Chojnice: Plan (nie)zgodnie uzgodniony?
Trwa spór w kwestii Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla terenu przy ul. Derdowskiego w Chojnicach. W centrum aktywiści, część radnych miejskich i burmistrz, a w tle wojewoda pomorski i pomorski wojewódzki konserwator zabytków. Sprawa może trafić nawet do WSA.
Czwartkowa (27.07.) konferencja, fot. nadesłane
(Nie)konsultowane konsultacje
MPZP dla terenu przy ul. Derdowskiego w Chojnicach został uchwalony pod koniec kwietnia tego roku, a za jego przyjęciem głosowało 10 z 18 radnych miejskich. Dokument od początku wzbudzał wiele kontrowersji, a wątpliwości w jego kwestii przede wszystkim zgłaszali członkowie "Inicjatywy Mieszkańców Chojnice 2025/2075 dla Ochrony Lasku Miejskiego, Doliny Strugi Jarcewskiej i Jarcewskiej Alei Drzew". Sprawa ma jednak dalszy wątek, bowiem w ubiegłym tygodniu aktywiści zorganizowali konferencję prasową, na której m.in. postulowali o „ natychmiastowe otwarcie miejscowego planu - celem ochrony tego zabytku - i wprowadzenie do niego zgodności z zapisami studium prawnej ochrony panoramy miasta, według stanowiska Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków”. Uczestnicy konferencji powołali się tutaj na korespondencję pomiędzy radnym Bartoszem Blumą a Pomorskim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Gdańsku, Igorem Strzokiem, który w swoim piśmie do rajcy stwierdził, że podczas pobytu w Chojnicach wizytował jedynie teren po niedoszłej galerii Victoria, i wskazał, że nie wiedział, iż przygotowywany jest MPZP dla sąsiedniego terenu przy ul. Derdowskiego. - Z tej przyczyny twierdzenie UM w Chojnicach jakoby takowy plan “był konsultowany” z PWKZ nie odpowiada prawdzie w najmniejszym stopniu – pisze PWKZ.
Reklama | Czytaj dalej »
Wypowiedź za pomocą "milczącej zgody"
Radny Bluma na uchwalony MPZP dla terenu przy ul. Derdowskiego składał również skargę do Wojewody Pomorskiego, lecz ta została odrzucona, a organ twierdzi, że nie dopatrzył się uchybień. Z kolei do zarzutów z ubiegłotygodniowej konferencji odniósł się burmistrz Arseniusz Finster wskazując, że omawiany plan wszystkie wymagane uzgodnienia posiadał, a PKWZ w tej sprawie wyraził „milczącą zgodę”. – Wśród tych 45-46 instytucji, w których konsultujemy, opiniujemy plan miejscowy jest Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków. Te konsultacje odbywają się w taki sposób, że my zawiadomiliśmy PWKZ, czyli konserwatora o wywołaniu planu, następnie przekazaliśmy plan do konsultacji. PWKZ miał 30 dni na opiniowanie tego planu i ewentualne złożenie zastrzeżeń, przez 30 dni konserwator wojewódzki się nie odezwał w sprawie tego planu i wtedy funkcjonuje tzw. „milcząca zgoda” – tłumaczył burmistrz na poniedziałkowej sesji RM. – My oprócz tego byliśmy zaskoczeni, że konserwator tak się zachował, zadzwoniliśmy do PWKZ i zapytaliśmy, czy na pewno w trybie milczącej zgody opiniujecie ten plan, odpowiedź brzmiała „tak”.
Z ratusza do WSA
Włodarz zaproponował także przekazanie sprawy do sądu oraz pod obrady komisji rewizyjnej, by ta również dokonała kontroli procesu uchwalania rzeczonego MPZP. – Myślę, że ten spór nasz może rozstrzygnąć tylko i wyłącznie Wojewódzki Sąd Administracyjny, zachęcam do tego.
Pismo PWKZ do radnego Bartosza Blumy
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)
3 komentarze
Moim zdaniem, każda inwestycja poprawiająca płynność ruchu jest ważna i powinna być taktowana priorytetowo. Miłego Dnia życzę!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!