Brakuje chętnych do pracy w Młodzieżowej Radzie Powiatu Chojnickiego
Niektóre szkoły z powiatu chojnickiego nie wystawiły ani jednego kandydata do prac w nowym gremium, jaki ma być Młodzieżowa Rada Powiatu Chojnickiego. Dlaczego tak się stało? - dociekała podczas ostatniej sesji Rady Powiatu Chojnickiego radna Mirosława Dalecka.

- Cieszy fakt, że z niektórych szkół było więcej kandydatów niż mandatów, ale z niepokojem spojrzałam, że na przykład Kaszubskie Liceum Ogólnokształcące w Brusach, Branżowa Szkoła w Brusach oraz dwie inne szkoły nie wystawiły nikogo - zauważyła Mirosława Dalecka. - Nie było to odpowiednio nagłośnione w tych szkołach? Czy nie ma tam młodzieży, która chciałaby działać społecznie? Bo trochę to jednak smutne, że nie wszystkie szkoły będą miały swoich przedstawicieli w Radzie. Chciałabym także zapytać, co to za okręg, który jest oznaczony jako "Starostwo" i też nie ma tam pozyskanego mandatu?
Reklama | Czytaj dalej »
Maksymilian Łangowski podczas jednej z poprzednich sesji zachęcał do utworzenia Młodzieżowej Rady Powiatu Chojnickiego. Podkreślał, że w Brusach i Konarzynach nie ma miejskiego ani gminnego odpowiednika, więc dla tej młodzieży to szczególna szansa. Tymczasem to bruskie szkoły są wśród tych, z których brakuje kandydatów do młodzieżowej Rady.
Starosta chojnicki wyraził nadzieje, że może dodatkowy nabór rozwiąże problem z niepełną obsadą mandatów w młodzieżowej Radzie. Jego zdaniem w szkołach, gdzie nie dopilnowano przeprowadzenia wyborów do młodzieżowej Rady i zachęcenia uczniów do kandydowania - powinni zastanowić się nad sobą. Przypuszczać można, że przekaż skierowany był do dyrektorów szkół, gdyż to oni zarządzają wybory w swoich placówkach.
- Cieszę się, że jest pani zatroskana młodzieżową Radą. Może pani sąsiada zapytać, po swojej lewej ręce, bo jest nauczycielem w Kaszubskim LO, czy wiedział, że takie wybory się dzieją - skomentował pytania radnej starosta Marek Szczepański. - Przecież nie robimy tego dla poklasku, ani dla siebie. Chcemy zaangażować młodych ludzi, by się dowiedzieli, czym jest powiat, na jakich zasadach funkcjonuje. Idziemy dalej, robimy dodatkowy nabór, dajemy szanse na pewną autorefleksję. Ci, którzy nie dopilnowali, niech się uderzą w piersi i pozwolą młodzieży zasiadać w Młodzieżowej Radzie Powiatu Chojnickiego.
Wyjaśnił też, że "Starostwo" to taki okręg, w ramach którego mogą wystartować młode osoby, które nie uczęszczają do szkół, gdzie Powiat Chojnicki jest organem prowadzącym. Jeśli są wśród nich osoby chętne, aby zasiadać w młodzieżowej Radzie, mogą w ramach tego specjalnie stworzonego okręgu kandydować.
- Nie wiemy, czy będą zgłoszenia z tego okręgu, ale taką szanse młodzieży spoza naszych szkół stworzyliśmy. Może jest to trochę enigmatyczne dla kogoś - przyznał starosta chojnicki. - I będziemy mieli refleksję. Jeżeli w kolejnych wyborach uzupełniających nie uda nam się uzupełnić składu Rady to zmienimy statut, zmniejszymy ilość radnych. To trafi potem na Radę Powiatu Chojnickiego i zrobimy tak, że będą w Radzie ci, którzy są chętni do pracy i którzy będą się angażować.
Radny Bartosz Bluma zauważył, że o ile kandydowanie do młodzieżowej Rady można promować w podległych Starostwu szkołach i zachęcać młodzież do zaangażowania - to jednak do tych, którzy mieszkają w powiecie, a nie uczęszczają do szkół podległych Starostwu - trudno dotrzeć. Dociekał, jak ich próbowano zachęcić?
- Przekaz medialny poszedł w świat, może zbyt słaby. Ale ja uważam, że jeśli ktoś nie uczęszcza do naszych szkół to raczej słabo jest zainteresowany wstępowaniem do młodzieżowej Rady - stwierdził starosta. - Spotkałem się z uczniami Technikum nr 3. Mówili, że motywacją było dla nich to, że są uczniami naszych szkół i przez młodzieżową Radę chcą mieć wpływ na to, co w ich szkołach będzie się działo. Myślę więc, że ten okręg "Starostwo" będzie do likwidacji, chyba, że informacja do kogoś dotrze i się zdecyduje.
Zastanawia, dlaczego w niektórych szkołach powiatu chojnickiego brakuje osób, które uświadomiłyby uczniom, że wstępując do Młodzieżowej Rady Powiatu Chojnickiego będą mieli wpływ na to, jak wygląda ich miasto i szkoła. Osób dorosłych, które zachęcą i przekonają młodych, że bycie młodzieżowym radnym to możliwość zabierania głosu w ważnych sprawach, realizowania własnych pomysłów i zmieniania powiatu chojnickiego na lepsze. Trudno uwierzyć, że w kilku szkołach nie ma żadnego ucznia, który chciałby zdobyć doświadczenie, nowe znajomości i atut do CV czy przyszłych studiów.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!