Dyplomacja i 'sprawy techniczne' w tle wielomilionowej inwestycji
Prezes Chojniczanki oświadcza, że podgrzewana murawa w Chojnicach będzie. Burmistrz prowadzi „dyplomatyczne” rozmowy z radnymi, choć na tydzień przed sesją wciąż nie zdradza źródeł finansowania inwestycji, która ma pochłonąć około 9 mln zł. Skarbnik miasta zapytana w temacie wskazuje za to na dwa źródła, kredyt albo dochody ze sprzedaży mienia.
W biuletynie sesyjnym brak projektu uchwały, który odnosiłby się do inwestycji na miejskim stadionie. Wątpliwości, że takowy na posiedzenie planowane na 20 listopada trafi (w formie autopoprawki do budżetu) mieć jednak nie można, bo od kilku tygodni trwa dyskusja na temat kolejnej wielomilionowej inwestycji dla pierwszoligowca. Burmistrz Arseniusz Finster zadeklarował chęć wykonania zadania, które jak podkreśla znalazło się w jego programie wyborczym. Trwają poszukiwania źródeł finansowania. Pomocnej dłoni nie podał ani powiat ani gmina, do których nie przemówił argument o funkcji promocyjnej, jaką dla regionu pełni Chojniczanka.
Reklama | Czytaj dalej »
Zgodnie z wymogami PZPN kluby grające w I lidze, a nie walczące o awans do ekstraklasy mają czas na wykonanie podgrzewanej murawy do jesieni. Chojniczanka poprzekładała tak mecze, aby uporać się z tym zadaniem do pierwszego kwartału 2020 r. - Nikt Chojnicom nie dał pierwszej ligi na zawsze. To jest rywalizacja sportowa. Dzisiaj jesteśmy w trudnej sytuacji. Łatwo sobie wyobrazić spadek do drugiej ligi. Jeśli spadniemy do drugiej ligi to bez posiadania podgrzewanej murawy nie będziemy mogli awansować. Byt klubu na szczeblu centralnym jest ściśle uzależniony od wykonania tej inwestycji – podkreśla Jarosław Klauzo. 6 listopada na konferencji prasowej prezes Chojniczanki oświadczył, że podgrzewana murawa w Chojnicach będzie. Takie zapewnienie miał otrzymać właśnie od Arseniusza Finstera. - Na najbliższej sesji zostaną zrobione jakby sprawy techniczne, które są wymagane i zaraz po sesji zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie podgrzewanej murawy, jeszcze w tej przerwie czy zaraz na początku roku – mówił Klauzo. Zdaniem prezesa Chojniczanki „miasto ośmieszymy się przed sportową Polską robiąc takie cyrki z przekładaniem meczów, a nie wykonując podgrzewanej murawy”. Wśród źródeł finansowania wymienił m.in. podatki. Wzrost opłat lokalnych głosowany będzie na najbliższej sesji.
A co mówi burmistrz? - Ja na sesji będę pokazywał bilans całego budżetu na rok 2020 i kolejne lata pokazując montaż finansowy tych dużych inwestycji i będę wskazywał na ewentualne źródło finansowania podgrzewanej murawy. Ta decyzja jest wypracowywana do sesji. Ja dyplomatycznie spotykam się z radnymi i z nimi rozmawiam, starając się ich przekonać do realizacji tej inwestycji. Ja jestem przekonany, ponieważ ująłem ją w moim programie wyborczym i chciałbym dołożyć wszelkich starań, tak jak powiedziałem dyplomatycznie a nie siłowo, żeby radnych przekonać do realizacji tego zadania. A przekonam ich wtedy i tylko wtedy, kiedy upewnię ich, że wszystkie inwestycje w tym trudnym okresie jakim jesteśmy da się do końca kadencji zrobić - mówi Arseniusz Finster i zarazem podaje, że udało mu się uzyskać decyzję kolegium rady gminy Chojnice o pomocy finansowej na budowę węzła transportowo-integrującego w wysokości 5 mln zł.
W budżecie na ten rok, na wykonanie inwestycji szacowanej na 6,9 mln zł, pozostało 900 tys. zł. Najtańsza z ofert jaka wpłynęła na przetarg ogłoszony w maju br. (postępowanie unieważniono) opiewała na 6 mln zł. Kolejne 2 mln zł miałoby pochłonąć wykonanie przyłącza do MZEC-u. Na barkach miastach spoczywałyby również koszt utrzymania instalacji.
