Dodatkowe wydatki na deszczówki
Miasto Chojnice w ostatnich miesiącach rozstrzyga przetargi na realizacje deszczówek w różnych punktach miasta. Prace z nimi związane powinny zakończyć się do lipca 2022 roku i będzie obowiązywało na nie 5 lat gwarancji. Większość inwestycji wykonają chojnickie przedsiębiorstwa - firmy Ekomel i WKO-KOP.
Fot. zdjęcie ilustracyjne / archiwum
Nie obędzie się jednak bez dodatkowych wydatków. Jak mówi burmistrz Chojnic: - W ciągu najbliższych 3 lat samorząd będzie musiał dołożyć około 4,5 mln zł poza zakresem całego zadania. Dobijamy do końca jeżeli chodzi o rozstrzygnięcia przetargowe, mamy dobre firmy, sprawdzone, które wykonują to zadanie. Jest jeszcze zbiornik na Sobierajczyka w zanadrzu ale myślę, że też się z tym uporamy.
Reklama | Czytaj dalej »
Na zadanie budowania kanalizacji deszczowych z odwodnieniem i odtworzeniem nawierzchni: Parkowa, Niepodległości, Sukienników i Okrężna wpłynęły 3 oferty. Jest to trudny temat, gdyż na Sukienników idziemy przeciskiem takim samym jak przy rodzie Solidarności. Mniej więcej posuwamy się 2 metry dziennie. Najpierw wkładamy rurę 1000 potem 1500 i przepychamy. Rozrzut cenowy wynosił od 2 mln 507 tys. zł do 2 mln 923 tys. zł. Najniższą ofertę złożył chojnicki Ekomel. Jak dodaje burmistrz: Kosztorys dostosowany do realiów dnia dzisiejszego to 2 mln 576 tys. zł, Ekomel zaproponował 2 mln 507 tys. zł, czyli 19 tys. zł mniej niż kosztorys. Do tego zadania miasto Chojnice musi dołożyć ze swoich dochodów 788 tys. zł. Czyli mniej więcej 33%.
Druga część to budowa kanalizy deszczowej z odwodnieniem i odtworzeniem nawierzchni na całej szerokości ulicy, to są: aleja Brzozowa, Prochowa, Hanki Sawickiej, Ducha Świętego, Findera, Okrzei, Kasprzaka, Sobierajczyka, Goedtke, Sępoleńska i Wycecha. Jest to duży zakres. Wystartowało aż 7 firm. Rozrzut w ofertach to od 8 mln 497 tys. zł do 12 mln 287 tys. zł. Najniższą ofertę złożyła chojnicka firma WKO-KOP. Nasz kosztorys wynosił 9 mln 824 tys. zł, firma zaproponowała 8 mln 497 tys. zł. Czyli brakuje nam aż 2 mln 355 tys. zł.
Trzecia część obejmowała zbiornik retencyjny Sobierajczyka. Tutaj rozrzut cenowy wynosił od 18 mln 327 tys. zł do 25 mln 801 tys. zł. Kosztorys na to zadanie to 18 mln 966 tys. zł. Firma Inmel z Poznania zaproponowała 18 mln 327 tys. zł. Jest to poniżej kosztorysu, ale musieliśmy przetarg unieważnić, gdyż musielibyśmy dołożyć aż 6 mln 360 tys. zł. Są to potężne pieniądze, których w budżecie nie mamy. Wystąpiłem do pana marszałka z prośbą o zwiększenie finansowania tego zadania.
Kolejny zakres to budowa kanalizacji deszczowej z odwodnieniem ul. Grunwaldzkiej. Były 3 oferty kosztowo rozrzucone od 560 tys. zl do 1 mln 164 tys. zł. Kosztorys wynosił 568 tys. zł. Najniższą ofertę przedłożyła firma Ekomel. Brakuje nam do kosztorysu 173 tys. zł. I postanowiłem, że dołożymy i rozstrzygamy ten przetarg.
Część piąta to budowa kanalizy deszczowej wraz z odwodnieniem i odtworzeniem nawierzchni Subisława, Sambora, Dąbrowskiego. Rozrzut cenowy wynosił od 2 mln 86 tys. zł do 3 mln 846 tys. zł. Oferty złożyły 4 firmy. Najniższa oferta firmy WKO-KOP to 2 mln 86 tys. zł. Kosztorys 2 mln 159 tys. zł. Brakuje nam 786 tys. zł i dokładam te pieniądze.
Jak mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster - Generalnie w całych deszczówkach będziemy musieli dołożyć 40 mln zł. Mamy 11 mln kosztów niekwalifikowanych i nasz wkład własny urósł z 19 do 29 milionów.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!