Wiceburmistrz Chojnic nazwał radnego niepoczytalnym. Będzie pozew?
Podczas omawiania punktu sesyjnego dotyczącego utworzenia klastra energetycznego w Chojnicach wiceburmistrz Adama Kopczyński nazwał radnego Kamila Kaczmarka m.in. niepoczytalnym. - To przekroczenie czerwonej linii - mówi obrażony przez wiceburmistrza radny Kaczmarek.

Kiedy podczas sesji trwała dyskusja o klastrze energetycznym Kamil Kaczmarek zadawał dużo pytań, ponieważ wskazywane przez burmistrza ogromne zyski z wdrożenia klastra już po krótkim czasie wydawały mu się nieprawdopodobne. Przyznawał, że może nawet jest "najgłupszym radnym na sali", ale prosi o odpowiedzi na pytania i o wyjaśnienie, bo nie rozumie.
Reklama | Czytaj dalej »
- Nie wiemy, kto będzie ponosił koszty, ale też nie wiemy, jaki będzie podział zysku - mówił Kamil Kaczmarek. - Burmistrz będzie podpisywał coś, co będzie miało dalekofalowe, bardzo odczuwalne skutki dla budżetu, a nad czym nie możemy dyskutować w sposób merytoryczny, bo tych merytorycznych informacji nam po prostu nie przedstawiono.
Na pytania radnego chciał odpowiedzieć wiceburmistrz Chojnic Adam Kopczyński, czasem nazywany przez Kaczmarka "sympatycznym panem Adasiem". Głos od przewodniczącego Rady Miejskiej wiceburmistrz dostał jednak na krótko.
- Pan radny Kaczmarek kompletnie nie zrozumiał tematu. Pomimo komisji i spotkania z urzędnikami dalej głosi farmazony i populizmy - zaczął Adam Kopczyński zamiast przedstawić merytoryczne informacje. - Panie radny Kaczmarek, bardzo dziękuję, że nadał pan doktrynę moim nazwiskiem, mógłby pan dodać, że z doktrynami nie współpracowania z populistami. Nie będę legitymizował pana populizmu i kłamstw na tej sali.
- To co pan zrobi? Wyjdzie? - zapytał go radny Kaczmarek.
- Ja w przeciwieństwie do pana nie uważam pana za sympatycznego, tylko mam pewien dysonans. Jest pan albo niebezpieczny albo niepoczytalny - powiedział do radnego Adam Kopczyński.
Poproszony o powtórzenie odparł: - Słyszał pan dobrze, jest to zaprotokołowane - powtórzył swoją opinię o radnym Adam Kopczyński. - Mam pewien dysonans. Ja nie traktuję pana jako sympatycznego.
- Pan ma dysleksję, a nie dysonans - odpowiedział Kamil Kaczmarek.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Chojnicach kilka razy próbował studzić emocje i przywoływał dyskutantów do tego, aby zaprzestali wymiany zdań między sobą.
- Wyłączam mikrofony, kończę dyskusję - ogłosił w końcu i tak uczynił Maciej Polasik.
Marcin Gruchała skomentował, że już wie, jaki będzie kolejny Boxing Show, jeśli chodzi o walkę wieczoru.
W stronę Macieja Polasika skierował się niezadowolony odebraniem mu głosu poprzez wyłączenie mikrofonu Adam Kopczyński, który - dostając wcześniej głos od przewodniczącego - nie powiedział radnemu nic konkretnego na zadane pytania o klaster energetyczny.
- Tu nie było nic merytorycznego - zauważył Maciej Polasik.
- Pan Kaczmarek nas tu wszystkich obraża, panie przewodniczący, i pan myśli …. - zaczął Kopczyński.
- Nie pozostajecie sobie dłużni jeden i drugi. Kończę dyskusję - oznajmił Polasik.
- Nie użyłem wobec pana takich słów, jakich pan użył wobec mnie, panie burmistrzu - Kaczmarek zwrócił się do Kopczyńskiego.
