'Bicie piany' czy może jednak uzasadnione obawy?
Mocna wymiana zdań na połączonym posiedzeniu komisji rady miejskiej. Radni, którym nie spodobała się zmiana zapisu w statucie ChCK na taki, że dyrektor placówki ma powoływać radę programową w uzgodnieniu z burmistrzem, usłyszeli od sekretarza miasta, że Radosław Krajewicz może się zwolnić, jeśli mu to nie odpowiada. - Zrobimy nowy konkurs. Co to jest za problem - mówił wyraźnie poirytowany Robert Wajlonis. Burmistrz Arseniusz Finster przekonywał, że autonomia dyrektora ChCK nie jest zagrożona, ale ze względu na przejęcie przez placówkę całej miejskiej kultury, chce mieć w jej radzie swojego człowieka.
Przed rokiem Radosław Krajewicz odebrał z rąk burmistrza Chojnic zarządzenie o powierzeniu funkcji dyrektora Chojnickiego Centrum Kultury na kolejnych 5 lat.
Na najbliższej sesji (21.12) rada miejska będzie głosować projekt uchwały zmieniającej statut Chojnickiego Centrum Kultury. Po nowym roku placówka ma przejąć zadania z zakresu kultury z Referatu Kultury i Sportu, który zostanie rozwiązany a w jego miejsce powołany jedynie wydział sportu. Pod jej skrzydło trafi Baszta Nowa, Fosa Miejska i Muzeum Janusza Trzebiatowskiego oraz związane z tymi obiektami wydarzenia.
Czy wraz z nowymi obowiązkami dla prowadzącego placówkę idą też pewne ograniczenia? Radnych Krzysztofa Pestkę i Marka Szanka mocno zdziwił proponowany zapis w statucie ChCK, mówiący o tym, że Radę Programową placówki ma powoływać burmistrz i późniejsza autopoprawka do wspomnianego projektu uchwały, że rada ma być "powoływana przez dyrektora ChCK, ale w uzgodnieniu z burmistrzem". Obaj panowie wskazywali, że dyrektor, tak jak to było do tej pory, sam powinien sobie dobierać radę. - Jeżeli będziemy wprowadzać jakiekolwiek naciski czy powiązania z panem burmistrzem, to autonomia pana Radosława Krajewicza, który i tak odpowiada przed panem burmistrzem za podejmowane przez siebie działania, zostanie lekko zachwiana. Moim zdaniem, powinno być jak do tej pory. Dyrektor powołuje radę programową i sam za nią odpowiada - podnosił radny Krzysztof Pestka.
- Na konkursie, który był niedawno przeprowadzony, dyrektor przedstawił nam koncepcję funkcjonowania ChCK i ta koncepcja została wybrana przez komisję konkursową jako właściwa. Również burmistrz zatwierdził plan działania pana dyrektora, czyli realizację tej koncepcji w oparciu o osoby, które pan dyrektor do tej rady powołał. Myślę, że nie powinniśmy tego zmieniać, ponieważ ta autonomia i możliwości działania pana dyrektora zostałyby zachowane - mówił z kolei radny Marek Szank. Obaj radni zwracali także uwagę na fakt, że za większonymi zadaniami dla ChCK-u, nie idą większę pieniądze, wręcz odwwrotnie. - Widzę kwotę 1 mln 880 tys. zł i ani grosza więcej - alarmował Marek Szank. A przecież w związku z pandemią przy Swarożyca sporo tracą na swoich działalnościach (nie funkcjonuje kino i różnego rodzaju warsztaty, nie odbywają się imprezy), a nowe obiekty też trzeba będzie utrzymać.
