Rozmowa rozmową a dotacja na tym samym poziomie
Bez konkretów zakończyło się ponad godzinne posiedzenie komisji edukacji z udziałem dyrektorek niepublicznych przedszkoli wnioskujących o zwiększenie dotacji wynoszącej 75 procent kosztów funkcjonowania samorządowej placówki. Ewentualną decyzję Arseniusz Finster uzależnia od pokazania przez niepubliczne placówki wszystkich dochodów i wydatków, choć sam bilansu przedszkola samorządowego nie przedstawił, o co wnioskowała radna.
Od stycznia br. wysokość dotacji dla niepublicznych przedszkoli w Chojnicach wyliczana jest na podstawie Przedszkola Samorządowego nr 3. W przeciwieństwie do placówek, które w 2007 roku zostały sprywatyzowane, przedszkole mieszczące się w wyremontowanym gmachu Szkoły Podstawowej nr 8 nie posiada własnej kuchni i korzysta z cateringu, co też podkreślały w liście skierowanym do burmistrza i radnych w marcu prowadzące przedszkola: Bajka, Jarzębinka, Promyczek, Misiowa Akademia i Wesołe Przedszkolaki. Po zmianie wzorca (do grudnia ubiegłego roku tym był Lębork) dotacja na jednego małego podopiecznego spadła z 490 na 408 zł. Najniższa z możliwych dotacj, jak podnoszą dyrektorki, nie pokrywa kosztów wynagrodzeń i pochodnych płacowych pracowników oraz kosztów bieżących. Jak informował na poniedziałkowej (16.04) komisji edukacji Grzegorz Czarnowski, suma ta w roku obecnym może drgnąć jedynie o 0,41 groszy w górę. - Czyli i tak dotacja nie przekroczy 409 zł. Czy taka kwota wystarcza czy nie, to jest temat do dyskusji - stwierdził zarządzający miejską oświatą.
Chętnie głos na wczorajszym posiedzeniu zabierał włodarz Chojnic, który zresztą w odpowiedzi na skierowane pismo zaprosił do ratusza prowadzące placówki stawiając warunek. Panie miały przedstawić wszystkie dochody i wydatki za okres ostatnich 3 miesięcy. - Żadne z przedszkoli nie pokazało nam ilości środków zgromadzonych przez rodziców. Pokażcie nam wszystko - mówił Arseniusz Finster, nazywając siebie strażnikiem publicznych pieniędzy. – Jestem przekonany, że wyższa dotacja należy się małym przedszkolom, które funkcjonują i działają na styku. Wasze duże przedszkola mają łatwiej. Pokażcie, że wam brakuje - dodał.
Reklama | Czytaj dalej »
Mirosława Przybylak zauważyła, że kwoty z dotacji i wpłaty od rodziców nie powinno się wrzucać do jednego wora, tym bardziej uzależniać wysokości jednej od drugiej. - Ale gdyby ich suma w stu procentach pokryła koszty funkcjonowania przedszkola, to byłby ideał. Tak nie jest - mówiła dyrektor Jarzębinki podając wydatki poniesione w ostatnim czasie, 40 tys. zł na remont instalacji i 35 na zakup placu zabaw, niefinansowane z dotacji podobnie jak jej wypłata.
Przy prowadzeniu przedszkola nie każdy miesiąc zamyka się z takim samym wynikiem, na co uwagę zwróciła Małgorzata Sząszor. Trzeba więc odkładać na nieprzewidziane wydatki i inwestycje. Jak sprawdziła radna Marzenna Osowicka, w przypadku Chojnic opłata stała od rodziców wynosi od 210 do 250 zł, dla porównania w Lęborku 330 przy dotacji 510 zł.
Mimo wcześniejszych zapowiedzi miasto nie pokazało kosztów związanych z prowadzeniem przedszkola samorządowego, na bazie którego naliczana jest dotacja. Do rąk uczestników komisji trafiło za to opracowanie z diagramem kołowym zawierającym wybiórcze dane i fragment budżetu. - Mało eleganckie jest zaglądanie do cudzej kieszeni. Przedszkole jest firmą, a celem każdego przedsiębiorstwa jest generowanie zysku - zauważyła Osowicka w kontekście wcześniejszej wypowiedzi Finstera. Radna nie omieszkała zarzucić burmistrzowi braku transparentności, jeśli chodzi o miejskie spółki czy modernizację ChCK-u. Powtarzana prośba o podanie kosztów Przedszkola nr 3 nie doczekała się realizacji. Nastąpił za to powrót do przeszłości. Burmistrz wywołany do tablicy przypomniał sprawę wypłacenia należnej dotacji przedszkolom, tj. ponad 6 mln zł. - My nie pytamy na co panie wydały dotację. One przewyższyły koszt zakupu obiektu. Mi jest przykro jak pani Przybylak mówi o 35 tys. zł wydanych na plac zabaw - mówił wyraźnie wzburzony. Urzędnik Damian Pilacki cytując ustawę o Prawie Oświatowym dowodził, że prowadzenie przedszkola nie jest działalnością gospodarczą, by zaraz dodać, że jeśli chodzi o podatki, to już tak.
