Jednak tylko in vitro?
Na początku sierpnia naprotechnologię członkom zespołu przybliżała lekarka Aleksandra Kicińska. Obok Edward Pietrzyk, szef zespołu.
W czwartek (23.11) specjalny zespół powołany przez burmistrza Chojnic ma kończyć prace na programem dotyczącym in vitro. Dokumentu dla naprotechnologii, która miała być kompromisem ze środowiskiem katolickim, nie ma.
Dziewięcioosobowy zespół wspomagany przez czterech ekspertów, który miał opracować program polityki zdrowotnej pn. "Program wsparcia prokreacji dla mieszkańców Chojnic na lata 2017 - 2020", pracuje od lipca. Jego szef wiceburmistrz Edward Pietrzyk poinformował, że program w zakresie in vitro zostanie zaprezentowany w czwartek. Wcześniej zespół spotkał się zarówno z ekspertem od zapłodnienia pozaustrojowego dr n. med. Markiem Szymańskim, jak i dr Aleksandrą Kicińską, która przybliżyła podejście interdyscyplinarne do choroby, jaką jest niepłodność. Czy po kilku miesiącach specjalnie powołany do tego zespół opracował zasady wsparcia również dla chojniczan, którzy zechcą skorzystać z pomocy lekarzy specjalizujących się w naprotechnologii? - Nie, ponieważ naprotechnologia nie jest procedurą. Jest leczeniem. Jeżeli członkowie zespołu zadaniowego będą chcieli realizować naprotechnologię, to czekamy na inicjatywę. Ja deklarowałem in vitro - odpowiada Arseniusz Finster.
Reklama | Czytaj dalej »
- Nie, ponieważ naprotechnologia...
Burmistrz uważa, że każda para przed in vitro przechodzi leczenie, które wedlług niego wyczerpuje definicję naprotechnologii. Koordynator zespołu nie ukrywa, że po drodze mu z poglądami eksperta od in vitro.
- Jestem bliski poglądom dr Marka Szymańskiego...
- Jestem bliski poglądom pana doktora Szymańskiego, który mówi, że in vitro jest procedurą medyczną, którą stosuje się w ostatecznym rozwiązaniu, jak już nic innego nie skutkuje.
Szefa zespołu pytamy czy w czwartek odbędzie się już głosowanie nad kształtem programu ds. prokreacji. - Głosowanie jest zawsze ostatecznością. Ja zawsze chciałbym, żeby to przyjąć jednomyślnie, nawet przez aklamację, ale w sytuacji, kiedy będą rozbieżne zdania można zawsze sięgnąć do rozwiązania ostatecznego, czyli do głosowania.
- Głosowanie jest zawsze ostatecznością...
Ewentualna decyzja nie oznacza jeszcze stosowania programu w praktyce, co miało zacząć się w styczniu 2018. Opinie muszą wydać jeszcze zewnętrzne gremia, następnie rada miejska przegłosować uchwałę, a i jest ryzyko, że tę pod względem prawnym podważy wojewoda.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (16)
- Komentarze Facebook (...)
16 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!