Zastępca burmistrza odpowiadał, że to tylko prowizorium budżetu. - Po przyjęciu uchwały o zmianie statutu, będzie można pochylać się nad kwestią budżetu. Środki, które będą się należały, instytucja otrzyma w nowym roku - zapewniał Adam Kopczyński. - Nie chcemy niczego narzucać, ale chcemy rozmawiać i chcemy, żeby Chojnickie Centrum Kultury funkcjonowało na jak najwyższym poziomie, przy jak największej autonomii, nie zapominając, że to zadanie realizuje dla miasta Chojnice - zastępca włodarza odniósł się także do zmiany zapisu w statucie. Po swojej stronie włodarz miał Bogdana Kuffla. W odczuciu radnego, autopoprawka przywraca status quo i niepotrzebne jest, to całe "bicie piany". Przy swoim stanowisku trwał Krzysztof Pestka, domagając się wprowadzenia kolejnej autopoprawki, która wykreślałaby zapis o burmistrzu. Wówczas do dyskusji dołączył Robert Wajlonis.
Zdaniem dyrektora generalnego urzędu, nikt nie broni Radosławowi Krajewiczowi współpracować z kim chce. - Powołanie rady programowej jest istotą wskazującą na kierunki, w jakie mamy zmierzać. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji, że burmistrz będzie pozbawiony wskazywania tychże kierunków poprzez wskazywanie swoich przedstawicieli. Ja nie wiem, czego boi się pan dyrektor czy pan radny. Jeśli dyrektor uważa, że zostały zerwane warunki kontraktu, jakie zostały z nim zawarte w trakcie konkursu, ja nie widzę najmniejszego problemu, żeby w tej sytuacji dyrektor podziękował za współpracę, jeżeli do tego ma to się sprowadzać. Zrobimy nowy konkurs, co to jest za problem - mówił Robert Wajlonis.
Rozgrzane emocje bezskutecznie próbował studzić radny Szank. - Spróbujemy postawić sytuację taką, że jedyną osobą zarządzającą kulturą i ponoszącą całkowitą odpowiedzialność ma być dyrektor ChCK. Otóż nie, nikt burmistrza nie zwalnia z takiej odpowiedzialności - mówił dalej sekretarz miasta.
Na prośbę radnych Janiny Kłosowskiej i Agnieszki Lewińskiej głos zabrał dyrektor ChCK. Radosław Krajewicz nie krył zaskoczenia, że akurat takie zmiany w statucie chce się wprowadzać. Przypomniał, że przed rokiem, kiedy ubiegał się ponownie o stanowisko dyrektora placówki przy ul. Swarożyca, przedstawił swoją koncepcję jej funkcjonowania, którą zaaprobowała komisja konkursowa. - W tej chwili te zasady są zmieniane. Mam nadzieję, że bedę mógł realizować swój program, który wtedy przedstawiłem - podnosił dyrektor. Radosław Krajewicz mówił też o potrzebie zwiększenia budżetu dla podległej mu placówki. Przez Covid-19 ChCK zanotował mniejsze przychody o 1,5 mln zł. - Za co latem będziemy realizować imprezy, skoro nie uzyskujemy przychodów? Zwiększenie budżetu będzie potrzebne również na prowadzenie tych nowych funkcji, które otrzymamy. Zmiana nie ma dotyczyć tylko osoby zarządzającej Muzeum Trzebiatowskiego, fosy czy baszty, ale również zwiększenia jakości, intensywności niektórych wydarzeń. Żeby to uzyskać, potrzebne są pieniądze i pewna swoboda działania - dodał.
- Jeżeli współpraca między przełożonym a podwładnym układa się dobrze, to niepotrzebnie tu dyskutujemy, kruszymy kopie - zauważyła Janina Kłosowska wywołując niejako do odpowiedzi burmistrza. Arseniusz Finster przyznał, że on sam wniósł autopoprawkę do pierwotnej wersji statutu, którą miał wrażenie "wynegocjował z dyrektorami ChCK-u" (zastępcą R. Krajewicza jest Łukasz Sajnaj, po przejęciu przez ChCK całej miejskiej kultury zostanie powołany jeszcze drugi - Grzegorz Szlanga - przypis red.). - Nie chodzi o to, żebym miał wpływ na kształt rady programowej, ale żeby go ze mną uzgodnić, a ja w żaden sposób nie będę starał się jak gdyby wpływać, kto w tej radzie jest. Ale z mojej strony będę dążył do tego, aby w składzie był wiceburmistrz - zaprzeczył sam sobie włodarz.
