześniejszych. I każdy kto teraz pastwi się nad tym co kożna było zrobić niech zobaczy jak funkcjonuje regionalny system ostrzegania. A funkcjonuje byle jak - skoro w na odcinku Gniezno - Naklo - Sępólno wyrywało drzewa z korzeniami dlaczego nie RSO nie przysłao poważniejszego alertu? Dlaczego IMGW nie wydało komunkatu o potężnej urzy? Nie ma na tym odcinku żadnej stacji meteorologicznej? Dlaczego zrzuca się teraz odpowiedzialność na samorządowców - gdzie były wojewódzkie służby odpowiedzialne za zarządzanie kryzysowe? Gdyby na lini dolny śląsk - pomorze przechodziło toranado również wysłanoby nic nie mówiace ostrzeżenie?
Staszek Skaja i jego zastępcy w chojnickim starostwie otrzymali swoje pozycje jedynie dzięki korupcyjnej zmowie, której spektakl każdy może oglądać na nagraniach z pierwszej sesji rady powiatu obecnej kadencji.
W konsekwencji skorumpowany starosta poobsadzał większość stanowisk skorumpowanymi znajomymi - gdzie podstawą trudnienia w starostwie były i stale są korupcyjne znajomości a nie merytoryczne kompetencje, i etyka zawodowa i osobista zatrudnionego. Efektem tego działania było zatrudnienie niekompetentnego Andrzeja Nogala jako dyrektora wydziału sytuacji kryzysowych. Ten "dzielny zuch" i wybraniec starosty Staszka w obliczu groźnej nawałnicy, która doprowadziła do ofiar śmiertelnych w powiecie chojnickim, poszedł sobie spokojnie do domu ignorując swoje obowiązki zamiast zawiadomić gminy o zbliżającym się kataklizmie. W konsekwencji tak beztroskiego i lekceważącego działania w powiecie chojnickim zginęło 5 osób w tym 2 dzieci. Przesłanie informacji o zbliżającej się groźnej nawałnicy prawdopodobnie umożliwiła by przeprowadzenie skutecznej ewakuacji harcerzy i innych osób z położonych w lesie namiotowych obozów do bezpieczniejszych budynków, gdzie szanse przeżycia były by większe aniżeli w namiotach na które padały powalone przez nawałnice drzewa przygniatając śmiertelnie kilka ofiar.
Za zaniedbanie swoich obowiązkowy służbowych starosta Staszek Skaja i dyrektor od sytuacji kryzysowych w starostwie Andrzej Nogal powinni być osadzeni w areszcie aż do czasu procesu karnego o spowodowanie śmierci kilkorga osób z powodu kryminalnych zaniedbań swoich służbowych obowiązków!
Starostę wybiera układ polityczny który wygra w powiecie a nie wyborcy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!