Grzegorz Wardacki reprezentujący przedszkole Promyczek zapraszał radnych i urzędników w mury placówki. - Kto widział jak te budynki wyglądały 10 lat temu, a jak teraz? One potrzebują stałej konserwacji i remontów. Zdaniem Wardackiego przedszkola w Chojnicach funkcjonowały bardzo dobrze, kiedy przelicznikiem było przedszkole Skrzaty (ostatnie samorządowe przedszkole sprywatyzowane w 2012 roku - przypis red.) - Ja nie chciałbym być dyrektorem mojego przedszkola - mówił o funkcjonowaniu placówki w ostatnim czasie na granicy opłacalności. W Promyczku dotacja nie pokrywa kosztów wynagrodzeń pracowników. - Są pewne granice, których przekroczyć nie można. Musimy się czuć bezpiecznie - apelował do burmistrza.
Zażenowania powrotem do tematu wypłat należnych dotacji nie kryła dyrektorka Bajki. - Pięć lat negocjacji i batalii sądowych nie było dla nas łatwe. Jednym z punktów ugody było nie roszczenie sobie żadnych pretensji do tego. Ja za swoje przedszkole zapłaciłam 2,5 mln zł, a nie 1,8. - Po co sprawdzać czy dotacja jest wystarczająca skoro dostałyśmy horrendalne odszkodowanie i teraz już na wszystko nam powinno wystarczyć, tak? Trzeba te dwie rzeczy rozdzielić. Nie wszystkie przedszkola te odszkodowania dostały - mówiła z kolei Przybylak. Odpowiedzi skierowanych do burmistrza wysłuchali radni i urzędnicy, bo włodarz opuścił posiedzenie.
Radny Marek Szank dopytywał czy w związku z 75-procentową dotacją jest zagrożenie procesu edukacyjnego i czy ewentualną podwyżkę wytrzyma budżet. - Subwencja oświatowa rośnie bardzo słabo, to są wydatki bieżące. My musimy pilnować relacji pomiędzy dochodami bieżącymi a wydatkami, różnica jest bardzo mała. Zwiększenie dotacji jest bardzo ryzykowne - powiedziała Wioletta Szreder. Posiedzenie komisji nie zakończyło się podjęciem żadnego wniosku, a jedynie konkluzją Bogdana Kuffla, że trzeba rozmawiać i podejść do placówek indywidualnie przy tym nie zapominając, że kreatorem budżetu jest burmistrz. - Skoro stać nas na przyjemność rozgrywek na poziomie I ligi i in vitro, rada miejska powinna pochylić się nad obowiązkiem gminy miejskiej realizowanym przez przedszkola. Placówki powinny funkcjonować w sposób niezaburzony - dodała Osowicka.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (169)
- Komentarze Facebook (...)
169 komentarzy
~Wiesiek Henszke powinien pilnować szkolnego placu zabaw!
Monitoringowy Wiesiek zamiast siedzieć w pustej szkole w swoim świeżo wyremontowanym gabinecie (zamiast zaniedbanych uczniowskich ubikacji) marnotrawiąc czas na oglądanie pornografii na szkolnych komputerach i na masturbowanie się powinien fizycznie być obecny na szkolnym placu zabaw by chronić go od dewastacji!
Wiesiek - jako zatrudniony po znajomości monitoringowy - formalnie jest zobowiązany chronić majątek szkoły przed dewastacją! Wiesiek spędza większość czasu w pracy na minusowanie komentarzy na chojnickim portalu chojnice24.pl, masturbowanie się, i oglądanie pornografii na szkolnych komputerach. Te zajęcia nie należą do zakresu jego służbowych obowiązków, za które otrzymuje wynagrodzenie z miejskiego budżetu i liczne przyznawane mu ukradkiem i w tajemnicy przed innymi pracownikami nagrody od jego małżonki Gosi - dyrektorki SP nr 8!
