W połowie grudnia na łyżwy
W 2011 roku w centrum Chojnic można było się poślizgać na sztucznym lodowisku. Taka płyta nie zadowoliła jednak wszystkich łyżwiarzy, bo jazda szła topornie.
Zadaszone lodowisko, wielkości 30 x 10 metrów, ma stanąć na płycie Starego Rynku. Zimowa atrakcja powstanie dzięki współpracy Samorządu Osiedla Mieszkańców nr 1, które przeznacza na wypożyczenie obiektu większość swojego budżetu obywatelskiego, i ratusza. - Miasto rozpoczęło procedurę zgłoszenia, a w najbliższym czasie na naszej witrynie pojawi się zapytanie ofertowe - informuje wiceburmistrz Adam Kopczyński.
Śródmieście na wynajem płyty przekaże do 200 tys. zł. - Resztę środków z naszego budżetu osiedlowo-obywatelskiego chcemy przeznaczyć na remont świetlicy - informuje Mariusz Brunka, przewodniczący "jedynki". Samorząd od momentu wprowadzenia w mieście ww. budżetów kumulował środki właśnie na lodowisko w sercu Chojnic. I swego dopiął. - Warunkiem przekazania środków przez samorząd było powstanie lodowiska w centrum miasta - uściśla Adam Kopczyński informując zarazem, że urząd brał jeszcze pod rozwagę lokalizację przy placu Emsdetten i bulodrom w parku Tysiąclecia.
Obiekt ma powstać w tym samym miejscu, gdzie latem ulokowane są ogródki piwne. - Lodowisko będzie miało wymiar 30 x 10 metrów, zadaszenie to będzie 35 x 15, a wysokość ściany 2,5 metra z katem nachylenia 18 proc. Obiekt będzie oświetlony - podaje wiceburmistrz. W mieście liczą, że sportowa atrakcja wystartuje 15 grudnia wraz z Jarmarkiem Bożonarodzeniowym, a ostatni łyżwiarze skorzystają z niej 10 marca. Lodowisko ma funkcjonować przez siedem dni w tygodniu, nie wyłączając świąt, wstępnie w godzinach 8-21 (z przerwą na uporządkowanie płyty). Przy obiekcie znajdzie się wypożyczalnia łyżew, a także mała gastronomia. - Politykę cenową przyjmiemy na podobnym poziomie co Człuchów, czyli 8 zł plus wypożyczalnia łyżew. Wejścia o pełnej godzinie. Przepustowość około 40 osób na godzinę - mówi Kopczyński. W ramach zajęć na lód będą też wchodzić uczniowie chojnickich szkół. Wielka ślizgawka ma ożywić nieco centrum. - Mamy nadzieję, że kupcy sami z siebie wydłużą godziny otwarcia sklepów, ze względu na ten okres przedświąteczny. To jest pole do rozmów.
Reklama | Czytaj dalej »
Zarządcą wielkiej ślizgawki ma być Promocja Regionu Chojnickiego. Kierując się doświadczeniami sąsiedniego Człuchowa prowadzenie lodowiska, będzie wymagało zatrudnienia około 5 osób tj. kasjerów i obsługi płyty. - W Człuchowie lodowisko funkcjonuje już od 7 lat. Mają bardzo duże lodowisko, bo jest o wymiarach 45 x 25 metrów. Ono jest stałym lodowiskiem, uruchamianym tylko w okresie zimowym, a poza nim pełni rolę kortów tenisowych czy bazy dla szermierzy, gdzie są obozy - podaje Kopczyński. Kompleks zlokalizowany jest przy Zespole Szkół Sportowych, podobnie jak basen i bursa. W Chojnicach za cel stawiają sobie jedynie lodowisko. - W Człuchowie mają pewność, że ta baza zostanie wykorzystana. (...) U nas nie ma pewności, czy nie powstanie kolejny obiekt, który będzie świecił pustkami, a będziemy musieli płacić za utrzymanie przez cały rok - wyjaśnia włodarz.
- Sprawdzimy, jak to lodowisko funkcjonuje i czy miasto nie przejmie go, jako zadanie własne. Będziemy prowadzić statystyki odwiedzających - dodaje Kopczyński.
Niebawem na witrynie urzędu pojawi się zapytanie ofertowe dot. wypożyczenia sztucznego lodowiska. Poszukiwani są też chętni do prowadzenia małej gastronomii.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
ABUD nie wygrał konkursu na prowadzenie lodowiska i działalności ekonomicznej związanej z lodowiskiem lecz właściciel ABUD-u otrzymał ten kontrakt dzięki prywatnym obietnicom złożonym burmistrzowi w cztery oczy w zaciszu ratuszowego gabinetu! Ciekawe co szczegółowo właściciel ABUD-u obiecał burmistrzowi by otrzymać poza publicznym konkursem z budżetu miasta 200 tys. zł i ekskluzywny kontrakt na prowadzenie lodowiska na Starym Rynku?