Maciej Polasik zgłosił wniosek formalny o zakończenie dyskusji. Został przyjęty - za głosowało 13 radnych, przeciw było 5, wstrzymał się 1.
Zapytaliśmy wiceburmistrza, czy dobę od sesji nadal uważa, że radny Kaczmarek jest niepoczytalnym i niebezpiecznym człowiekiem? Czy może go przeprosi?
- Wszystko co miałem do powiedzenia usłyszał na sesji zanim odebrano mi głos - mówi Adam Kopczyński. - Odnośnie przeprosin, uważam inaczej. Myślę, że to właśnie radny Kaczmarek winien przeprosić wiele osób w tym mieście. Styl debaty publicznej, którą sprowadził wręcz do rynsztoku, metody działania, stawiają go w gronie osób, z którymi nie chcę mieć nic wspólnego.
Kamil Kaczmarek sprawę analizował będzie ze swoimi prawnikami. Czuje bowiem, że został zniesławiony i uważa, że pewna granica debaty publicznej została przekroczona.
- Wiceburmistrz Kopczyński przychodzi na sesje wyraźnie niedysponowany. Nie wiem, czy jest przemęczony, czy nieprzygotowany, ale zamiast włączyć się w merytoryczną dyskusję powtarza te same bajki o populizmie, złej opozycji i krzywdzie, jaka go spotyka, bo zadajemy pytania i oczekujemy konkretnych odpowiedzi - twierdzi Kamil Kaczmarek. - W poniedziałek był w wyjątkowo słabej formie i zaczął swoją wypowiedź od zarzucenia mi populizmu, opowiadania "farmazonów", a kiedy zaprotestowałem dwa razy powtórzył, że jestem "niebezpieczny" albo "niepoczytalny". Zareagowałem, bo takie słowa nie mają prawa padać na sesji. Przewodniczący Maciej Polasik odebrał wiceburmistrzowi głos, komentując, że jest "niemerytoryczny". Obrażony Adam Kopczyński wyszedł z sali trzaskając drzwiami. Taki typ. Nie jestem zwolennikiem zajmowania organów ścigania wygłupami polityków, ale tu przekroczono pewną czerwoną linię. Jeśli adwokaci potwierdzą, że sprawa się kwalifikuje do pozwu - wyciągnę konsekwencje wobec poczciwego pana Adasia.
Około godzinę później Maciej Polasik ogłosił, że nie chce już być przewodniczącym Rady Miejskiej w Chojnicach. I dobę później potwierdził nam, że nikt ani nic go od tej decyzji nie odwiedzie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
15 komentarzy
> „W Chojnicach decyzje zapadają jednogłośnie — burmistrz mówi, wiceburmistrz potakuje, a radni zapisują, co mają myśleć.”
Postacie:
???????? Burmistrz – uśmiech służbowy, ton urzędowy, pewność boska.
????️ Redaktor Naczelny – wierny jak pies, czujny jak mikrofon w sali sesyjnej.
???? Wiceburmistrz – potakuje, nie wie, po co, ale zawsze na czas.
???? Dziennikarz niezależny – naiwny idealista z notesem.
???? Mieszkaniec – zwykły człowiek, który próbował coś przeczytać i zrozumieć.
---
SCENA 1 – REDAKCJA PORTALU
(Redaktor siedzi przy biurku, trzyma telefon, obok leży kubek z napisem „Obiektywność – użyto raz, myto nigdy”)
Redaktor:
Halo, Panie Burmistrzu, już wrzucamy artykuł o Pana genialnym wystąpieniu!
Tylko proszę przypomnieć — to była sesja rady czy wieczór autorski?
Burmistrz (z dumą):
Sesja, ale po moim przemówieniu i tak biły brawa! Nawet ja sam!
Wiceburmistrz (z zachwytem):
I to na stojąco, Panie Burmistrzu!
Redaktor:
No pięknie! Tytuł już mam:
> „Burmiszcz z klasą – reszta z zazdrości.”
Burmistrz:
Znakomicie! A pod spodem proszę dopisać:
> „Redakcja przypomina, że krytyka władzy jest przestępstwem według prawa prasowego.”
