Mariusz Paluch nie jest już członkiem zarządu powiatu
Sam złożył rezygnację. Jak mówi, dla czystości sprawy. Od pół roku prowadzi firmę, jednocześnie pełniąc funkcję publiczną, a prawo nakłada w tym zakresie istotne ograniczenia. Przy tej okazji samorządowcy narzekali na nieżyciowe przepisy. Oficjalnie jeszcze nie wiadomo, czy i kto zastąpi Palucha.
Radna Mirosława Dalecka przypomniała na wczorajszej sesji, że sprzeciw dla 5-osobowego zarządu już na początku kadencji wyrażała opozycja. - Można byłoby rzec, że lepiej późno niż wcale członek zarządu rezygnuje z pełnionej funkcji. Ale dlaczego tak późno? Przecież jako członek zarządu powinien pan złożyć rezygnację pół roku wcześniej. Dlaczego pan dopiero teraz stwierdził, że w myśl ustawy zachodzi konflikt? Przecież prowadzi pan działalność gospodarczą od 10 maja 2017 roku, a tym samym narusza pan od 6 miesięcy Ustawę o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne i art. 2 pkt 6a, który mówi o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej między innymi przez członków zarządów powiatów - zwracała uwagę, jednocześnie zapytując, czy nie powinien zwrócić różnicy pobranej diety za pół roku jako członek zarządu powiatu?
Reklama | Czytaj dalej »
- Już od pierwszej sesji obecnej kadencji...
Z kolei od starosty Dalecka chciała się dowiedzieć, czy do końca kadencji zarząd będzie obradował w 4-osobowym składzie. - Chodzą słuchy, że jest już namaszczona osoba, która ma wejść w miejsce Palucha.
- Już chyba kiedyś na sesji mówiłem, że pani jest jasnowidzem. Nie mam informacji, że ktoś ma być namaszczony - starosta odpierał pogłoski.
- Ja już kiedyś na sesji mówiłem...
Ale wtedy trzeba będzie zmienić zapis w statucie, gdzie zarząd jest 5-osobowy, natomiast ustawa mówi o składzie od trzech do pięciu. Cały czas się zastanawiają: - Czy dokoptujemy osobę czy zmienimy statut.
- Zastanawiamy się nad tym...
Sam członek zarządu, przynajmniej jeszcze do wczoraj, przyznał, że cała sytuacja jest kontrowersyjna i niedoprecyzowana. - Mogłem nie robić nic, bo taką opcję też przemyśliwałem. Dla czystości sprawy, aby nie kierować tego do sądu, powziąwszy dwie, trzy opinie prawne, uznałem, że nie będziemy rozgrywać tego na łamach sądów. Tylko po prostu zrezygnuję i zamknę tę sprawę. Mariusz Paluch podkreślał, że nie jest zatrudniony na etat, a z racji funkcji ma "mały dodatek" do diety. Jeżeli prawnicy uznają, że ma go zwrócić, to jest gotowy. Ów dodatek to miesięcznie 450 zł.
- Jest to o tyle rzecz kontrowersyjna...
Wicestarosta Marek Szczepański uważa, że jego kolega z zarządu padł ofiarą zupełnie nieżyciowych przepisów. Podobne zdanie wyraził przewodniczący rady Robert Skórczewski, notabene prowadzący działalność gospodarczą. - Pan Mariusz Paluch pomimo tego, że otworzył działalność gospodarczą, która nie będzie np. współpracowała z powiatem, nie będzie pracowała na jego mieniu, chociaż jako radny też nie może, jednak z czegoś musi żyć.
- Pan Mariusz Paluch...
Szczepański, w odrożnieniu od starosty Skai, który wprost nie wypowiedział się co dalej, jest przekonany, że nowa osoba jest potrzebna. - Myślę, że 5 członków zarządu dla tak dużego powiatu, stutysięcznego, to nie jest jakaś wielka liczba. Pozaetatowi członkowie zarządu to jest naprawdę wartość dodana, bo czasami pracując w urzędzie na pełnym etacie, pewnych rzeczy się nie widzi.
- Myślę, że 5 członków zarządu dla tak dużego powiatu...
W ocenie wicestarosty były prezes basenu wnosił cenne pomysły. Nadal jednak może to robić, bo pozostaje przecież radnym. Rezygnacja Mariusza Palucha z funkcji członka zarządu została przyjęta przez radę powiatu przy trzech głosach wstrzymujących.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (30)
- Komentarze Facebook (...)
30 komentarzy
Wystarczy jedno spojrzenie na Mariusza by wiedzieć, że ma się do czynienia z członkiem. A gdy Mariusz dodatkowo otworzy swoje usta i coś powie to jedynie potwierdzi i wzmocni wnioski z wizualnej obserwacji!
http://www.pomorska.pl/wiadomosci/chojnice/a/stolki-w-powiecie-chojnickim-zaczynaja-parzyc-przez-wybory-kto-zastapi-andrzeja-sabiniarza,12862884/
i co taki Kowalski może sobie pomyśleć?
Z powodu zwykłego lenistwa i głupoty Marka Szczepańskiego starostwo (społeczeństwo powiatu) utraciło 300 tys. złotych dofinansowania za most zwodzony w Małych Sworach bo Marek nie przeczytał lub nie zrozumiał zasad ogłoszenia przetargu i ten zorganizowany przez starostwo na budowę mostu nie spełniał standardów UE na dofinansowanie. Aż 300 tys. złotych przepadło!
Z powodu niezrozumienia prawa polskiego i z powodu zwykłego zaniedbania i ograniczenia intelektualnego Marka Szczepańskiego porozumienie starostwa, miasta, i spółki Viktoria Mariusza Sobola na finansowanie budowy ronda podpaskowego było niezobowiązujące dla Mariusza Sobola - według opinii sądu nie musiał płacić swojej części z powodu zaniedbań popełnionych przez wicestarostę Marka Szczepańskiego w sporządzonym przez niego porozumieniu ze spółką Viktoria. Strata starostwa (społeczeństwa powiatu) to około 1 mln. złotych.
Tak wiec cokolwiek tknął Marek Szczepański to zawsze było spartaczone i kosztowne dla mieszkańców powiatu!
I stale jest członkiem!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!