Chojniczanka ogrywa Wartę! Piękne gole Szczepanka i Sabali
Chojniczanka ogrywa u siebie w niedzielny wieczór (3.08.2025) Wartę Poznań, spadkowicza z 1 ligi. Przepiękne bramki Błażeja Szczepanka i Valerijsa Sabali dały nam pierwsze w tym sezonie zwycięstwo.
Chojniczanka w pierwszych 20 minutach dominowała i właściwie nie wypuszczała Warciarzy z ich połowy boiska. Pierwszego gola mógł już 3. minucie meczu strzelić Dariusz Kamiński, po błędzie obrońców Warty, gdy wyszedł sam na sam z bramkarzem gości, niestety jego „podcinka” nad leżącym już goalkeeper’em minęła o kilkadziesiąt centymetrów bramkę przyjezdnych. Szkoda...
Reklama | Czytaj dalej »
Co nie udało się w trzeciej minucie, udało się w szóstej. Dośrodkowanie z prawej strony boiska ląduje na głowie Olejnika, który zgrywa piłkę do środka pola karnego. Trafia ona do nabiegającego Szczepanka, który z powietrza uderza futbolówkę. Piłka wpada w okienko bramki gości. 1:0 dla Chojniczanki!
Od 20. minuty spotkanie wyrównało się. Coraz śmielej atakowali goście a Chojniczanka jakby zgubiła rytm gry. Mimo ataków gości „dowieźliśmy” do przerwy jednobramkowe prowadzenie.
Po wznowieniu spotkania nasi piłkarze znów atakowali. Dobrze weszli w drugą połowę i chcieli to wykorzystać. Warta broniła się skutecznie aż do 62 minuty, gdy wprowadzony kilka minut wcześniej, Sabala umieścił po raz drugi piłkę w bramce gości.
Cała akcja Chojniczanki rozpoczęła się od błędu pomocnika gości wyprowadzającego piłkę. Wpadła ona pod nogi Sabali, który wbiegł w pole karne i zza obrońcy gości strzelił zewnętrznym podbiciem obok zaskoczonego i bezradnego bramkarza. Cudowne uderzenie! Trener gospodarzy, Damian Nowak bił brawo swojemu zawodnikowi.
Nie cieszyliśmy się jednak długo dwubramkowym prowadzeniem. Już dwie minuty później gola kontaktowego strzelił napastnik gości, Michał Smoczyński. Trzeba przyznać, że 18-latek zachował się w naszym polu karnym jak doświadczony zawodnik. Przyjął piłkę między dwoma obrońcami. Obrócił się z nią i strzelił po ziemi w róg bramki, łapiąc naszego bramkarza na wykroku. Bezradny Primel mógł tylko odprowadzić piłkę wzrokiem.
Chwilę potem nasz bramkarz popełnił błąd przy podaniu do obrońcy, którego uprzedził kapitan gości, Kamil Kumoch. Stanął on „oko w oko” z Primelem. Nasz bramkarz wyszedł z tego pojedynku zwycięsko odbijając piłkę na rzut rożny a kibice Chojniczanki mogli odetchnąć. Primel jeszcze raz efektownie interweniował w końcówce spotkania ratując zespól przed utratą gola, po strzale z kilku metrów, zawodnika Warty.
Ostatnie minuty to desperackie ataki Warty i próby kontratakowania w wykonaniu naszych piłkarzy. Sędzia przedłużył mecz o 4 minuty i to właśnie w 94. minucie goście mogli strzelić nam gola po wstrzeleniu piłki w nasze pole karne z rzutu wolnego, Primel jednak był na miejscu i złapał piłkę. Po tej interwencji usłyszeliśmy gwizdek kończący spotkanie. Uff!
Chojniczanka w drugiej kolejce sezonu inkasuje trzy punkty i po remisie w Rzeszowie ma ich cztery zajmując 8. miejsce w tabeli razem z Olimpią Grudziądz i Rekordem Bielsko Biała. Za tydzień gramy w Łodzi z ŁKS-em a wcześniej, bo w środę, mecz Pucharu Polski. Zmierzymy się przy Mickiewicza z Rekordem Bielsko Biała. Początek spotkania o godzinie 18.00
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (1)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
1 komentarz
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!