Redaktor:
Oczywiście! Już drukuję wytłuszczone.
---
SCENA 2 – WCHODZI DZIENNIKARZ NIEZALEŻNY
Dziennikarz:
Dzień dobry. Chciałbym zapytać, czy mogę opublikować materiał o mieszkańcach, którzy nie zgadzają się z decyzją ratusza?
Redaktor (śmieje się):
Hahaha! Panie, my tu mamy specjalny dział do takich tematów!
Nazywa się „Kosmos i inne fikcje”.
Burmistrz (surowo):
Panie redaktorze, proszę nie siać defetyzmu!
W Chojnicach wszyscy się zgadzają – nawet ci, którzy nie wiedzą, z czym!
Wiceburmistrz:
A jak ktoś się nie zgadza, to my go zapraszamy na spotkanie…
z Prawem Prasowym.
Redaktor:
Dokładnie! My nie cenzurujemy, my tylko korygujemy prawdę, żeby lepiej pasowała do ratusza.
---
SCENA 3 – WCHODZI MIESZKANIEC
Mieszkaniec:
Dzień dobry. Przeczytałem artykuł o sesji.
Tam było napisane, że radny krzyczał i przeszkadzał.
A ja oglądałem transmisję – on tylko powiedział „proszę o głos”.
Redaktor:
I właśnie przeszkadzał!
Bo wtedy mówił nie burmistrz!
Burmistrz (z dumą):
U nas demokracja działa jak orkiestra –
ja dyryguję, oni potakują, a jak ktoś fałszuje, to go nie ma w programie.
Mieszkaniec:
To może ja też poproszę o sprostowanie?
Redaktor:
Ależ oczywiście! Proszę złożyć pismo, podpisać krwią i poczekać na decyzję redakcji.
Przewidywany termin – po wyborach.
Mieszkaniec (do widowni):
A ja myślałem, że „wolne media” to znaczy, że można czytać bez instrukcji obsługi z ratusza!
---
SCENA 4 – PUENTA
Narrator (z offu):
I tak w Chojnicach, gdzie prawda zawsze ma pieczątkę,
a wolność słowa – numer telefonu do sekretariatu,
portal „Chojnice.com” dalej dzielnie walczy o niezależność…
od rzeczywistości.
Cała ekipa razem:
> „Chojnice.com – tam, gdzie obiektywność kończy się tam, gdzie zaczyna się Burmistrz!”
Witajcie w świecie, gdzie każda krytyka to atak,
a każde pytanie to groźba prasowa!
Portal „Chojnice.com” – jedyny w Polsce, który potrafi połączyć niezależność z lojalnością wobec magistratu w jednym zdaniu… i jednym telefonie z ratusza.
Na stronie głównej:
– nagłówek o „dynamicznym rozwoju miasta” (czytaj: postawiono trzecią tablicę z napisem „Tu będzie kiedyś inwestycja”),
– felieton o tym, że burmistrz „z klasą” odpowiada na zarzuty (czytaj: obraził wszystkich, ale gramatycznie),
– i oczywiście – komentarz redakcji, czyli po prostu oficjalne stanowisko urzędu przepisane z PDF-a, tylko z dopiskiem „naszym zdaniem”.
Każdy, kto ośmieli się mieć inne zdanie, dostaje złoty cytat:
> „Grożenie procesem może być przestępstwem według Prawa prasowego.”
Tak, bo w „Chojnice.com” prawo prasowe jest jak Biblia –
czytana tylko wtedy, gdy broni interesów redakcji i świętej osoby burmistrza.
A kiedy ktoś zada pytanie o rzetelność?
Natychmiast zjawia się redakcyjny rycerz klawiatury i pisze:
> „Publikowaliśmy prawdę, całą prawdę i nic prócz stenogramu z sesji,
ale w interpretacji objawionej.”
Bo „Chojnice.com” to nie zwykły portal –
to Oficjalny Dziennik Objawień Samorządowych.
Tu wszystko jest jawne, dopóki nie dotyczy burmistrza.