Spodziewam się, że Arek ukrył machinacje i rzeczywiste porozumienie w sprawie lodowiska z Markiem Adamczewskim za formalną fasadą promocji regionu z pomocą swojej marionetki - Romka Guzelaka. To Romek Guzelak - zaufany specjalista włodarza od lewych faktur - będzie oficjalnie tuszować i ukrywać lodowiskowe przewały i przekręty burmistrza! Ten sam wypróbowany mechanizm ukrywania przewałów i przekrętów na miejskim majątku był ze sukcesem użyty w przypadku "dyskoteki pod gwiazdami" gdy Arek oficjalnie wyjaśniał, że jego koleś Boguś Duraj przeprowadził dyskotekę na Starym Rynku "jednocześnie za darmo i za wynagrodzeniem" chociaż poufnie wtajemniczonym kolesiom Romek ujawnił, że za dwugodzinną dyskotekę Boguś otrzymywał każdorazowo 35 tys. zł! Romek Guzelak oficjalnie był osobą, która według burmistrza Arka podpisywała z Bogusiem kontrakt na bez-pieniężne wykonanie dyskoteki i jednoczenie Romek był oficjalną osobą odpowiedzialna za zapłacenie Bogusiowi za wykonanie dyskoteki! Wypróbowana w przeszłości metoda "bez-pieniężnego" krętactwa została użyta ponownie a burmistrza Arek chowa się za plecami swojej marionetki i udaje głupa, że formalnie nic nie wie o porozumieniu jakoby nawiązanym przez Romka Guzelaka z Markiem Adamczewskim chociaż w praktyce to burmistrz osobiście jest organizatorem całego krętactwa i porozumienia z Markiem Adamczewskim, którego generalne zasady w imieniu Arka wyjaśniał społeczeństwu Chojnic jego ratuszowy stażysta Adaś Kopczyński. A gdy Arek używa do tuszowania przewałów i przekrętów na społecznym majątku Romka Guzelaka to można się domyśleć z dużym prawdopodobieństwem, że porozumienie burmistrza z właścicielem ABUD-u jest solidnie oparte na materialnych korzyściach dla burmistrza Arka - być może poprzez lewe faktury, łapówki, lub inne materialne przysługi jakie właściciel ABUD-u wyświadczył lub obiecał wyświadczyć włodarzowi, jego protegowanym, lub kolesiom burmistrza.
Być może już niedługo wyjdą na jaw problemy z jakimiś lewymi fakturami, z łapówkami, lub z usługami wykonanymi za darmo dla włodarza (i być może jego kolesiów), lub jakieś inne korzyści dla Arka - tak jak to miało miejsce w poprzednich latach.
Po przeprowadzeniu z właścicielem firmy poufnych rozmów w cztery oczy burmistrz bez przeprowadzenia publicznego konkursu wybrał firmę ABUD do prowadzenia na Starym Rynku sztucznego lodowiska i połączonych z lodowiskiem usług dla mieszkańców Chojnic! Burmistrz Arek Finster, który jest bez wątpienia geniuszem w dziedzinie ekonomi, niezwykle utalentowanym menadżerem, i doświadczonym gospodarzem, dał właścicielowi ABUD-u 200 tys. zł społecznych funduszy na instalacje i utrzymanie sztucznego lodowiska i zwolnił go ze wszelkich opłat za prowadzenie działalności gospodarczej na Starym Rynku i także zwolnił przedsiębiorce od podatków od dochodów z prowadzenia sztucznego lodowiska! Oficjalnie burmistrz wyjaśnił, że dał przedsiębiorcy 200 tys. zł społecznej kasy i zwolnił go z opłat i podatków jedynie dlatego by chronić promocje regionu przed stratami finansowymi jaki może wygenerować funkcjonowanie sztucznego lodowiska!
Spodziewam się, że w trosce o ochronę finansów promocji regiony przed stratami, burmistrz Finster zwolnił z wszelkich opłat i podatków także przedsiębiorców i kupców biorących udział w jarmarku bożonarodzeniowym odbywającym się na Starym Rynku tuż obok sztucznego lodowiska.
Zgodnie z polskim prawem wszyscy przedsiębiorcy i kupcy powinni być traktowani przez władze samorządowe tak samo. Tak wiec jeżeli właściciel ABUD-u za prowadzenie sztucznego lodowiska i połączonych usług nie musi płacić żadnych opłat do skarbu miasta tak wiec i wszyscy inni przedsiębiorcy i kupcy biorący udział w świątecznym jarmarku powinni zgodnie z prawem być także zwolnieni ze wszelkich opłat i podatków na rzecz miasta!
Jeżeli właściciel ABUD-u za prowadzenie sztucznego lodowiska, usług, i handlu otrzymał od burmistrza 200 tys. zł to i kupcy biorący udział w jarmarku bożonarodzeniowym także powinni otrzymać od burmistrza pieniądze na prowadzenie działalności handlowej i usług - tak samo jak właściciel ABUD-u! Polskie prawo jednoznacznie ustanawia, że wszyscy są równi wobec prawa a wiec jarmarkowi przedsiębiorcy i kupcy powinni być traktowani tak samo jak właściciel ABUD-u - powinni zostać zwolnieni z opłat i podatków na dodatek powinni otrzymać od włodarza społeczne pieniądze na prowadzenie swojej działalności gospodarczej!!
Chyba, że zwolnienie właściciela ABUD-u jest oparte na korupcyjnym porozumieniu z burmistrzem, a w kontraście do właściciela ABUD-u kupcy i przedsiębiorcy biorący udział w jarmarku bożenarodzeniowym nie weszli w korupcyjne porozumienie z burmistrzem i nie zaoferowali mu żadnej łapówki i dlatego musieli wnieść wymagane prawem opłaty i zapłacić podatki na rzecz miasta!
Więc łatwo jest przeliczyć jak miasto szasta publicznymi pieniędzmi.
Taniej było by je kupić niż dzierżawić, ale skoro jest już chętny kolega co je wypożyczy to w czym problem. Teraz tylko trzeba to rozgłosić na str. Urzędu
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!