Podwyżka dla dyrektora szpitala
Leszek Bonna decyzją zarządu powiatu zarabia teraz 17 500 zł. Jego pensja wzrosła w kwietniu o 1 600 zł. - Ta podwyżka jest nieuzasadniona i bulwersująca - ocenia radna opozycji. - Pan dyrektor mógłby dostać nawet więcej - odpowiada starosta, któremu nie przeszkadza, że zarabia kilka tysięcy mniej.
O powody ostatniej decyzji zarządu powiatu na wczorajszej sesji pytała Mirosława Dalecka. Radna wyliczyła, że w ciągu trzech lat pensja dyrektora lecznicy wzrosła o 3,3 tys. zł. W styczniu 2015 jego pensja wzrosła o 1700 zł, niedawno jeszczo 1600 zł. - Okazuje się, że chyba pierwszą decyzją nowego zarządu tej kadencji po wyborach było przyznanie wysokiej podwyżki panu dyrektorowi szpitala. Nie chciałabym tutaj mówić, że może koledze partyjnemu (Platforma Obywatelska - przyp. red.), ponieważ pan wicestarosta związany jest z tym ugrupowaniem, a zarazem jest przewodniczącym rady społecznej szpitala. Jak się okazuje przed końcem kadencji, w roku wyborczym, też trzeba koledze podziękować podwyżką - sugerowała Mirosława Dalecka. - Jestem ciekawa za co. Jaki jest powód? Radna podkreślała, że przecież na koniec 2016 strata szpitala wynosiła 65 mln zł, a plan naprawczy jest "ubogi". Do kłopotów finansowych dodała jeszcze problemy kadrowe i długie kolejki.
Reklama | Czytaj dalej »
- Okazuje się, że chyba pierwszą decyzją...
- Ta podwyżka jest nieuzasadniona, niesłuszna i bulwersująca mieszkańców powiatu, którzy już o tym wiedzą i pracowników szpitala, którym pan dyrektor nie gwarantuje jednorazowo najniższego wynagrodzenia - oceniła Dalecka, dla której zaskoczeniem było, że pieniądze się znajdują, a niedawno dyrektor ubolewał, że nie wie, skąd je wziąć na podwyżki minimalnego wynagrodzenia. W momencie, kiedy radna dołożyła do tego temat zapomogi socjalnej dla rodziny dyrektora, przewodniczący rady powiatu Robert Skórczewski próbował przerwać jej wypowiedź, argmentując, że nie mieście się w punkcie "interpelacje i zapytania".
- Ta podwyżka jest nieuzasadniona...
Starosta zaczął od tego, że najwidoczniej podwyżka dla dyrektora szpitala najbardziej boli radną. - Mieszkańców - uściśliła Dalecka. - Nie wiem, ilu ich jest. Mnie boli, że o 20 % pan pierwszy sekretarz partii PiS będzie chciał nam odjąć - przyznał Stanisław Skaja. - A my podwyżkę robimy. Robi się ją, bo ktoś zasługuje. Ja się nie obrażam, że mam niższe wynagrodzenie od pana dyrektora szpitala i ostatnią podwyżkę miałem chyba w 2010 roku, a może jeszcze wcześniej. I jakoś żyję z tego, ale po prostu też doceniamy pracę.
- Podwyżka dla dyrektora szpitala najbardziej panią boli...
Skaja podkreślał, że od 1 kwietnia podwyżki dostali też pracownicy starostwa i wszystkich podległych jednostek. Argumentował, że Bonna kieruje placówką, która zatrudnia prawie tysiąc osób. - Wynagrodzenie dyrektora szpitala to jest tylko goła pensja. To nie są nagrody jubileuszowe, nagroda specjalna za wyniki - nie pamiętam kiedy została przyznana. Trzynastki nie ma - wyjaśniał starosta Skaja. Przyznał, że co prawda jest strata, ale to nie może skutkować zamrożeniem wynagrodzeń, a kolejki to nie wina dyrektora a systemu. Do tego dyrektora uważa za świetnego fachowca od pozyskiwania środków na rozwój. - Panu dyrektorowi moglibyśmy dać nawet więcej pieniędzy, tylko nie damy. Pani pracuje w szkole i nie wiem czy nie byłaby zadowolona z podwyżki - zwrócił się do radnej. - Każdy byłby, ale też patrzymy na jakieś realia.
- Panu dyrektorowi moglibyśmy dać...
Do zabrania głosu poczuł się też wywołany wicestarosta. - To filozofia myślenia ugrupowania, z którego pani startowała, czyli PiS. Tak właśnie robicie, kolegom dajcie nagrody - Marek Szczepański zarzucił Daleckiej. - My nie dawaliśmy pod stołem, tj. ministrowie dostali, bo gdyby nie interpelacje poselskie nikt w Polsce by nie dowiedziałby się, że minister zdrowia dostał dodatkowo 5,5 tys. zł miesięcznie w ubiegłym roku.
- My nie dawaliśmy pod stołem...
Dalecka nie pozostała dłużna Szczepańskiemu i w odpowiedzi wyliczyła afery, które miały miejsce za rządów PO.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (80)
- Komentarze Facebook (...)
80 komentarzy
4 miliony x 500zł = 2 000 000 000 = DWA MILIARDY!!!!!, więc jakie 24 miliardy poszły na program????
Podzielić te pieniądze po 500 złotych, to wychodzi na to, że 49 milionów dzieci w Polsce otrzymuje po 500zł, tylko, że w Polsce nie ma nawet 40 mln ludzi!!!!!!
Dzieci do 18 roku życia jest max 7 milionów, więc ten program powinien kosztować tylko 3,5 mld, więc gdzie jest ponad 20 mld z tego programu?????
PISowcy, trochę matematyki nie zaszkodzi, łykacie wszystko jak pelikany, wielka propaganda i za waszą aprobata opierd...lanie państwa jak się tylko patrzy!!!!!
Większych złodziei niż ci których popierasz to w Polsce nie było od czasów Mieszka I. Ale co może zrozumieć taki debil jak ty, tobie należy jedynie współczuć.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!