Agata Wiśniewska - 2021-06-23 14:17:34
Zapadł wyrok w sprawie śmierci dwóch harcerek z obozu koło Suszka
Łódzki sąd uniewinnił dwóch komendantów obozu harcerskiego, a wobec byłego dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w Starostwie Powiatowym w Chojnicach zastosował umorzenie sprawy na rok tytułem próby i nakazał wpłatę w wysokości tysiąca złotych na fundusz sprawiedliwości.
Prawie cztery lata od tragicznej w skutkach nawałnicy i ponad rok od postawienia w akt oskarżenia trzech osób - komendanta obozu harcerskiego Mateusza I., jego zastępcy Włodzimierza D. a także ówczesnego dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w chojnickim starostwie Andrzeja N. - zapadł wyrok. Dowodzącym obozem groziła kara do 5 lat pozbawienia wolności, chojnickiemu urzędnikowi 3.
Sąd Rejonowy Łódź-Śródmieście uniewinnił komendantów obozu harcerskiego, oskarżonych o umyślne narażenie uczestników obozu na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz doprowadzenie do nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek i nieumyślnego spowodowania różnego rodzaju obrażeń ciała u kolejnych kilkudziesięciu harcerzy. W toku postępowania zarówno Mateusz I., jak i Włodzimierz D. nie przyznawali się do winy.
Do zarzucanego mu przestępstwa, tj. niedopełnienia obowiązków służbowych poprzez nieprzekazanie alertu pogodowego o nadchodzącej nawałnicy na niższy szczebel zarządzania kryzysowego, przyznał się natomiast Andrzej N., były dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w chojnickim starostwie. Sąd umorzył jego sprawę na rok tytułem próby i zobowiązał do wpłaty w wysokości tysiąca złotych na fundusz sprawiedliwości.
Wszyscy oskarżeni zostali zwolnieni z kosztów postępowania sądowego.
Na obozie koło Suszka (gm. Chojnice) w sierpniu 2017 r. przebywało 130 harcerzy z łódzkiego okręgu Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. W wyniku nawałnicy, jaka przetoczyła się przez nasz region w nocy z 11 na 12 sierpnia, życie straciła dwójka z nich - 13-letnia Asia i 14-letnia Olga. Jako pierwsi z pomocą harcerzom odciętym od reszty świata pospieszyli okoliczni mieszkańcy. Tak samo im, jak i strażakom, dotarcie do harcerzy przez zwalone drzewa zajęło wiele godzin.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
1 komentarz
Próba zaliczona. On już nie pełni żadnej funkcji publicznej, więc czy może zawinić? 1000 złotych? Serio? A prdl...! Kara finansowa tak dotkliwa, że poczułem się jakby ktoś mi splunął w twarz i powiedział, że to deszcz pada. Wolne sądy! Ko-sty-tuc-ja itd...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!