---
???? Puenta (krótka, kąśliwa, dobitna):
> „W Chojnicach.com obiektywność kończy się tam, gdzie zaczyna się numer telefonu do ratusza.”
Na scenie ratusza w Chojnicach trwa spektakl roku.
W roli głównej: Burmistrz – Wieczny Zasłużony, którego każda decyzja pachnie „dobrem miasta”, zwłaszcza gdy dotyczy… jego portfela.
Obok niego Wiceburmistrz – Cień Władzy, zawsze o pół kroku za szefem, ale o cały etat przed mieszkańcem.
Kiedy Burmistrz mówi „trzeba dać przykład”, on już trzyma długopis — żeby podwyżkę podpisać szybciej niż obywatel zdąży westchnąć.
Na widowni siedzą radni – Chór Potakiwaczy Miejskich.
Każdy ma mikrofon, ale używa go tylko do recytacji ulubionej frazy:
„Panie Burmistrzu, pełne poparcie!”.
W tle słychać brzęk – to sumienie, które właśnie spadło ze stołu i potoczyło się pod uchwałę budżetową.
Publiczność – mieszkańcy – wstrzymuje oddech, gdy radny opozycji próbuje coś powiedzieć.
Od razu słychać z ław rządzących:
„Proszę się nie unosić! To tylko podwyżka, a nie podniesienie standardów!”
Kurtyna opada, ale aktorzy zostają.
Bo to nie teatr – to codzienność.
A w Chojnicach mówi się, że największym sukcesem lokalnej demokracji jest to, że wszystko wolno tym, co mówią, że robią to dla dobra miasta.
---
???? Puenta (krótka, ostra, pamiętna):
> „W Chojnicach nie ma kabaretu – jest Rada Miejska, tylko bilety są obowiązkowe w podatkach.”
Nie będzie Pan dalej twarzą tego poziomu rozmowy.
Maciej masz oficerskie jaja.
sprawa: radny Kamil Kaczmarek vs wiceburmistrz Adam Kopczyński
---
I. Stan faktyczny
W dniu 3 listopada 2025 r., podczas publicznej sesji Rady Miejskiej w Chojnicach, transmitowanej i protokołowanej, wiceburmistrz Adam Kopczyński publicznie nazwał radnego Kamila Kaczmarka:
> „niebezpiecznym” oraz „niepoczytalnym”.
Wypowiedź ta padła w obecności przewodniczącego Rady, radnych, mediów oraz publiczności i została utrwalona w oficjalnym protokole sesji oraz nagraniu wideo (dowód: protokół Rady Miejskiej z 03.11.2025, nagranie z transmisji sesji).
---
II. Kwalifikacja prawna czynu
1. Naruszenie dóbr osobistych (prawo cywilne)
Podstawa prawna:
art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego (dobra osobiste człowieka),
art. 448 k.c. – zadośćuczynienie pieniężne za naruszenie dóbr osobistych.
Dobra naruszone:
dobre imię i reputacja publiczna radnego,
zaufanie społeczne niezbędne do wykonywania mandatu,
cześć wewnętrzna (poczucie własnej wartości) i zewnętrzna (opinia publiczna).
Uzasadnienie:
Określenie „niepoczytalny” ma w języku prawnym i psychiatrycznym charakter patologizujący, sugeruje chorobę psychiczną i utratę zdolności rozumienia własnych czynów (por. art. 31 §1 k.k.).
Wypowiedź ta, skierowana publicznie wobec radnego, godzi w jego cześć i wiarygodność, przekraczając dopuszczalne granice krytyki politycznej (orzecznictwo: wyrok SN z 26.10.2001, II CKN 573/00).
---
2. Zniesławienie – art. 212 §2 k.k.
Przepis:
> Kto pomawia inną osobę o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lub funkcji,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Jeżeli czynu dopuszczono się za pomocą środków masowego komunikowania – do 2 lat.
Analiza:
– Czyn został dokonany publicznie, podczas transmisji sesji Rady (środek masowego komunikowania).
– Wypowiedź „niepoczytalny, niebezpieczny” spełnia przesłanki pomówienia o właściwości, które mogą poniżyć pokrzywdzonego w opinii publicznej.
