Nie będzie kontroli ZGM ani burmistrza w zakresie nadzoru nad spółką
O kontrolę ZGM-u wnioskował Bartosz Bluma, jeden z członków Komisji Rewizyjnej. O tym, że bezpośrednia kontrola spółki miejskiej nie jest możliwa, ale burmistrza lub jego pełnomocnika w zakresu nadzoru nad nią już tak, na posiedzeniu komisji wyjaśniał Robert Wajlonis. - W każdej chwili oczywiście ten pełnomocnik i burmistrz mogą być przez państwa skontrolowani. Tutaj nie ma żadnych przeciwwskazań - mówił dyrektor generalny ratusza. Kilka dni później ten sam urzędnik przygotował opinię prawną wykluczającą taką możliwość.
Reklama | Czytaj dalej »
Bartosz Bluma wnioskując o kontrolę Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, chciał się dowiedzieć, m.in. dlaczego tak wiele mieszkań będących w zasobach chojnickiego ZGM-u stoi pustych. Dalej, dlaczego te lokale nie są przywracane do użytkowania. Kontrola miała objąć także sytuację finansową spółki.
Na samym posiedzeniu komisji rewizyjnej (14.01) dyskusja toczyła się wokół ewentualnego terminu przeprowadzenia kontroli i jej formy. Radni obawiali się prowadzenia czynności na miejscu ze względu na panująca pandemię koronawirusa. Po wyjaśnieniu sekretarza urzędu Roberta Wajlonisa, że kontroli nie może zostać poddana bezpośrednio spółka handlowa, ale burmistrz czy jego pełnomocnik w zakresie nadzoru nad ZGM, zmieniono odpowiednio treść wniosku. - W każdej chwili oczywiście ten pełnomocnik i burmistrz mogą być przez państwa skontrolowani. Tutaj nie ma żadnych przeciwwskazań - zapewniał urzędnik. Punkt mówiący o "Kontroli burmistrza w ramach nadzoru nad Zakładem Gospodarki Mieszkaniowej w Chojnicach w zakresie stanu zasobu mieszkaniowego spółki, realizowanych inwestycji, modernizacji oraz sytuacji finansowej spółki" zostałwłączony do planu pracy Komisji Rewizyjnej na 2021 r. większością głosów. Termin kontroli ustalono na czerwiec.
Kilka dni później do skrzynek radnych trafiła opinia prawna przygotowana przez sekretarza generalnego urzędu miejskiego. W dokumencie Robert Wajlonis podnosi, że "kompetencje kontrolne Komisji Rewizyjnej zawężone są do ściśle wskazanych podmiotów, tj.: burmistrza jako organu wykonawczego gminy, gminnych jednostek organizacyjnych oraz jednostek pomocniczych gminy" i, że lista ta nie ulega rozszerzeniu. Poza tym spółkę prawa handlowego kontroluje jej rada nadzorcza. Sprawozdanie z kontroli przygotowane właśnie przez ten organ może zostać przedłożone burmistrzowi, działającego jako zgromadzenie wspólników. "Dopiero tak wypracowany dokument, może stać się przedmiotem analizy i oceny Komisji Rewizyjnej po przedłożeniu do wspólnikowi" - kończy swoją opinię dyrektor generalny ratusza.
Powołując się na sporządzoną opinię prawną Antoni Szlanga, przewodniczący rady miasta, na sesji (25.01) złożył wniosek o wykreślenie z Planu pracy Komisji Rewizyjnej na 2021 r. kontroli burmistrza w zakresie nadzoru nad ZGM. Radny Bartosz Bluma postanowił bronić swego wniosku. Jak podnosił kontrola jak najbardziej jest uzasadniona, a w kwestii, czy taka możliwość istnieje faktycznie stanowiska są podzielone, jak i orzecznictwa sądów. W swojej wypowiedzi powoływał się na wyrok NSA z sierpnia 2019 r.. - Ten wyrok daje taką możliwość, żeby spółki prawa handlowego będące w stu procentach własnością gminy, mogły być kontrolowane przez rady gminy. NSA wskazał że spółki prawa handlowego, w których jedynym właścicielem jest gmina, a tutaj o takiej sytuacji mówimy mając na uwadze ZGM, mają szczególny charakter, ponieważ podstawowym celem ich powołania jest realizacja określonych zadań gminy, a nie przynoszenie zysku. Dlatego też przepisy o samorządzie gminnym w odniesieniu do tych spółek, są przepisami szczególnymi w stosunku do przepisów kodeksu spółek handlowych, co zaś uzasadnia kompetencje kontrolne rady gminy nad tego rodzaju spółkami, ponieważ rada gminy musi posiadać kompetencje kontrolne, w stosunku do wszelkich jednostek organizacyjnych, za pomocą których gmina realizuje, spoczywające na niej zadania - artykułował radny.
Zdaniem Bartosza Blumy ważniejszą kwestią, od samej możliwości kontroli, jest przedstawienie informacji mieszkańcom. - Chojniczanie zwracają się mnie z pytaniami związanymi z gospodarką komunalną w naszym mieście. Dlaczego tak wiele mieszkań stoi pustych? Dlaczego nie są przywracane do użytkowania tak, żeby lista osób oczekujących na mieszkania mogła być faktycznie zrealizowana? Nie mamy informacji o strategii działania, planach spółki. W ostatnich latach też nie otrzymaliśmy takiej informacji ze strony burmistrza, który jest właścicielem tej spółki - podnosił radny. Poza tym okale ZGM niszczeją nie tylko od środka, ale i na zewnątrz, co też znalazło odzwierciedlenie w informacji przedstawionej przez miejską konserwator zabytków. - Jeśli nie ma fizycznej możliwości przeprowadzenia kontroli, to ja proszę burmistrza o to, żeby w jakikolwiek inny sposób burmistrz mieszkańcom taką wiedzę przedstawił - apelował Bartosz Bluma.
Antoni Szlanga odesłał przewodniczącego radnych klubu PiS na drogę zapytania czy interpelacji - Sądzę, że jeśli zgłosi się pan do burmistrza z wnioskiem o taką poszerzoną informację, to na kolejnej sesji lub w jakiejkolwiek innej formie taką informację pan uzyska. Proponuję zwrócić się na piśmie - mówił przewodniczący gremium, dla którego opinia ratuszowego prawnika była wiążąca. - Mnie ona osobiście przekonuje.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (5)
- Komentarze Facebook (...)
5 komentarzy
03.02.2020 r.
Petycja o podjęcie prac nad uchwałą w sprawie likwidacji Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej Sp. z o.o.
- Pismo z dnia 02.02.2020 r.
- Pismo z dnia 10.02.2020 r.
- Pismo z dnia 14.02.2020 r.
- odpowiedź na petycję
https://bip.miastochojnice.pl/565.html
i nie nadają się do zamieszkania wstyd! Straciłam tylko
meble, rzeczy i zdrowie! A wiadomo że wszystko wywrócą kota ogonem,
Byle by człowiek zrezygnował. Jeszcze chcą kaucji i czynsz wysoki za takie rudery.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!