Kolejne apele do drogowców
Powtarzane do znudzenia nie doczekały się realizacji. Skrzyżowanie ul. Reymonta z Żeromskiego jest niebezpieczne, co pokazują wypadki, jak choćby w ostatni weekend. Apele mieszkańców i radnych na niewiele jednak się zdają. Teraz apel do starosty wystosowuje sam burmistrz.
Pod koniec kwietnia samochód wjechał w płot przedszkola przy ul. Reymonta, na szczęście w tym momencie chodnikiem nie przechodziły dzieci. Po tym zdarzeniu radna powiatowa Mirosława Dalecka w imieniu mieszkańców apelowała o lustro, progi spowalniające i przejście dla pieszych, które było kiedyś w pobliżu. Niedawno, ale jeszcze przed sobotnim wypadkiem, w wyniku którego dwie osoby potrzebowały pomocy medycznej, dopytywała co w starostwie zrobili, by poprawić bezpieczeństwo w tym miejscu. Przypomniała słowa wicestarosty, który w maju zobowiązał się do analizy problemu.
Reklama | Czytaj dalej »
- Mieszkańcy ponownie poprosili mnie...
- Na tej ulicy nic się nie zmieniło i jest nadal niebezpiecznie, a samochody przekraczają dozwolną prędkość.
Marek Szczepański poinformował jedynie, że komisja ds. oznakowania temat podejmowała w... ubiegłym roku, a progi spowalniające i przejście dla pieszych zaopiniowała negatywnie. Zapewnił, że gdy miasto zakończy remont ul. Niemcewicza, to komisja ponownie się pochyli nad tym niebezpiecznym odcinkiem położonym zresztą w bliskim sąsiedztwie urzędu. - Jest niebezpiecznie, bo jeżdżę tam dość często i rzeczywiście auta się rozpędzają ul. Reymonta - przyznał wicestarosta. Tłumaczył, że przejścia nie ma, bo jego lokalizacja przy wielu zakrętach także byłaby niebezpieczna...
Nad feralnym skrzyżowaniem załamywali ręce także radni miejscy, którzy wczoraj na sesji prosili burmistrza, by interweniował u zarządcy drogi. Najpierw Edward Gabryś, potem Maciej Kasprzak. - Czy naprawdę musi dojść do tragedii?! - pytał ten ostatni.
Gabryś: - Jest to niebezpieczne skrzyżowanie...
Kasprzak: - Starostwo nie widzi problemu...
- Karty są w naszych rękach, bo mamy przejąć ul. Reymonta od powiatu. Wystąpię do starosty o opracowanie programu poprawy bezpieczeństwa - zapowiedział Arseniusz Finster. - Niech drogowcy się po prostu zastanowią co tam zrobić, czy barierki, przejście dla pieszych czy lustro. Przejmiemy dopiero i tylko wtedy, gdy problem zostanie rozwiązany, w czym mogę oczywiście pomóc.
- Karty są w naszych rękach...
Dziś pismo miało trafić na biurko starosty. Oby z działaniem drogowcy nie czekali do kolejnego zdarzenia, które może skończyć się mniej szczęśliwie.
Swoje zdanie możecie wyrazić w sondzie na ch24.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Karty są w naszych rękach, bo mamy przejąć ul. Reymonta od powiatu. Wystąpię do starosty o opracowanie programu poprawy bezpieczeństwa - zapowiedział Arseniusz Finster. - Niech drogowcy się po prostu zastanowią co tam zrobić, czy barierki, przejście dla pieszych czy lustro. Przejmiemy dopiero i tylko wtedy, gdy problem zostanie rozwiązany, w czym mogę oczywiście pomóc.
a co z wnioskiem nie pamiętam z jakiej komisji ale byl wniosek do pana burmistrza w tej samej sprawie pare miesiecy wstecz, on nie był ważny? dopiero teraz burmistrz chce wystapić do starosty, to po co sa wnioski wypracowane podczas prac komisji, zadaje pytanie po co, chyba tylko dla tak sobie
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!