Kornelia Żywicka kandydatką PChS do rady miasta
Na zdjęciu członkowie PChS: od lewej Artur Eichenlaub, Kornelia Żywicka, radni Mariusz Brunka i Marzenna Osowicka.
Architekta prowadząca własną działalność, od dwóch lat przewodnicząca Osiedla nr 4, a przez jakiś czas i Projektu Chojnicka Samorządność, prywatnie matka trójki dzieci, chce by jej głos był także słyszalny w radzie miasta. - Czas na zmiany. Przejrzysty urząd, uzasadnione inwestycje i rozsądne ceny. Przetargi powinny być tak przygotowywane, żeby cena szła w parze z jakością, a wszyscy wiemy, że tak nie jest - mówi Kornelia Żywicka.
Szefowej "czwórki" nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. Kornelia Żywicka to najbardziej wyraźny głos wśród przewodniczących, jeżeli chodzi o realizację budżetów osiedlowo-obywatelskich. - Chcemy powiedzieć, że stawiamy na ludzi samodzielnych. Na ludzi, którzy mają swoje poglądy, jeśli chodzi o sprawy lokalne. Na ludzi, którzy mimo swoich obowiązków domowych, rodzinnych i zawodowych starają się także udzielać w pracy społecznej dla innych - mówił dzisiaj Mariusz Brunka prezentując kandydaturę koleżanki ze stowarzyszenia.
Kornelia Żywicka jest z wykształcenia architektem. Prowadzi własne biuro projektowe. Ukończyła także ekonomię, podyplomowo rewitalizację architektoniczno-urbanistyczną obszarów miejskich. Jako radna chciałaby wykorzystać nabytą wiedzę i doświadczenie.
Czas na zmiany i przejrzysty urząd, uzasadnione inwestycje....
Przewodnicząca Hallera-Rzepakowa regularnie pojawia się na sesjach rady miasta, ale może jedynie biernie przysłuchiwać się obradom. - Nie mam prawa głosu. Jako radna będę miała takie prawo, będę mogła dla mieszkańców więcej zdziałać. Do walki o mandat po Marcinie Łęgowskim namawiali Żywicką mieszkańcy, członkowie PChS, ale i sam włodarz Chojnic. Pani architekt zdecydowała się reprezentować stowarzyszenie, w którym z powodzeniem działa od kilku lat. - Stratuję ze strony PChS-u , ale i tak to nie ma większego znaczenia, z jakiego ugrupowania kto startuje, czy w jakiej jest partii. Myślę, że na szczeblu lokalnym to nie ma większego znaczenia. Ważni są ludzie, którzy chcą coś zrobić, którzy się na czymś znają.
Zgodziałam się kandydować po licznych namowach mieszkanców.
Odniosę się do jakiejś takiej przejrzystości dotyczącej czy przetargów czy wyboru w konkursach architektów
Reklama | Czytaj dalej »
Nie mogę nie skomentować pewnej kwestii związnej z jednym kontrkandydatem...
Wybory uzupełniające do rady miasta w okręgu nr 10 odbędą się 10 grudnia. Poza Kornelią Żywicką i Marcinem Łęgowskim o mandat ubiegają się Marcin Wałdoch (KWW Marcin Wałdoch) i Andrzej Mielke (KW Chrześcijański Ruch Samorządowy). W pierwszej połowie listopada z inicjatywy PChS ma odbyć się debata przedwyborcza z kandydatami.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (56)
- Komentarze Facebook (...)
56 komentarzy
Dopowiem jeszcze: cykliczny osiedlowy klub bowlingowy w kręgielni Mistral dla mieszkańców osiedli, spotkanie andrzejkowe współorganizowane ze Spółdzielnią Mieszkaniową, bal Seniora, plenerowe festyny osiedlowe dla dzieci i rodziców z turniejem piłki nożnej, Osiedlowy Fitness Club, fitness dla seniorów…
Czyżby to było niewiele??? Miłego dnia i trafnego wyboru!
PS
I jeszcze dwa małe sprostowania: 1. Kornelia „parkingów nie robiła”, bo to zadanie nie mieści się w ramach budżetów osiedlowych. Budowa parkingów osiedlowych to zadanie miasta oraz Spółdzielni Mieszkaniowej.
2. Jeśli „przyjaciółkami z podwórka” nazywa Pan szacowne seniorki, które przychodzą na zebrania zwoływane przez Kornelię, to zastanawiam się, w jakiej epoce pogodzić różnicę wieku dzielącą szefową samorządu od sympatycznych dojrzałych wiekiem pań, które pojawiają się na tychże zebraniach?
Potrafię opluć każdego kontrkandydata, mieszkańca miasta, a nawet obcego!
Nie mieszkam na osiedlu, więc nikogo tu nie znam, wybierzcie mnie, a dopiero mnie poznacie.
Moim głównym celem na osiedlu będzie zlikwidowanie cmentarza radzieckiego i zbudowanie tam muzeum żołnierzy przeklętych.
Każdemu mieszkańcowi oferuję chlanie na koszt budżetu osiedlowego, a dla najwytrwalszych rozróbę pod wybranym hotelem.
Nocleg na ławce w gratisie.
PS Kocham Chojnice
Co z tego że nie korzystał z pieniedzy publicznych? Za to brał kase od sponsorów co mu te flagi kupowali. A on je tylko rozdawał. Swojej kasy ani grosza nie wydał.
A to że własne książki wydał za swoje? A niby za czyje miał je wydać????????????????? Za kase od krasnoludków? To chyba normalne że jak ktoś książke napisze to jeszcxze musi mieć kase żeby ją wydać i potem ma zysk ze sprzedaży.
Naprawde nie potrafisz wymyślić nic innego w obronie Wałdocha? NIe ma innych zasług społecznych? Aż taki cienki doktorek jest?
Było pewne, że od ręki Tobie nie odpowie , bo PCHS już zapomniało jak się rozmawia ze zwykłymi ludźmi
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!