Na aptekę całodobową w Chojnicach nie ma co liczyć. Samorządy nie chcą dołożyć

O to, dlaczego nie ma w Chojnicach apteki całodobowej pytała niedawno starostę chojnickiego Mirosława Dalecka, radna Rady Powiatu Chojnickiego. uzyskała informacje, że społeczeństwo nie sygnalizuje takiej potrzeby. Okazuje się, że ani burmistrzowie ani wójt z powiatu chojnickiego nie chcą do tego komfortu i zabezpieczenia potrzeb mieszkańców dołożyć grosza.

Temat potrzeby uruchomienia, chociaż jednej na cały powiat chojnicki, apteki całodobowej wrócił dzięki radnej Daleckiej podczas sesji Rady Powiatu Chojnickiego (20.11). Starosta wyjaśnił wówczas, że nie ma skarg z powodu braku takiej apteki i nie ma potrzeby jej uruchamiania, gdyż nie wydarzyło się nic tragicznego z powodu jej braku.

Reklama | Czytaj dalej »

Radna przypomniała jemu w odpowiedzi, że obiecywał, iż będzie robił wszystko, aby jedna apteka mogła być czynna całodobowo, np. ta, która wynajmuje pomieszczenia w szpitalu. Marek Szczepański komentował, że korzystaniem z apteki całodobowej nie ma w Chojnicach zainteresowania, a burmistrzowie i wójt Gminy Chojnice nie chcą współfinansować luki finansowej aptece, która podjęłaby się otwierania się w godzinach nocnych.

Jednak kilka dni temu Mirosława Dalecka, która wystąpiła z interpelacja w tej sprawie, uzyskała pisemną odpowiedź, że Starostwo Powiatowe nie zlecało wykonania badania potrzeby uruchomienia całodobowej apteki w Chojnicach.

Skąd zatem wiadomo, czy i jak duża jest potrzeba społeczna, by ta apteka była? - zastanawia się Dalecka.

- Informacje w tym zakresie Starostwo pozyskało ze szpitala i z ogólnodostępnych źródeł związanych z tematyką funkcjonowania aptek - informuje Marek Szczepański. - Z rozmów z najemcą lokalu na aptekę w szpitalu wynika, że głównym czynnikiem wpływającym na podjęcie takiej, a nie innej decyzji, jest czynnik ekonomiczny. Negocjacje trwały od stycznia do maja br. Z informacji udzielonych przez szpital wynika, że z tytułu utraconych korzyści finansowych, związanych ze zmianą warunków umowy z dotychczasowym najemcą lokalu, w którym prowadzona jest apteka, utraty wpływów wynosiłyby: 133 499 zł w roku 2025; 289 349 zł w roku 2026; 312 816 zł w roku 2027; 337 457 zł w roku 2028; 363 330 zł w roku 2029; 300 496 w roku 2030. Łączna utrata wpływów Szpitala wyniosłaby 1 736 947 zł. W kwietniu wystosowano pismo do samorządów naszego powiatu i żaden nie wyraził zainteresowania tą kwestią.

Umowa najmu pomieszczeń w celu prowadzenia apteki w chojnickim Szpitalu Specjalistycznym jest zawarta z najemcą do 30 czerwca 2028 roku. Miesięczna wysokość czynszu w roku bieżącym wynosiła 48 083,07 zł.

Do późnych godzin wieczornych czynna jest apteka przy Placu Jagiellońskim 30 w Chojnicach. Starosta wskazuje też, że godziny pracy apteki "Centrum Zdrowia" odpowiadają godzinom pełnienia dyżurów przewidzianych ustawą.

Apteka ta jest czynna od poniedziałku do soboty od godz. 7 do 23, w niedziele, niedziele handlowe i święta - od godz. 9 do 22. Nowelizacja ustawy refundacyjnej doprecyzowuje pojęcie dyżurów dzień wolny od pracy, którym jest dyżur w dzień wolny od pracy tj. niedzielę i święta przez cztery godziny zegarowe między godz. 10 a 18 oraz pojęcie dyżuru w porze nocnej, które mówi o pracy apteki przez dwie godziny zegarowe między godz. 19 a 23.

Brak apteki całodobowej w Chojnicach jest istotnym problemem dla mieszkańców miasta i powiatu. W sytuacjach nagłych, takich jak potrzeba pilnego zakupu leków, środków przeciwbólowych czy preparatów ratujących zdrowie, mieszkańcy są zmuszeni szukać pomocy w odległych miejscowościach. Powoduje to dodatkowy stres, stratę czasu i utrudnienia - szczególnie dla osób starszych, przewlekle chorych czy rodzin z dziećmi.

A Państwa zdaniem, obecna sytuacja wpływa na poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców? Dostrzegacie potrzebę podjęcia działań, które zapewniłyby całodobowy dostęp do leków na terenie Chojnic?

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (0)
• Komentarze Facebook (...)