Rowerzyści jednak nie zostaną wykluczeni z centrum
- Po nieformalnych, życzliwych i merytorycznych konsultacjach nie będę procedował tematu wykluczenia rowerów na odcinku wnioskowanym przez Leszka Peplińskiego - oświadczył na dzisiejszej (27.08) konferencji prasowej burmistrz Arseniusz Finster.
Zmian na chojnickim deptaku nie będzie! Strefa centrum dalej otwarta dla rowerzystów. W urzędzie miasta wycofują się z poparcia dla wniosku radnego Leszka Peplińskiego, aby ze względu na bezpieczeństwo pieszych wprowadzić zakaz dla poruszających się jednośladami. Po medialnych publikacjach zawrzało w środowisku cyklistów. Swoim zdaniem lubiący "nabijać kilometry" siłą mięśni dzielili się nie tylko w internecie.
- Bardzo szybko ze mną się skontaktowali. To nie było kilkanaście, to było kilkadziesiąt telefonów. Mówiąc krótko są przeciwni - mówił dzisiaj włodarz Chojnic. Rowerzyści wybierający numer do Arseniusza Finstera chwalili możliwość przemierzenia chojnickiej starówki na jednośladzie. - Mówią, że to jest atrakcja turystyczna. Mówią o tym jaki miałoby sens zamykanie rynku dla rowerów, wtedy kiedy chcemy budować program miejski rower w Chojnicach i podają jeszcze wiele innych argumentów.
Burmistrz wziął też sobie do serca wypowiedzi komendanta Straży Miejskiej. Arkadiusz Megger informował o tylko jednym zdarzeniu z udziałem cyklistów i to z winy pieszego. Spacery po deptaku i obserwacje z ratuszowego gabinetu utwierdziły włodarza, że wniosek radnego nie ma podstaw. - Musimy szukać wzajemnego zrozumienia i porozumienia, nie rozwiązań administracyjnych. Mamy przecież monitoring, jest Straż Miejska na rowerach, jest zdrowy rozsądek, o który apeluję i z jednej i z drugiej strony. (...) Będzie można dalej przez chojnicki rynek jechać na rowerze.
Reklama | Czytaj dalej »
Za sprawą cyklistów powraca temat rozszerzenia strefy centrum bez samochodu. - Chcąc poszerzyć i uatrakcyjnić deptak chojnicki warto byłoby podyskutować na temat wyprowadzenia aut, ale musiałbym to jeszcze skonsultować z kupcami. Nowa rada miejska mogłaby się tym zająć.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Posłuszny pachołek włodarza Leszek Pepliński ogłosił chęć usunięcia rowerzystów tak aby burmistrz Arek Finster mógł wspaniałomyślnie zaoponować i utrzymać obecny status rowerzystów na starym mieście - bez ograniczenia ich prawa do korzystania ze starego miasta.
To przejrzysta gra propagandowa włodarza aby zyskać choć trochę sympatii mieszkańców i rowerzystów kosztem Leszka, któremu Arek przeznaczył role czarnego charakteru postulującego zakazy i ograniczenie dla praw i swobód mieszkańców miasta.
Teraz brakuje tylko aby w zamian za hojne finansowe datki z miejskiej kasy lokalny kler zaczął ogłaszać po chojnickich kościołach, że tylko Arek Finster jest bożym pomazańcem godnym z woli bożej piastować urząd burmistrza Chojnic - i dlatego chojnickie barany i owce powinny glosować zgodnie z wola bożą jedynie na Arka by dalej piastował urząd burmistrza.
Dojazd samochodowy na Stary Rynek jest jeszcze możliwy jedynie dlatego, że burmistrz chce ostentacyjnie parkować swój samochód pod oknami swojego gabinetu! A za przykładem swojego pana to samo chcą robić i jego urzędnicy!
Gdyby się dało to i włodarz jak i jego urzędnicy najlepiej wjechaliby swoimi samochodami wprost do swoich biur w budynku ratusza!
Ul Młyńska i Stary Rynek powinny być bezpiecznym miejscem dla pieszych i rowerzystów - można to tylko osiągnąć poprzez zakaz wjazdu na te ulice dla pojazdów mechanicznych!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!