16 Lipca 2018, godzina 19:46
16 Lipca 2018, godzina 20:33
16 Lipca 2018, godzina 22:40
17 Lipca 2018, godzina 15:27
17 Lipca 2018, godzina 16:24
Wiesia pewnie rozbolała ręka od ciągłej masturbacji i zrobił sobie przerwę na minusowanie komentarzy - co wyraźnie widać pod tym tematem!
"Mam specjalne relacje z chojniczanami" - wielokrotnie wychwalał się burmistrz Arek Finster! --- Rodzina Henszke jest właśnie świetlanym przykładem tych specjalnych (korupcyjnych) relacji burmistrza z (wybranymi) mieszkańcami Chojnic, którymi burmistrz wielokrotnie się wychwala!
Dzięki specjalnym korupcyjnym relacjom z burmistrzem cała rodzina Henszke żyje ze społecznych funduszy miasta:
- Gosia dzięki korupcyjnie ustawionemu przez burmistrza konkursowi jest obecnie dyrektorem ZS nr 8. Dyrektorską pozycje i korupcyjną ochronę Gosia zawdzięcza faktowi, że pomagała okradać Politechnikę Koszalińską i tuszować złodziejstwa burmistrza gdy Arek był pełnomocnikiem tej instytucji w Chojnicach. Osobiście Gosia okradała ZS nr 8 w porozumieniu z byłym dyrektorem Klemensem, z którym nawiązała bliskie kontakty intymne do tego stopnia, że postronni ludzi po ich zachowaniu uznawali, że są małżeństwem. Nawiązanie intymnych relacji z byłym dyrektorem Klemensem było przyczyną awansów i umożliwiło Gosi osiągniecie pozycji wicedyrektorki w byłym ZS nr 8, a to z kolei zwiększyło jej możliwości złodziejstwa i defraudacji szkolnego majątku w celu osiągnięcia prywatnych korzyści materialnych. Do chwili obecnej Arek dalej umożliwia Gosi bezkarne okradanie majątku SP nr 8 i bezkarny mobbing podległych jej pracowników, którzy odważą się skrytykować jej nieuczciwe i nieetyczne działania jako dyrektorki szkoły. Gdy podczas ujawnienia afery finansowej w ZS nr 8 w roku 2004 wyszło na jaw, że Gosia i jej małżonek Wiesiek poza przyznawaniem sobie finansowych nagród w tajemnicy przed pracownikami także rutynowo kradli ze szkoły magnetowidy, telewizory, i kupione za szkolne pieniądze komputery, kalkulatory (i wiele innych rzeczy) burmistrz w korupcyjnej zmowie z komendantem chojnickiej policji Januszem Gierszewskim załatwił zatarcie dochodzenia przeciwko tym złodziejom i zatuszowanie ich złodziejskich przestępstw. W zamian burmistrz poprzez korupcyjne układy załatwił komendantowi Jankowi Gierszewskiemu pozycje nauczyciela akademickiego w Pomeranii (prywatna Powszechna Wyższa Szkoła Humanistyczna "Pomerania" w Chojnicach), o której były komendant policji marzył w związku ze zbliżającym się przejściem na emeryturę z policji! Burmistrz także obiecał Gosi ustawienie wyroku sądowego w chojnickim sądzie i zachęcił Gosie do wytoczenia fałszywego i bezpodstawnego ciągnącego się ponad 4 lata procesu karnego o pomówienie przeciwko pracownikom ZS nr 8, którzy śmieli skrytykować Gosie Henszke za mobbing pracowników. Po 4 latach bezpodstawnego procesu karnego "zaprzyjaźniony towarzysko" z burmistrzem Arkiem skorumpowany sędzia sądu rejonowego w Chojnicach Romek Sporysz wydał w oparci o korupcyjną zmowę z burmistrzem niesprawiedliwy wyrok skazujący na nauczycielki, które śmiały krytykować Gosie za mobbing pracowników szkoły. Jakkolwiek sąd odwoławczy wyższej instancji unieważnił niesprawiedliwy wyrok skorumpowanego chojnickiego sędziego Romka Sporysza jako rażąco niesprawiedliwy i pozbawiony jakichkolwiek podstaw prawnych. Burmistrz niestety nie posiada korupcyjnych układów z sędziami spoza Chojnic i dlatego każdy niesprawiedliwy i ustawiony w korupcyjnej zmowie z burmistrzem Arkiem wyrok wydawany przez skorumpowanych chojnickich sędziów jest jako rażąco niesprawiedliwy unieważniany w sądach odwoławczych wyższej instancji!
