Pijany kierowca wjechał w ogrodzenie
W nocy z 25 na 26 lipca, krótko po północy, policjanci z Chojnic interweniowali w miejscowości Krojanty, gdzie kierujący osobowym BMW zjechał z jezdni i uderzył w ogrodzenia należące do dwóch posesji. To jednak nie był koniec zdarzenia.

Dzisiaj po północy chojniccy policjanci interweniowali w miejscowości Krojanty, gdzie kierowca samochodu osobowego marki BMW stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenia dwóch posesji. W wyniku zdarzenia zniszczone zostały także elementy infrastruktury, w tym słup, skrzynki instalacyjne oraz fragment chodnika.
Reklama | Czytaj dalej »
W pojeździe znajdowały się cztery osoby. Jeden z pasażerów, 23-letni mieszkaniec Chojnic, od samego początku interwencji zachowywał się agresywnie – używał wulgaryzmów, nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, szarpał się i naruszał ich nietykalność. Mężczyzna został obezwładniony i przewieziony do policyjnej celi.
Za kierownicą BMW siedział 25-letni mieszkaniec Chojnic. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Zarówno kierowca, jak i agresywny pasażer zostali zatrzymani i spędzili noc w policyjnej celi. Wkrótce obaj usłyszą zarzuty.

Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (3)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
3 komentarze
Gdzie była policja gdy ten mody kierowca już wcześniej jeździł samochodem pijany?
Dlaczego jego koledzy i rodzina pozwalali mu na pijackie jazdy i narażanie siebie, kolegów, i rodzinę na śmierć lub kalectwo?
Teraz ci koledzy za przyzwolenie na pijacką jazdę powinni być ukarani jako współwinni. Powinni także ponieść kare za wypadek i powinni być obciążeni kosztami naprawy wszystkich szkód spowodowanych pijackim wypadkiem!
Gdyby policja eliminowała takich patokierowców za wszystkie wcześniejsze ekscesy i przewinienia to pewnie do tego zdarzenia by nie doszło. Niestety, policjanci generalnie są bardzo pobłażliwi dla patokierowców. Zamiast wyłapywać i karać ich za świadome i ostentacyjne łamanie przepisów drogowych wolą czekać aż dojdzie do wypadku lub groźnego zderzenia, by dopiero wtedy karać przestępców drogowych za ostentacyjne, świadome, i butne łamanie nawet podstawowych praw drogowych!
Ci młodzi ludzie z BMW to kibole chojniczanki (czyli według polityków pisu to kwiat polskiego patriotyzmu) i nie są reprezentatywni dla wielu innych młodych mieszkańców powiatu chojnickiego, którzy stosują się do społecznych norm etyki i przestrzegają przepisów prawa drogowego!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!