Remis Chojniczanki. Primel broni karnego!
W niedzielne południe, 27 kwietnia, Świt Szczecin podejmował Chojniczankę Chojnice w meczu 28. kolejki II ligi. Jesienią obie drużyny podzieliły się punktami w Chojnicach (1:1), a teraz faworytem byli goście – czwarta siła tabeli, zmierzająca w stronę baraży o I ligę. Świt plasował się w środku stawki, bez większych szans na dogonienie czołówki.
Pierwsza połowa? Najdelikatniej mówiąc: do zapomnienia. Spotkanie toczyło się w piknikowej atmosferze, podobnie jak wydarzenia na kameralnych trybunach w Szczecinie. Świt nieco częściej gościł pod bramką Damiana Primela, ale bez efektów, które przyspieszyłyby bicie serca kibiców.
Reklama | Czytaj dalej »
Chojniczanka długo nie mogła się odnaleźć – pierwszy celny strzał oddał dopiero w 35. minucie Branecki, lecz bramkarz Świtu spokojnie złapał piłkę po jego główce. Niewiele wcześniej zza pola karnego próbował Marcel Zylla, lecz minimalnie chybił. W środku pola dominowała niedokładność i chaos – kibice mogli mieć problem z uwierzeniem, że oglądają tę samą Chojniczankę, która niedawno ogrywała Ruch Chorzów czy Pogoń Grodzisk Mazowiecki.
Po przerwie w końcu coś zaczęło się dziać. W 58. minucie Świt wyszedł na prowadzenie po kapitalnym strzale Grzegorza Aftyki – huknął z 30 metrów w samo okienko bramki Primela, który mógł jedynie rozłożyć ręce i... uśmiechnąć się z rezygnacją.
Na szczęście Chojniczanka odpowiedziała natychmiast. Po dynamicznym rajdzie Kamińskiego prawą stroną, obrońca Świtu sfaulował naszego zawodnika w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał sam poszkodowany – 1:1!
Od tego momentu mecz nabrał rumieńców. Gospodarze próbowali jeszcze strzałów z dystansu, ale na posterunku był Primel lub piłka mijała bramkę. W 77. minucie Świt miał szansę na odzyskanie prowadzenia – po zagraniu ręką Szczepanka sędzia wskazał na "wapno". Jednak Damian Primel znów pokazał klasę, broniąc rzut karny i ratując Chojniczance punkt.
W końcówce zrobiło się gorąco – w 86. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Yevhen Yakhymovych za faul tuż przed polem karnym. Ostatnie minuty graliśmy w dziesiątkę, ale mimo to udało się utrzymać remis.
Chojniczanka dopisała sobie kolejny punkt, mając ich już 53 i utrzymując 4. miejsce w tabeli. Na kolejne emocje długo nie trzeba będzie czekać – już 3 maja zmierzymy się na własnym stadionie ze Skrą Częstochowa, która w tej kolejce pokonała Wieczystą Kraków 1:0.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!