'Średnio nam idzie walka z pijaństwem'
Amatorów mocniejszych trunków w Chojnicach nie brakuje. Problem widoczny jest m.in. w kamienicach w śródmieściu. Sąsiedztwo osób lubiących zaglądać do kieliszka jest szczególnie uciążliwe dla osób starszych. Dzielenie kuchni czy toalety z takim lokatorem zakrawa o dramat. O to by powziąć konkretne działania i nie bać się eksmitować społecznych szkodników na ostatniej sesji rady miejskiej apelował Mariusz Brunka.
Radni jednogłośnie przyjęli Miejski programu profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych i przeciwdziałania narkomanii na 2018 r. Korzystając z obecności na sesji Agnieszki Kortas-Koczur, dyrektorki Ośrodka Profilaktyki Rodzinnej, Mariusz Brunka podzielił się swoimi wątpliwościami co do polityki samorządu w tym temacie. - Średnio nam idzie walka z pijaństwem, oprócz tego podstawowego dokumentu, jakim jest projekt uchwały - ocenił radny PChS, wzywając burmistrza do podjęcia konkretnych działań. Przykład uciążliwości sąsiedzkiej związanej z zamiłowaniem do napojów wysokoprocentowych zawarł w swojej interpelacji.
Reklama | Czytaj dalej »
Â
- Mamy do czynienia z osobami szczególnie uciążliwymi, z osobami rażąco naruszającymi zasady współżycia społecznego, które ewidentnie popełniają przestępstwa, niszczą wynajmowane przez siebie lokale. Potrzebne jest wypracowanie form aktywnej walki z tym zjawiskiem. Będziemy mogli non stop inwestować w remonty, ale jeśli mamy na klatce schodowej jedną osobę, która postanowiła załatwiać się na tej klatce, zalewać sąsiadów, to problemy będą narastały - podnosił radny.
To jest zjawisko o tyle trudne, że nie jest proste, żeby się z nim uporać...
Chojniczanie o pomoc z uciążliwymi sąsiadami zwracają się także do włodarza. Arseniusz Finster jest świadomy problemu. Sam przytacza tragiczną w skutkach libację na ul. Ogrodowej, w trakcie której śmierć z rąk kolegów poniósł 52-letni chojniczanin. - Mnóstwo mam problemów składanych przez mieszkańców śródmieścia, którzy mieszkają koło osób nadużywających alkoholu i mających wspólne toalety czy kuchnie. To jest kompletny dramat. Tych przypadków jest dużo, kilkadziesiąt w skali miasta. Trzeba interweniować - przyznał sam burmistrz. Zdaniem włodarza, problem należy zdiagnozować i potem przeciwdziałać. Tutaj widzi rolę OPR i osób współpracujących z placówką.
Problem, który pan radny podnosi jest rzeczywiście poważny...
- Życie obok takich ludzi albo wręcz dzielenie się z nimi jakimiś pomieszczeniami, nawet klatkami schodowymi, jest nie do wytrzymania - podsumował Finster.
A Mariusz Brunka wnosił by w kwestii rozwiązywania problemu zdobyć się na kroki, które nie przysporzą urzędnikom popularności, tj. eksmisję. - Starość, która powinna być bezpieczna i spokojna, staje się nie do zniesienia. Zależy nam, żeby usiąść i ustalić, na ile my możemy zmienić nasze wewnętrzne regulacje. (...) Osobom, które niszczą lokale, zatruwają życie sąsiadom i tak naprawdę powiedzmy sobie są szkodnikami nie możemy ciągle okazywać miłosierdzia.
- Nie jest zwolennikiem wychowania przez strach, ale prymitywniejsze egzemplarze naszego gatunku na to zasługują - zakończył Brunka.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
a można :
Każdy mieszkaniec budynku ma prawo złożyć pozew w sądzie o eksmisję sąsiada-menela. Porozmawiaj z innymi sąsiadami także jako wspólnota mieszkaniowa możecie wystąpić do sądu o nakaz eksmisji. Ustawa o ochronie praw lokatorów z 21 czerwca 2001 roku mówi wyraźnie: Jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia.
Składając pozew do sądu musicie wykazać uciążliwość zachowań takiego sąsiada.
Dlatego warto mieć odnotowane wszystkie interwencje policji, innych służb czy protokół sanepidu. W pozwie należy krótko opisać na czym polega negatywne zachowanie się lokatora, którego chcecie wyrzucić i w jaki sposób jego zachowanie wpływa na możliwość korzystania z innych lokali.
Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego sąd może wydać nakaz eksmisji sąsiada-menela.
Proponowana przez Pana eksmisja nie jest rozwiązaniem, a zamieceniem problemu pod dywan. Chce Pan tworzyć kontenerowe getta patologii jak np. w Poznaniu
Po pierwsze zanim dojdzie do eksmisji należy takiej osobie spróbować pomóc, w mojej rodzinie nikt nie był skory do pomocy i do przyjęcia tak owej, tylko ja chciałem coś zmienić. PCPR Umył ręce ponieważ tylko ja skladalem wnioskek o przymusowe leczenie - matka zeznawała na korzyść ojca mimo że byla przez niego bita. Wielokrotnie chcodziłem umyć się czy skorzystać z ubikacji do rodziny bo moja była zasyfiała. I powiem Panu jedno najpierw naprawcie instytucję pomocy społecznej i gdy będziecie mieli pewność, że zrobiliście wszystko by pomóc takiej osobie zajmijcie się jej eksmisą.
Zamknijmy połowę z ww.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!