Rolniczy protest także w Chojnicach

Demonstracja odbyła się dzisiaj (31.01) do południa na Starym Rynku i miała pokojowy charakter. Wzięli w niej udział rolnicy z powiatu chojnickiego i nie tylko. W swoich wystąpieniach podkreślali, że od kilkunastu lat mają te same postulaty. Przechodniów częstowali jabłkami zachęcając do robienia świadomych zakupów i wspierania rodzimych producentów.

W Chojnicach rolnicy postawili na łagodną formę protestu. Nie było blokowania ulic tylko wiec w centrum miasta, który godzinowo pokrył się z uroczystościami związanymi z 99. rocznicą powrotu Chojnic do Ojczyzny. W drodze pod pamiątkową tablicę przy protestujących zatrzymali się włodarze, burmistrz Arseniusz Finster i wójt Zbigniew Szczepański. - Byłem z państwem na blokadach 15 lat temu za czasów śp. Andrzeja Leppera. Przez cały czas gmina Chojnice z wami się solidaryzuje. Sam jestem aż 6-cio hektarowym rolnikiem – mówił Szczepański. Wójt przyznał także, że wierzy w dobre intencje ministra Krzysztofa Ardanowskiego, z którym studiował w Bydgoszczy. - Jest to człowiek konkretny, który chce dobra rolników. Od wielu lat prowadzi produkcje trzody chlewnej. Tylko pytanie, na ile pan minister ma przełożenie w obecnym rządzie? Włodarz wspominał, że 15 lat temu cena żyta i trzody była na podobnym poziomie co dzisiaj. Tego samego natomiast nie można powiedzieć o ilości zaangażowanych środków w produkcję.  - Jaka jest dzisiaj zyskowność w gospodarstwach rolnych?  Kto dzisiaj w Polsce mówi o bezpieczeństwie żywnościowym? Czy bezpieczeństwo żywnościowe jest mniej ważne niż bezpieczeństwo energetyczne? - nawiązywał do polityki rządu Szczepański. Rolnikom życzył, aby na Wiejskiej ukochali ich tak samo jak górników.

Strajkujący odczytali swoje postulaty. Prowadzący gospodarstwa rolne chcą jak najszybciej spotkać się z ministrem rolnictwa.  Domagają się wszelkich możliwych działań na forum europejskim w celu wyrównania dopłat obszarowych w Unii. - Nie zgadzamy się na dalsze funkcjonowanie rolnictwa dwóch prędkości – mówił Marcin Cysewski jeden z organizatorów protestu. W jego trakcie Unię Europejską nazwał unią żydowską. - Nie jest w porządku, że do nas wprowadza się mięso byle jakiej jakości, a nasze tuczniki zostają w chlewach i nikt nie chce ich wziąć.

Reklama | Czytaj dalej »

Rolnicy domagali się również: podjęcia przez służby weterynaryjne i sanitarne działań kontrolnych importowanych towarów do Polski, monitoringu  importowanych towarów, zmiany pojęcia gospodarstwa rolnego czy wprowadzenia znakowania  żywności.  - Te wszystkie postulaty są aktualne od lat. Towarzyszyły nam na poprzednich protestach – mówili zgodnie. Na polskiej wsi chcieliby i zmian w postaci energii odnawialnej, czyli biogazowni. Lista  oczekiwań po proteście trafiła na biurko posła PiS Aleksandra Mrówczyńskiego. - To jest właściwy adres, w powiecie, mieście i gminie nam nie pomogą. Postulaty mają trafić za pośrednictwem posła do pana ministra – podsumowali organizatorzy wiecu.

Sami strajkujący próbowali trafić do sumień konsumentów poprzez…  żołądek.   Pani Małgorzata Laskowska wraz z mężem rozdawała jabłka z sadu prowadzonego w okolicach Debrzna. - Chcemy pokazać, że rodzimy towar, produkt jest pełnowartościowy i dobry, że powinniśmy stawiać na polskie produkty. Dzięki temu wspieramy lokalną gospodarkę i producentów – mówiła prowadząca gospodarstwo sadownicze. Częstując owocami wyjaśniała mieszkańcom obserwującym protest, dlaczego rolnicy strajkują.

Protestujący na chojnickim rynku zebrali się o godz. 10.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (11)
• Komentarze Facebook (...)

11 komentarzy

• 1

~spostrzeżenie

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Taka obserwacja: wszystkie komentarze bez względu na treść są ocenione negatywnie. W realu przychylność ludzi była o wiele wyższa, takie czasy, w necie tylko krytyka i hejt.

02 Lutego 2019, godzina 17:11

Oceniono 50 razy -20

~jotdwatrzy

Benia, dobrze wiesz dlaczego nikt z krytykujących nie został rolnikiem. Bo nie ma pieniędzy, mało kogo stać na zakup gospodarstwa. A nawet gdyby kogoś było stać to obecnie nie może kupić ziemi bo ... musi być rolnikiem lub księdzem. Rolnicy są chronieni z każdej strony.