– Sprawca działał umyślnie, wiedząc, że jego słowa zostaną odnotowane i upublicznione.
---
3. Zniewaga – art. 216 §2 k.k.
> Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Wypowiedź ma również charakter znieważający, ponieważ odnosi się bezpośrednio do osoby radnego w sposób uwłaczający jego godności, a nie do działań merytorycznych.
Słowo „niepoczytalny” w kontekście debaty publicznej jest obraźliwe, nie mieści się w dopuszczalnej krytyce politycznej.
---
III. Dowody
1. Protokół z sesji Rady Miejskiej w Chojnicach z dnia 03.11.2025 r.
– zawiera dosłowny zapis wypowiedzi Adama Kopczyńskiego.
2. Nagranie wideo z sesji (archiwum miejskie / portal Chojnice24).
3. Artykuł Moniki Smól, Chojnice24, 05.11.2025, cytujący wypowiedzi obu stron.
4. Świadkowie:
– Przewodniczący Rady Maciej Polasik,
– radny Marcin Gruchała,
– pozostali obecni radni.
5. Analiza językoznawcza – znaczenie słowa „niepoczytalny” w języku prawnym i medycznym.
6. Dowody medialne – zasięg publikacji (Facebook, portal Chojnice24), utrwalony efekt zniesławienia.
---
IV. Wniosek / żądanie (wariant cywilny)
Na podstawie art. 24 §1 i 2 k.c. oraz art. 448 k.c. wnoszę o:
1. zaniechanie naruszeń dóbr osobistych i publiczne przeprosiny w identycznych mediach, w jakich dokonano naruszenia (sesja Rady, portal Chojnice24, oficjalna strona miasta).
2. usunięcie obraźliwych treści z protokołu sesji w części, w której padły słowa o „niepoczytalności”.
3. zadośćuczynienie pieniężne w kwocie … (np. 15 000 zł) na cel społeczny: np. Fundację Pomocy Osobom Pokrzywdzonym.
4. Pokrycie kosztów postępowania sądowego.
---
V. Wniosek (wariant karny – prywatny akt oskarżenia)
Na podstawie art. 212 §2 i art. 216 §2 k.k. wnoszę o:
1. Uznanie Adama Kopczyńskiego za winnego dopuszczenia się zniesławienia i zniewagi.
2. Wymierzenie kary grzywny w wysokości …
3. Nakazanie publicznych przeprosin.
4. Zasądzenie nawiązki na cel społeczny (art. 212 §3 k.k.).
---
VI. Uzasadnienie naukowe (profesorskie)
W orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego oraz Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd, że debaty publiczne mogą być ostre, ale nie mogą przekraczać granic ochrony godności osobistej.
Szczególnie w przypadku funkcjonariuszy publicznych, gdzie prawo do krytyki nie usprawiedliwia znieważania (por. wyrok TK z 12.05.2008 r., SK 43/05; wyrok SN z 28.09.2000 r., V KKN 171/00).
Użycie terminu „niepoczytalny” ma charakter psychiatryczny i pejoratywny, stygmatyzujący.
Nie jest to określenie polityczne ani metaforyczne, lecz kwalifikacja psychiczna osoby, sugerująca brak zdrowia psychicznego i niezdolność do wykonywania funkcji publicznej.
Tym samym narusza konstytucyjne prawo do ochrony godności (art. 30 Konstytucji RP) oraz cześć i dobre imię (art. 47 i 54 Konstytucji RP).
---
VII. Konkluzja
Zebrane dowody i kontekst jednoznacznie wskazują, że wiceburmistrz przekroczył granice debaty publicznej, dopuszczając się zniesławienia i zniewagi w rozumieniu art. 212 §2 i 216 §2 k.k., a jego wypowiedź stanowi również naruszenie dóbr osobistych w rozumieniu art. 23–24 k.c.
Z resztą, pańscy "prawnicy", o ile cenią swój czas i pana pieniądze z pewnością powiedzą to samo. ;-) Dobrego dnia!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!