- Wiesiek (vel "Ferdek" to małżonek Gosi) po dyscyplinarnym zwolnieniu za złodziejstwo z chojnickich zakładów mięsnych dzięki korupcyjnej opiece burmistrza jest oficjalnie jedynym w Chojnicach "monitoringowym" i pracuje u swojej małżonki Gosi w SP nr 8 (jego głównym zajęciem jest oglądanie pornografii i masturbowanie się na co wielokrotnie skarżyła się wicedyrektorka Joasia Loll posyłana często do Ferdka z listami domowych zakupów do zrobienia sporządzonych przez jego małżonke Gosie); burmistrz kazał zatrudnić Wiesia byłemu dyrektorowi Klemensowi, który za kare za złodziejstwa na mieniu szkoły odszedł na wcześniejszą emeryturę w roku 2004 ponieważ burmistrz z pomocą skorumpowanego komendanta policji Janka Gierszewskiego i skorumpowanego prokuratora rejonowego Mirka Orłowskiego zatuszował rzeczywiste złodziejstwa dyrektora Klemensa co umożliwiło mu unikniecie procesu karnego za złodziejstwo i ujawnienie powiązań z innymi pracownikami okradającymi ZS nr 8 - takimi jak Gosia i Wiesiek Henszke i burmistrz Arek Finster okradajacy swojego pracodawce - Politechnike Koszalinska dzialajaca w budynkach ZS nr 8.
Burmistrz nakazał byłemu dyrektorowi Klemensowi zatrudnić Wiesia lekceważąc przepisy prawne ustawy o pracownikach samorządowych, które już od lat 90-tych wprowadziły zakaz zatrudniania w tej samej jednostce samorządowej członków najbliższej rodziny - tak jak w przypadku małżonków Gosi i Wiesia (art. 26 ustawy, z ostatnimi uzupełnieniami z 21 listopada 2008 r.). Zakaz ten ma szerokie zastosowanie i obowiązuje wszystkich pracowników samorządowych i nakaz burmistrza by zatrudnić Wiesia i Gosie w tej samej jednostce, szczególnie gdy Gosia jest dyrektorem jest jawnym złamaniem przepisów prawych ustawy o pracownikach samorządowych!
Także oficjalne zatrudnienie Wiesia na pełen etat pod dyrekcją jego żony jest czysta fikcją bo Wiesiek nigdy nie przebywa w pracy pełne 8 godzin - w czasie oficjalnego czasu pracy nagminnie załatwia prywatne zakupy i osobiste sprawy, lub urywa się do innych zajęć. Co ciekawe jednocześnie w tych samych godzinach pracy w jakich jest oficjalnie zatrudniony w SP nr 8 Wiesiek jest także zatrudniony w prywatnej Sopockiej Szkole Wyższej (a poprzednio także w Pomeranii), która wynajmuje pomieszczenia od SP nr 8. Dzięki korupcyjnej protekcji i pomocy burmistrza Wiesiek razem z Gosią okradają SP nr 8 (dawniejszy ZS nr 8 i byłe gimnazjum nr 1) na wszelkie możliwe sposoby - dalej rutynowo kradną szkolny sprzęt elektroniczny, i w tajemnicy przez innymi pracownikami szkoły przyznają sobie finansowe nagrody, zapomogi, dodatki, i zwrot kosztów używania prywatnych samochodów na dojazd do pracy, i na wszelkie możliwe sposoby wykorzystują publiczny majątek szkoły na swoje prywatne potrzeby. W ostatnim czasie burmistrz przyznał specjalne fundusze z budżetu miasta na ekskluzywne wyremontowanie gabinetu Ferdka by w pięknie wyremontowanym pomieszczeniu mógł wspomagać swoja małżonkę w mobbingu pracowników poprzez inwigilowanie pracowników z użyciem szkolnego monitoringu. Gosia oczywiscie wolała wydać przekazane przez burmistrza pieniądze na ekskluzywny remont gabinetu swojego męża zamiast na niezbędne remonty i naprawy ubikacji dla uczniów, które popadły w SP nr 8 w ruinę z powodu braku koniecznych remontów i napraw. Oczywiście dla burmistrza i Gosi wygoda i komfort Ferdka jest ważniejszy niż zapewnienie uczniom SP nr 8 dostępu do czystych i działających ubikacji!
