Klub rozwiązuje umowę z obrońcą i zwraca kasę miastu
Zatrzymanemu w miniony piątek (26.01) w dziupli samochodowej 27-letniemu piłkarzowi Chojniczanki grozi 10-lat więzienia. Klub wystąpił do PZPN-u o natychmiastowe zerwanie kontraktu z zawodnikiem. - Złożyliśmy też pismo w urzędzie miasta, że piłkarz nie będzie już nas reprezentował i oddajemy przyznane mu na ten rok stypendium - informuje Jarosław Klauzo, wiceprezes Chojniczanki.
O pierwszoligowej Chojniczance głośno w całym kraju. Tym razem nie za sprawą sportowego sukcesu, a działalności przestępczej głównego obrońcy. Gdy policjanci z Chojnic i Wielkopolski likwidowali dziuplę samochodową na ternie gminy Chojnice, Michał M. siedział za kierownicą jednego z aut. - 27-letniemu chojniczaninowi za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności - informuje st. sierż. Justyna Przytarska.
Reklama | Czytaj dalej »
Obrońca Chojniczanki, podobnie jak inni zawodnicy pierwszoligowej drużyny, pobierał stypendium z miasta w wysokości 3 tys. zł miesięcznie. Ostatnie zostało przyznane na pierwsze półrocze bieżącego roku. Arseniusza Finstera pytamy, czy w statusie przyznawania stypendiów nie powinien znaleźć się zapis zabezpieczający samorząd w przypadku łamania prawa przez beneficjenta, tj. mówiący o zwrocie stypendium. - Takiego zabezpieczenia, żeby zawodnik, który otrzymywał stypendium poprzez Chojniczankę i przez konflikt z prawem bezpośredniego nie ma. Natomiast mam informację, że nasz klub wystąpił do PZPN-u o natychmiastowe rozwiązanie umowy z tym zawodnikiem i z tego co wiem takie rozwiązanie kontraktu na pewno nastąpi. Sytuacja bardzo przykra rzutująca na pewno na nazwę Chojniczanka. Natomiast ten człowiek wszedł w konflikt z prawem i jestem przekonany, że jeżeli jest winny, a wszystko na to wskazuje, zostanie ukarany. Na pewno od tego momentu kiedy został zatrzymany i kiedy Chojniczanka wystąpiła o rozwiązanie kontraktu, on żadnych środków finansowych z Chojniczanki czy patrząc bezpośrednio z miasta nie otrzymuje - mówi burmistrz. Zdaniem Finstera zapis o zwrocie stypendium w przypadku popełnienia przestępstwa nie bardzo ma uzasadnienie w prawie. - Nie wiem czy w ogóle możliwość takiego zapisu istnieje.
Takiego zabezpieczenia, żeby zawodnik, który otrzymywał stypendium poprzez Chojniczankę
- Grał w Chojniczance 3,5 roku. Teraz trzeba rozwiązać kontrakt z człowiekiem i dalej prowadzić zespół - mówi burmistrz i wielki kibic Chojny zarazem.
Jarosław Klauzo potwierdza, że klub jest w trakcie zrywania kontraktu z Michałem M. - Dzisiaj te wszystkie formalności powinny się dopełnić. (...) To był bardzo spokojny, bardzo ułożony i kulturalny człowiek. I tak samo chyba powie 95 proc. ludzi, którzy mieli z nim kontakt. Wiceprezes Chojniczanki informuje także o piśmie złożonym w poniedziałek w ratuszu, w którym klub informuje o zerwaniu kontraktu z zawodnikiem i zwrocie przyznanego mu stypendium na okres styczeń - czerwiec 2018. Działacz ubolewa, że prywatna działalność zawodnika położyła cień na cały zespół. - Na pewno będzięmy musieli się wzmocnić nowym zawodnikiem - zapowiada transfer.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
Na szczęście my narodowo-socjalistyczni patrioci mamy stale pewne poparcie w burmistrzu Chojnic, u kleru katolickiego, i u naszych obrońców i braci z PiS-u!
Cześć i chwała bohaterowi - Michałowi Markowskiego promującemu Chojnice!
Cześć i chwała dla bohatera - Michała M. - za tak skuteczną akcje promocji Chojnic!!
Gdyby jedynie sprawę prowadziła nasza chojnicka nieskorumpowana prokuratura pod nadzorem naszego nieskorumpowanego prokuratora rejonowego Mirka O. i nasza nieskorumpowana chojnicka policja to dzięki ingerencji naszego wspaniałego i kryształowo uczciwego burmistrza Arseniusza F. wszelkie dochodzenia przeciwko Michałowi dawno już byłyby umorzone! Nie było by nawet potrzeby by korzystać z usług naszych nieskorumpowanych chojnickich sędziów rejonowych!
Niestety w sprawę Michała Markowskiego włączyła się niepotrzebnie policja i prokuratura spoza Chojnic, które niestety mogą zignorować naszego chojnickiego burmistrza i jego dążenia by "uczciwie" i "sprawiedliwie" załatwiać wszystkie interesujące włodarza sprawy!
Obecnie zawodowy piłkarz Chojniczanki - główny obrońca w chojnickim zespole Michał M. - właśnie rozsławia Chojnice na cala Polskie i także poza granicami naszego kraju! Wykonuje dokładnie to za co burmistrz daje społeczne pieniądze wszystkim piłkarzom Chojniczanki. Michał będzie także rozsławiał Chojnice podczas długiego procesu karnego gdzie słowo "Chojnice" padnie wielokrotnie i będzie powtarzane przez wielu zainteresowanych sprawą dziennikarzy! Tak wiec za rozsławianie naszego miasta Michał M. powinien dostawać swoje regularne stypendium a także premie i dodatek na prawnika by sprawa jak najdłużej była w centrum zainteresowania wszystkich podziwiających Michała kiboli tak w Polsce jak i za granicami naszego kraju!
Michał M. nadal promuje Chojnice i zgodnie z uzasadnieniem burmistrz, który wielokrotnie uzasadniał, że granty (nazywane stypendiami) są wynagrodzeniem dla piłkarzy za promowanie Chojnic, Michałowi należy się stypendium a także znaczna premie za jego osobiste zaangażowanie się i dedykacje by jak najintensywniej promować i rozsławiać Chojnice wśród kibolstwa i wśród "patriotów" spod znaku swastyki, którzy są stałym elementem polskich stadionów piłkarskich!
Jestem przekonany, że FZGT (fanatycy z grodu tura) zgadzają się z moim postulatem by dodatkowo wynagrodzić Michała M. za rozsławianie i promowanie Chojnic wśród "patriotycznego" kibolstwa!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!