01 Lutego 2019, godzina 21:06

Oceniono 78 razy 10

~Smaczne i zdrowe "BO POLSKIE"

Dotarło aż do Hiszpanii, a łącznie do 10-ciu krajów UE, znowu sukces i reklama Polskich wyrobów, tym razem ze zdechłych krów. Może ktoś ze strajkujących wyjaśni dlaczego hodowca nie oddał takich padłych zwierząt do utylizacji? Bardzo mnie to ciekawi, nie wiedział co robi, czy wiedział ale liczy się zysk?

01 Lutego 2019, godzina 20:43

Oceniono 89 razy 25

~Do Polak patriota

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Co za bzdury piszesz! Wszyscy czapki z głów zdjęli i nikt nie trzymał rąk w kieszeni! Widać na filmiku na youtube. Kłamstwo ma krótkie nogi - oj nieładnie kłamać i jeszcze sobie taki nick nadać.

01 Lutego 2019, godzina 14:09

Oceniono 75 razy -65

~Niech nie płaczą

i nie stękają jak to im ciężko. Wypasione domy, wypasione samochody, super ciągniki i kombajny, wszystko z tej nieopłacalnej gospodarki. Niech idą do pracy w jakiejś fabryce, za trochę więcej niż najniższa krajowa, a przekonają się jak to mieli "źle". Tak zachwalają wszystko co Polskie, jakie to smaczne mięs, jakie smaczne wędliny, a co powiedzą na aferę z padłymi krowami, przerabianymi na "smaczne wyroby"? Chciałbym znać ich zdanie na ten temat.

01 Lutego 2019, godzina 14:09

Oceniono 107 razy 25

~benia

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Mają prawo pikietować, zresztą w tym i ubiegłym roku ile grup społecznych już strajkowało? Jeśli chodzi o dopłaty to one są po to by rolnik mógł sprostać wymaganiom unijnym dot. procesu produkcji i patrząc pod tym katem to nie są to porywające kwoty, a jak widać zazdrość w Polakach siedzi głęboko, bo pewnie sąsiad dostaje... W Europie dopłaty są o wiele wyższe, więc jak mamy konkurować? Zresztą jednym z postulatów było sprecyzowanie definicji rolnika, żeby nie było wątpliwości że naprawdę się nim jest, bo może tu leży problem. Na chorobowe rolnik nie pójdzie, bo to 10 złoty dziennie. Niektórzy są rolnikami z dziada, pradziada i ziemi nie zostawią, co może trudno niektórym zrozumieć, ale ojcowizna to dla nich wartość. Problem jest w tym, że od ponad 20 lat ceny za kg owoców czy warzyw nie zmieniają się (dla producenta), znakowania towarów nie ma, przepisy także ograniczają produkcję i handel detaliczny. Pamiętajcie Państwo o bezpieczeństwie żywnościowym w swoim kraju, jak nie będzie produkcji rodzimej, to wiadomo czym to skutkuje. I zawsze mnie interesowało, ze skoro rolnicy mają tak dobrze, to nikt z krytykujących nie został rolnikiem? Ja przynajmniej nie twierdzę, że nauczyciele czy policjanci mają lepiej, bo nie mają, są niedocenieni i słusznie walczą o swoje. Pozdrawiam wszystkich, którzy dążą do tego żeby zmieniać na lepsze!

01 Lutego 2019, godzina 12:52

Oceniono 76 razy -60

~bax

Wszyscy rolnicy mają niby aż tak źe moze kazdy z nich się wypowie ile dostał w ostatnich 5 lat dotacji i w jakich kwotach

01 Lutego 2019, godzina 11:06

Oceniono 114 razy 30

~jotdwatrzy

Inspekcja weterynaryjna ma się zająć mięsem zza granicy, a kto się zajmie wciskaniem padłych czy chorych polskich krów do kiełbasy, co mieliśmy okazję zobaczyć? Rolnicy zawsze narzekali, narzekają i narzekać będą, mimo że żadna grupa zawodowa nie ma tak dobrych warunków prowadzenia działalności. Podatki groszowe, dopłaty, z wszystkiego zwolnieni, składek zdrowotnych nie płacą - leczą się na koszt reszty społeczeństwa, to samo z emeryturami. Przecież mogą sprzedać gospodarstwa za miliony i spokojnie iść do pracy.

01 Lutego 2019, godzina 10:46

Oceniono 103 razy 15

~Polak patriota

Hymn państwowy odśpiewany w postawie stojącej bylejakiej z rękami w kieszeni.Wstyd i hańba!!!

01 Lutego 2019, godzina 03:15

Oceniono 132 razy 30

~Polak patriota

Wypowiadają się rolnicy, z których jeden oddał ziemię w dzierżawę ponieważ nie potrafił jej uprawiać a drugi biedny ma willę za Brusami.

01 Lutego 2019, godzina 03:12

Oceniono 122 razy 30

Jacek to ćwok

Komentarz słabo oceniony przez użytkowników. [rozwiń]

Zbigniew Szczepański to rolnik, który:

- ziemię oddał w dzierżawę
- nie ma ciągnika
- nie ma krów
- nie ma świń
- nie ma kur

01 Lutego 2019, godzina 01:24

Oceniono 108 razy -40

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się