- Maciek (syn Gosi) dzięki korupcyjnej znajomości burmistrza z jego mamusią jest zatrudniony przez burmistrza w straży miejskiej, a obecnie także w ratuszu po znajomości i bez konkursu jest zatrudniona jego żona (z wykształcenia fryzjerka). W odróżnieniu od innych członków rodziny Henszke nie słychać informacji o chamskich zachowaniach Maćka tak jak normalnie słyszy się o innych członkach jego rodziny. Czyżby Maciek był zaadoptowany i dlatego nie posiada ani krzty "chamskich" genów tak jak cała reszta rodziny Henszke?
- Ania - córka Gosi ponownie używa nazwiska "Henszke" chociaż po ślubie używała nazwiska męża "Fryda" - początkowo dzięki pomocy burmistrza pracowała w policji jako stażystka. Z KPP w Chojnicach pozbyli się jej za chamstwo i brak jakichkolwiek umiejętności a także została wyrzucona z powodu romansu z pewnym żonatym policjantem. Potem burmistrz korupcyjnie załatwił jej prace w Pomeranii skąd została wyrzucona dyscyplinarnie za niewłaściwe i chamskie zachowanie do współpracowników. Następnie po znajomości była zatrudniona w Sopockiej Szkole Wyższej, która wynajmuje pomieszczenia od SP nr 8, gdzie także ze względu na parszywy charakter odziedziczony po mamusi i brak jakichkolwiek umiejętności pozbyli się jej (została dyscyplinarnie zwolniona). Po znajomości była zatrudniona we Westpolu u Aubrechta. Niestety Ania wyleciała z Westpolu, bo okazało się, że nie potrafi współpracować z ludźmi (dokładnie tak samo jak jej mamusia), a jej znajomość angielskiego nie była tak biegła jak przesadnie deklarowała. Następnie Ania została korupcyjnie po znajomości zatrudniona przez burmistrza w ratuszu we wydziale finansowym chociaż o finansach nie ma zielonego pojęcia. Następnie wujek zabrał ją do ZS nr 7 na stanowisko sekretarki. W roku szkolnym 2017-2018 po znajomości rozpoczęła prace jako stażystka w prywatnym chojnickim technikum mundurowym (http://www.bzdz.pl/technikum-mundurowe-chojnice/) jako nauczycielka matematyki (chociaż skończyła zaocznie resocjalizacje i nie ma żadnego formalnego wykształcenia matematycznego ani pedagogicznego). Z początkiem lata 2018 mamusia poprzez korupcyjne układy załatwiła córce stołek dyrektorski w technikum mundurowym nasyłając kontrole na byłego dyrektora Genka Wałdocha (który był posłusznym pachołka Gosi bardzo pomocnym w licznych przewałach i przekrętach) i podle wykopując go ze stanowiska - jakie to typowe dla rodziny Henszke. Tak wiec obecnie - od początku lata 2018 Ania Henszke jest nową dyrektorką chojnickiego technikum mundurowego dzięki korupcyjnym układom z prezesem, dzięki donosicielstwu, i zaszczuwaniu byłego dyrektora Genka Wałdocha i nauczycieli z wykorzystaniem nasłanych kontroli. Podobno - według zwierzeń Gosi - także burmistrz po jej naleganiach osobiście poparł Anie Henszke u właścicieli szkoły mundurowej by awansowali ją na stanowisko dyrektorki. Tak wiec, Ania Henszke nieposiadająca jakichkolwiek merytorycznych kwalifikacji, pozbawiona nawet elementarnych umiejętności socjalnych, i pomimo braku jakiegokolwiek merytorycznego doświadczenia w niecały rok awansowała od stażystki do dyrektorki mundurówki. Wielu nauczycieli ze szkoły mundurowej jest przekonanych, że Ania podobnie jak poprzednio w chojnickiej policji użyła romansu z przełożonym by awansować i są przekonani, że Ania wzorem mamusi intensywnie romansowała z prezesem prywatnej szkoły mundurowej by osiągnąć stanowisko dyrektorki pomimo oczywistego braku doświadczenia, braku elementarnych kompetencji, i braku jakichkolwiek umiejętności w zarządzaniu szkołą. Tak oto Ania Henszke dzięki seksualnym usługom i korupcji, nieposiadająca żadnych kwalifikacji ani umiejętności ze stażystki (zatrudnionej po znajomości) awansowała na stanowisko dyrektorki prywatnej szkoły mundurowej w okresie około 8 miesięcy!