Dalej Arseniusz Finster przekonywał, że reforma Referatu Kultury i Sportu i danie mu nowych narzędzi, nie ma służyć temu, żeby był jakimś kontrolerem. - Daję wszystkim dyrektorom pełną autonomię działania - mówił. Zarówno Arseniusz Finster, jak i Adam Kopczyński podkreślali, że Radosław Krajewicz zwyciężył w uczciwym konkursie. - Moja rola jest taka, żebym stworzył mechanizmy do kontaktowania się. Co panu przeszkadza w tym, żeby ustalać ze mną skład tej rady programowej? - zapytał Krajewicza. - Nic mi nie przeszkadza. Ja z panem ustalam wszystkie ważniejsze decyzje od 8 lat. Dlatego czytając te poprawki zdziwiłem się, dlaczego pewne rzeczy są wpisywane dodatkowo, skoro od 8 lat dobrze nam się razem współpracuje i wszystko razem uzgadniamy. To, jaką decyzję podejmie rada i burmistrz, ja muszę zaakceptować i akceptuję - odpowiedział dyrektor zaznaczając jednak, że jak już musi się określić, to stawia na zapis z wiceburmistrzem. Taka odpowiedź dla Arseniusza Finstera była zaprzeczeniem o dobrej współpracy na linii ratusz - ChCK. - Po to jest wiceburmistrz, żeby funkcjonował w przestrzeni i on w żaden sposób nie będzie hamulcowym tej rady programowej i mi państwo nie narzucajcie, że to musi być wiceburmistrz. Na dzisiaj Adam Kopczyński tam będzie, bo jest bardzo dobrym burmistrzem. Ale jeśli coś się tam wydarzy i będzie słabiej pracował, to go tam nie będzie. ChCK ma dostać dodatkową energię. Tam jest trzech fajnych młodych ludzi na czele z dyrektorem Radosławem Krajewiczem. Ja wam daję szansę, z której powinniście skwapliwie skorzystać, ale też chcę, żebyście pewne rzeczy ze mną uzgadniali.
Całą dyskusję, jeszcze przed głosowaniem nad wnioskiem radnego Pestki podsumowała Agnieszka Lewińska. - Od dłuższego czasu rozmawiamy, a przecież burmistrz jest pracodawcą dyrektora ChCK, powierza mu większość zadań gminy, które były teraz w Referacie Kultury i Sportu, więc jakby rzeczą naturalną jest, że przed pracodawcą się odpowiada i większe rzeczy z nim konsultuje. Nie widzę sensu tych wniosków i roztrzepywania tego.
Wniosek Krzysztofa Pestki nie przeszedł stosunkiem głosów: 6 za, 6 przeciw, 2 wstrzymujące się. Statut ze sporną autopoprawką otrzymał pozytywyną opinie komisji (7 za, 2 przeciw, 5 wstrzymujących).
Obecnie skład Rady Programowej ChCK tworzą: Grażyna Szumska, Elżbieta Szczesiak, Bogdan Kuffel i Piotr Rutkowski, który w tym gremium zastąpił Kazimierza Jaruszewskiego, po zdobyciu przez niego mandatu w Radzie Miasta Chojnice.
Przed rokiem, zaraz po ogłoszeniu wyniku w konkursie na nowego dyrektora ChCK, Arseniusz Finster przyznał, że będzie chciał, aby Radosław Zieliński (kontrkandydat R. Krajewicza) trafił do Rady Programowej ChCK. Wtedy jednak nie miał takich uprawnień, aby to zrobić.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
WŁADZA ABSOLUTNA I KONTROLA
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!