Duża ulga na sprzedaż lokalu dla zielonoświątkowców
O sprzedaży 300 m2 z 95-procentowym upustem zdecydowała rada miejska. Kościół Zielonoświątkowy od kilku lat korzysta z kamienicy przy ul. Mickiewicza, gdzie prowadzi także hostel.
Decyzja w sprawie zbycia nieruchomości musiała zapaść w drodze uchwały, w której to m.in. znalazło się uzasadnienie, że lokal jest zbędny miastu. - Mam nadzieję, że to nie opiera się na przekonaniu, że potem coś możemy wynająć od pana Górskiego - skomentował Mariusz Brunka z opozycji, nawiązując do wynajmu części budynku starego szpitala na potrzeby MOPS-u i ChCK-u. Radny wnioskował by wykreślić zapis o celu, jakim jest działalność sakralna. A pozostawić charytatywną, opiekuńczą i wychowawczą. - Wspólnota robi dobrą robotę, wspierając ludzi potrzebujących pomocy - ocenił.
Reklama | Czytaj dalej »
- Moim zdaniem nie ma powodu, dla którego mielibyśmy przekazywać nieruchomości jakiemukolwiek wyznaniu na cele działalności sakralnej. (...) Miasto powinno być w tej dziedzinie neutralne światopoglądowo. Każde wyznanie, jeśli chce mieć obiekty kultu, to powinno je wznieść za własne środki - argumentował radny PChS.
Moim zdaniem nie ma powodu..
- Chciałbym poprosić, żeby przestał posługiwać się pan sformułowaniem, że od pana Górskiego coś wynajmujemy. To firma nazywa się Górski, natomiast nie jest to osoba fizyczna, pan Górski. W końcu się pan narazi panu Górskiemu, ale to już jest jego kwestia - zastrzegł burmistrz zaraz na początku swojej wypowiedzi.
- Chciałbym poprosić...
Arseniusz Finster wyjaśnił, że dwupoziomy lokal w kamienicy przy ul. Mickiewicza 48 wykorzystywany jest jako hostel (góra), świetlica socjoterapeutyczna i miejsce modlitwy (dół). Nie można wykreślić funkcji sakralnej. - Tego ukryć się nie da. Gdybyśmy to wykreślili, bylibyśmy kłamcami. Jeżeli pan wojewoda nam uchyli uchwałę, będziemy się zastanawiać, jak ją zmodyfikować.
- Tego ukryć się nie da...
Brunka apelował jeszcze, by nie narażać miasta na ingerencję wojewody, jak było z ulicą Rolbieckiego, która została przechrzczona na Pileckiego. - Działalność sakralna nie powinna być wspierana przez samorząd - powtarzał. Przypomniał podobną sytuację z Kościołem katolickim, ale ta była jasna, bo chodziło o prowadzenie szkoły przy ul. Grunwaldzkiej.
- Ja bym namawiał, żebyśmy czegoś takiego nie robili...
- Wielką krzywdę byśmy zrobili ludziom, którzy przez lata tam funkcjonują i niosą pomoc innym ludziom. A to, że się przy okazji pomodlą, to jest ich prywatna sprawa, tak uważam - stwierdził burmistrz, który pytania usłyszał także od radnego ze swojego ugrupowania.
- Wielką krzywdę byśmy zrobili ludziom...
- Na ile jest pan przekonany, że ten zapis z uchwały będzie do końca respektowany? - pytał Andrzej Gąsiorowski. - Z mojego doświadczenia jako burmistrza wynika, że były przypadki, kiedy przekazywaliśmy coś innym jednostkom i potem nawet zapisy notarialne nie wystarczały. Czy te zapisy o rodzajach działalności tego zboru pozwolą nam zabezpieczyć interes miasta? Czy w pewnym momencie ta nieruchomość pozyskana za niewielkie pieniądze pozwoli potem komuś się wzbogacić?
- Na ile jest pan przekonany...
W kwestiach prawnych odpowiedzi udzielał dyrektor urzędu Robert Wajlonis. Poinformował, że Kościół Zielonoświątkowców prowadzi działalność, która jest uregulowaną z państwem, a bonifikatę zgodnie z prawem można dać właśnie kościołom i związkom wyznaniowym na cele działalności sakralnej. - Nie ma żadnych wątpliwości prawnych, że taka możliwość istnieje - podkreślał radca prawny w odpowiedzi na wątpliwości Brunki.
Niestety nie rozwiał tych artykułowanych przez byłego burmistrza. - Nie ma takiego mechanizmu, który w 100 % nas zabezpiecza. Nie możemy tego zbyć pod warunkiem. Możemy spróbować to zabezpieczenie poczynić, natomiast to nie będzie nigdy w nieskończonność funkcjonowało. Generalnie byłoby to ograniczenie prawa własności. Albo sprzedajemy w takiej formie albo nie.
- Nie ma takiego mechanizmu...
Po wyjaśnieniach prawnika do głosowania uchwały przystąpił przewodniczący rady Antoni Szlanga. Burmistrz i wnioskodawca zwrócili jednak uwagę, że najpierw należy głosować złożony wniosek. Ostatecznie po problemach z liczeniem głosów i powtórnym głosowaniu za wnioskiem o wykreślenie funkcji sakralnej było dwoje radnych z opozycji, 10 przeciw, 5 się wstrzymało i jedna osoba nie wzięła udziału w głosowaniu.
Za bezprzetargową sprzedażą miejskiego mienia z 95-procentową bonifikatą było 17 rajców. Od głosu wstrzymał się Andrzej Gąsiorowski. Ponownie jedna osoba w żadnym momencie nie podniosła ręki.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
typowy chojnicki tępak ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
u nas tadek dostał ustawową ulgę przyznaną przez radę miasta (LEGALNIE) a jak wytłumaczysz machlojki na basenie za czasów palucha i wiecznie krycie jego d... w ratuszu przez lata albo gruba kasa na dj z charzy za granie dla finia z kasy ratusza ??!!
na razie to ty i inni robicie "dobrze" ratuszowi glosujac na tych samych do lat hehe!!!! załosny jestes klownie i bardzo i przestań się błaźnić ciołku.
co Ty gościu możesz wiedzieć o Toruniu i o jego mieszkańcach (...)
guzik wiesz co się dzieje w mieście piernika a głos zabierasz.
wypowiedz się o swoim mieście i o korupcji na stołkach władzy bo to co się dzieje u Was to się w głowie nie mieści. patologia jaka jest w relacjach ratusz - starostwo - dyskotekowy giermek z charzy - park wodny to przechodzi ludzkie pojęcie i to jest fenomen na skalę polski. korupcja, układy, haki to jest norma w chojnicach a to wszystko za czasów finia.
ja nie mówię że w Toruniu nie ma korupcji czy układów (prezydent Zaleski dał 99% upustu na ziemie dla Tadka) warte kilka baniek ale cóż - mi to nie przeszkadza więc Tobie także to nie powinno przeszkadzać.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!