Z niewiadomego powodu burmistrz nie pomaga jedynie małżonkowi Ani bo jak do tej pory nie zatrudnił go na żadnej ciepłej posadce ani w ratuszu, ani w samorządowych szkołach, ani w jednej ze spółek miejskich. A przecież z pomocą ustawionego przez burmistrza konkursu (tak jak w przypadku Gosi by korupcyjnie zapewnić jej stołek dyrektorski) ten młody człowiek mógł by już od dawna być kolejnym prezesem jakieś miejskiej spółki! Czy ta jawna dyskryminacja tego młodego mężczyzny jest spowodowana jedynie faktem, że nosi nazwisko "Fryda" a nie "Henszke"?
"Mam specjalne relacje z chojniczanami" - wielokrotnie wychwalał się burmistrz Arek Finster! --- Rodzina Henszke jest właśnie świetlanym przykładem tych specjalnych (korupcyjnych) relacji burmistrza z (wybranymi) mieszkańcami Chojnic, którymi burmistrz wielokrotnie się wychwala!
12 Maja 2018, godzina 23:02
12 Maja 2018, godzina 23:42
13 Maja 2018, godzina 01:04
13 Maja 2018, godzina 18:02
13 Maja 2018, godzina 20:57
13 Maja 2018, godzina 21:59
13 Maja 2018, godzina 22:43
14 Maja 2018, godzina 14:45
14 Maja 2018, godzina 20:05
15 Maja 2018, godzina 10:13
15 Maja 2018, godzina 13:32
15 Maja 2018, godzina 14:21
15 Maja 2018, godzina 14:34
15 Maja 2018, godzina 15:01
15 Maja 2018, godzina 15:54
15 Maja 2018, godzina 16:10
16 Maja 2018, godzina 11:21
16 Maja 2018, godzina 13:28
16 Maja 2018, godzina 14:37
16 Maja 2018, godzina 15:46
16 Maja 2018, godzina 16:46
16 Maja 2018, godzina 17:14
16 Maja 2018, godzina 21:49
17 Maja 2018, godzina 12:49
17 Maja 2018, godzina 14:13
17 Maja 2018, godzina 16:17
08 Czerwca 2018, godzina 14:12
08 Czerwca 2018, godzina 14:56
08 Czerwca 2018, godzina 15:54
08 Czerwca 2018, godzina 16:12
09 Czerwca 2018, godzina 11:23
09 Czerwca 2018, godzina 13:01
09 Czerwca 2018, godzina 14:45
09 Czerwca 2018, godzina 16:33
09 Czerwca 2018, godzina 17:57
05 Lipca 2018, godzina 17:22
05 Lipca 2018, godzina 17:24
05 Lipca 2018, godzina 18:41
06 Lipca 2018, godzina 12:11
06 Lipca 2018, godzina 15:57
08 Lipca 2018, godzina 19:30
08 Lipca 2018, godzina 19:39
11 Lipca 2018, godzina 09:22
11 Lipca 2018, godzina 09:28
11 Lipca 2018, godzina 15:01
11 Lipca 2018, godzina 15:10
11 Lipca 2018, godzina 16:08
11 Lipca 2018, godzina 16:11
11 Lipca 2018, godzina 16:34
11 Lipca 2018, godzina 16:39
12 Lipca 2018, godzina 00:23
12 Lipca 2018, godzina 00:39
12 Lipca 2018, godzina 00:41
12 Lipca 2018, godzina 15:58
12 Lipca 2018, godzina 16:00
13 Lipca 2018, godzina 16:21
13 Lipca 2018, godzina 16:24
14 Lipca 2018, godzina 16:40
14 Lipca 2018, godzina 16:42
16 Lipca 2018, godzina 07:11
16 Lipca 2018, godzina 07:14
16 Lipca 2018, godzina 08:24
16 Lipca 2018, godzina 08:28
16 Lipca 2018, godzina 08:29
16 Lipca 2018, godzina 09:17
16 Lipca 2018, godzina 09:19
16 Lipca 2018, godzina 09:32
16 Lipca 2018, godzina 13:42
16 Lipca 2018, godzina 13:48
16 Lipca 2018, godzina 15:43
Ja jestem autorem ocenzurowanego komentarza.
Arek dobrze wie kim jestem bo znamy się osobiście od wielu lata. Gdyby Arkowi nie brakowało odwagi to wytoczył by mi proces o pomówienie lecz obawia się sromotnej przegranej i ośmieszenia.
Czekam na dzień gdy Arek da mi okazje bym w sądzie mógł udowodnić każde słowo z każdego mojego komentarza!
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
dawno się tak nie uśmiałem
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!