Choć od wczoraj (13.11) trwają posiedzenia komisji niewiele więcej w temacie wiadomo. - Na chwilę obecną w materiałach sesyjnych nie mamy absolutnie żadnego wniosku, zmiany budżetowej dotyczącej Chojniczanki. Pewnie w ciągu 5 minut na sesji będziemy mieli podjąć decyzję, co mi się bardzo nie podoba i będę wyrażał swoją dezaprobatę na taką formę komunikacji z radnymi. Z informacji, jakie w mediach przekazuje pan burmistrz i prezes Chojniczanki już wszystko zostało przyklepane – mówi Bartosz Bluma. Przewodniczący radnych klubu PiS podczas posiedzenia komisji budżetu o środki na podgrzewaną murawę dopytywał skarbnik miasta. - Na podgrzewaną murawę możemy wziąć kredyt, bo to jest zadanie inwestycyjne. Możemy też to zadanie sfinansować ze sprzedaży mienia – informowała Wioletta Szreder.
Z wykonaniem podgrzewanej murawy wiąże się jeszcze jeden wątek. Obecny projekt zakłada wykonanie instalacji bez zachowania funkcji lekkoatletycznej obiektu. Na takie rozwiązanie nie godzą się radni zasiadający w komisji kultury i sportu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (12)
- Komentarze Facebook (...)
12 komentarzy
Tak Prezes marnuje pieniądze i przyczynia się do emisji dwutlenku węgla.
Co najmniej 30 metrów od skrzyżowań rond
Tak aby kierowca skupił się na manewrowaniu a nie na czytaniu.
Pieniądze leżą na ulicy i wiszą na płotach, miasto chce zaciągać kredyt.
Przytoczę tu jeden przykład z forum dyskusyjnego -
Temat: Ile za baner reklamowy na płocie?
Dzisiaj za 1m x 3m zaproponowano mi 600zł netto / rok.
Mała miejscowość przy drodze krajowej.
Jak miasto się tym nie zajmie to można odnieść wrażenie iż miasto marnotrawi pieniądze podatników.
Jeśli miasto się tym nie zajmie, zrobię to za Was Nieroby donosząc na każdego właściciela posesji gdzie jest zamieszony baner do Urzędu Skarbowego.
Radni do roboty a nie pier..ć w stołki i pobierać dietki.
Możecie nawet wziąć te pieniądze na taczki i zawieść na stadion, wykopać dziurę i je zakopać. Po kilku latach odkopać i zobaczyć czy inwestycja zakopanych pieniędzy się powiodła
Nie będzie ani Miastowego mienia, będą odsetki oraz generujący straty stadion.
https://twitter.com/jklauzo
Cyrk jest w Chojnicach
Burmistrz niczego panu kaluzo nie mógł obiecać, chyba, że prywatnie. W ramach pełnionego urzędu zwyczajnie nie posiada takiej władzy. Podejmowanie decyzji, co do przeznaczenia środków finansowych należących do miasta leży w kompetencji Rady. Oczywiście, burmistrz prowadzi "dyplomatyczne rozmowy", brzmi to trochę jak eufemizm na szukanie haków lub obiecywanie czegoś za coś. Później się chojniczanie dziwią, że ludzie, których uważali za moralny wzór i oddali na nich swoje głosy zeszmacają się głosując inaczej niż wskazywałaby wola wyborców oraz ich własny zdrowy rozsądek.
Dobrym pomysłem byłoby, żeby lokalne media zaczęły zamiast z burmistrzem na jego regularnych "konferencjach" rozmawiać bezpośrednio z radnymi. Niech media zaczną pytać radnych wprost o ich zdanie i decyzje w każdej kontrowersyjnej sprawie. Niech przedstawią swoją argumentację, dlaczego tak głosują. Myślę, że wyborcy chcieliby wiedzieć.
O jakiej wy ludzie inwestycji mówicie, nie macie nawet pomysłu na siebie.
Nie potraficie się nawet ubrać a marzy wam się podgrzewany Maybach.
To jak wejść do restauracji w gumofilcach i poprosić o Wiski i ogórka na zakąskę.
Reklamy na płotach zaśmiecają miasto, przy rondzie Piłsudskiego - Dworcowa, Strzelecka - Zielona
JAK TO WYGLĄDA ? jak śmietnik a nie miasto.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!