'Myśli, które nie śpią' premierowo w podziemiach. Kuba Wawrzyniak debiutuje poezją
"Podziemie kulturalne" w Chojnicach żyje i ma się bardzo dobrze. Dowodem na to był piątkowy wieczór (8.12.) podczas którego, jako poeta zadebiutował chojniczanin Kuba Wawrzyniak prezentując swój autorski tomik poezji „MKW - Myśli, które nie śpią”.

- Wprawiliście mnie w zakłopotanie, a to jest trudne – przyznał Kuba widząc wypełnioną po brzegi salkę kościoła gimnazjalnego. Skąd się „wzięło” u niego to całe pisanie? – Nie wiem – odpowiada autor, ale przyznaje, że pisywał od dawna tylko, że… wszystko chował do szuflady (lub wyrzucał do kosza). I trochę musiało to dojrzeć, zarówno w tej szufladzie jak i w nim, by mógł podzielić się swoją twórczością z innymi. Na początku wraz z kolegą z licealnej ławki pisał własne teksty do anglojęzycznych piosenek – nie znając wtedy języka angielskiego. Kierował się po prostu emocjami, które wyczuwał w danym utworze. Jak przyznaje – na ogół całkiem trafnie. Tak było również w przypadku piosenki „Visions In Blue” zespołu Ultravox. – Po latach, gdy dotarłem do tłumaczenia byłem w szoku, bo emocje były bardzo zbliżone – dodaje Kuba. (Jego interpretacja tego utworu znalazła się w tomiku). I chociaż kocha Qeen – to tu miłość okazała się przewrotna, bo ich tekstów „nie dotykał”.
Reklama | Czytaj dalej »
Dlaczego po czasie znów złapał za kartkę i długopis? Inspiracja po raz kolejny przyszła z muzyki, ale tym razem z piosenki „Czas nie zawróci”. – Na nowo obudziła we mnie nadzieję w to, że potrafię pisać i że nie jest to głupie – mówi chojniczanin. Gdy pierwszy raz dzielił się fragmentem jednego ze swoich wierszy, to nie przyznawał się, że sam go napisał – tylko, że przeczytał w jakiejś książce. Reakcja? – Ludzie mówili, że też czytali tę książkę – przyznaje ze śmiechem. Jednak po czasie, za namową przyjaciół złożył wniosek o stypendium burmistrza Chojnic i je otrzymał. Wtedy ruszyło już po całości. Swoich bliskich i przyjaciół poprosił również o interpretacje jego tekstów, dzięki czemu kilka wierszy w różnych odsłonach można było usłyszeć w trakcie piątkowego wieczoru. – Nie wiem kto sprowadził tę dziewczynę do Chojnic, ale należy mu się dobra whisky – tymi słowami zapowiedział Annę Piętaszewską, która już niebawem jako „Andali” wyda swój pierwszy, autorski album. Również dzięki stypendium. Artystka zaprezentowała zarówno własne interpretacje utworów z tomiku, jak i mały przedsmak (już prawie gotowej) płyty. Jako drugi z gości wystąpił Irek Drobiński, który także po swojemu przekazał poezję Kuby. Jednak zaznaczył, że dla niego to jak „dotykanie duszy” autora. – Mam nadzieję, że obszedłem się z nią ostrożnie – żartował ze sceny.
Tomik „MKW – Myśli, które nie śpią” został wydrukowany tylko w 150 egzemplarzach. – Więcej nie będzie – podkreślił poeta. Myśli już jednak o kolejnych dziełach, a długa kolejka, która ustawiła się po egzemplarze z dedykacją wskazuje, że następne wieczory autorskie mogą być równie udane.
Wydarzenie zostało zorganizowane przy współudziale Stowarzyszenia "Centrum Kultury Podziemia" oraz parafii pw. ścięcia św. Jana Chrzciciela w Chojnicach.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!