Poniedziałek, 06 Maja 2024 | Imieniny: Beniny, Filipa, Judyty chojnice24 na komórkę
Strona głównaWywiady
Rozmiar tekstu: A A
Rozmawiała Agata Wiśniewska

Afryka pachnie wędzonką i kozim mlekiem

Piotr Megger z jedną z przywiezionych pamiątek.

Piotr Megger z jedną z przywiezionych pamiątek. Zobacz galerię »

Do 7 maja w Małej Galerii Fotografii Amatorskiej Marka Hackerta można oglądać wystawę fotografii Kenia - Turkana "głębia ostrości", autorstwa Piotra Meggera. Wystawa fotogramów jest owocem 18-dniowej wyprawy pana Piotra i jego żony nad jezioro Turkana i w inne afrykańskie zakątki. O wyprawie do Afryki, jego wrażeniach i odczuciach rozmawiamy z autorem fotografii.

Chojnice24: Wycieczka do Afryki sama w sobie jest egzotyczna. Razem z żoną zdecydowaliście się na wycieczkę z Africa line, a wiadomo, że wyjazdy z nimi nie należą do łatwych. Co sprawiło zatem, że chcieliście dodać jej jeszcze pikanterii?

Piotr Megger: Naszym marzeniem zawsze była Kenia. Próbowaliśmy już dwa razy wyjechać do tego kraju, za trzecim razem się udało. Przy pierwszym podejściu kurs euro podskoczył tak do góry, że musieliśmy zrezygnować z wyjazdu. Za drugim razem nie było wystarczająco dużo chętnych by stworzyć grupę. W końcu się udało. Naszą grupę stworzyło pięć osób plus dwóch przewodników. Wybierając się w tę podróż z Africa line tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy co nas czeka.

Wśród twoich fotografii moją uwagę przykuł biegnący słoń. Możesz opowiedzieć o spotkaniu z nim?

Mieszkaliśmy na campie w parku Samburu, a ten camp nie jest ogrodzony i zarazem jest terenem bytowania słoni. Ostrzeżono nas, że przez nasze obozowisko mogą przejść słonie. W takiej sytuacji mieliśmy wejść do namiotu i zachować spokój. W pewnym momencie pojawił się słoń. To był pierwszy słoń spotkany przez nas. Chciałem zrobić dobre zdjęcie, więc podszedłem do niego na odległość czterech metrów. Mało tego użyłem flesza, czym rozdrażniłem zwierzę. Słoń zaczął mruczeć i wahlować uszami. Z opresji musieli mnie ratować tubylcy, którzy generalnie byli naszymi ochroniarzami. Mieli pałki i rzucali nimi w drzewa by przepłoszyć słonia.

Kenia - Turkana "głębia ostrości" pod takim hasłem odbyła się wasza wyprawa. W jej ramach mieliście poznać także tradycyjne plemiona zamieszkujące Kenię.


W Afryce poznaliśmy trzy plemiona: Samburu, Turkana i Gabra. Plemię Samburu żyje z hodowli zwierząt, Turkana żyje bardzo blisko jeziora Turkana, stąd też jego nazwa. Natomiast ludzie z plemienia Gabra są bardzo lękliwi. Obawiali się, że robiąc im zdjęcia kradniemy ich duszę. Przychodząc do wioski musisz uzyskać zgodę na wejście od wodza, po czym dajesz mieszkańcom wioski przezenty w postaci: kawy, herbaty, mąki, kaszy. Każdy indywidualnie kupuje taki prezent dla wioski. Ustala się cenę za zdjęcia i całe plemię musi wyrazić na nie zgodę. Wtedy już możesz fotografować do woli. Trzeba również być bardzo miłym dla tubylców i witać się z każdym, tulić dzieci, brać na ręce.

Oprócz lęku przed skradnięciem duszy jak reagowała na Was lokalna społeczność?


Byliśmy w miejscach, gdzie praktycznie nie było białego człowieka. W rejonie Turkana przewija się około 100 turystów rocznie. To bardzo mało i dlatego mniejsze dzieci bały się nas, bo pierwszy raz widziały białe twarze i do tego jeszcze dziwnie ubrane. Trzeba było się wkupić w łaski takich dzieci słodkościami i dać im trochę czasu na oswojenie. Jeśli chodzi o dorosłych, byli dla nas bardzo życzliwi. W jednej z wiosek w ramach podziękowania za nasze odwiedziny ugoszczono nas obiadem. Przygotowanie tego obiadu trwało 20 minut. Podano nam surową, poćwiartowaną kurę, która dopiero co biegała koło jednej z chat. Oczywiście z uśmiechem na twarzy musieliśmy chociażby przeżuć kawałek mięsa. W końcu był to prezent dla nas i niegrzecznie byłoby odmówić.

W co wyposażony musi być plecak uczestnika wyprawy Africa line?


W plecaku musi znajdować się poszwa albo dwa zszyte ze sobą prześcieradła. Dzięki temu zachowujesz czystość i chronisz się przed insektami. Niezbędna jest latarka, termos, lornetka i aparat fotograficzny. Nie może zabraknąć dobrego obuwia. Na naszej wyprawie fantastycznie sprawdziły się treki. Przepuszczały powietrze i były naturalnym zabezpieczniem przed skorpionami.

Największe obawy związane z podróżą.

Choroby, mimo że byliśmy zaszczepieni. Na szczęście nikt z naszej grupy nie zachorował.

Jeden z noclegów spędziliście w miejscu zwanym różą pustyni.

Tak. Spaliśmy w lodżii, gdzie spała m.in Angelina Jolie. Są to przepiękne, otwarte przestrzenie, aż nie chce się wierzyć, że takie miejsca istnieją na świecie. Tam jednocześnie może przebywać 5-6 osób, przez co jest takie ekskluzywne.

Obraz Kenii i Afryki jaki wyłonił się z waszej podróży?

Reklama | Czytaj dalej »

Afryka jest cudowna, piękna, kolorowa, pachnie wędzonką i kozim mlekiem. Jest też strasznie biedna. Ludzie są pozostawieni sami sobie, nie mają żadnej opieki. Zapomnij o szpitalu. Są misje w Afryce, ale czy spełniają one swą rolę? Afryka jest Afryką, ma swoją wiarę i tradycje, nie można jej do niczego zmuszać. Poza tym Chińczycy wkraczają w Afrykę, wykupują ją po kawałeczku. Obojętnie, w którym rejonie Afryki przebywaliśmy, słyszałem słowo pole, pole. tj. powoli, powoli. Tam wszystko jest w zwolnionym tempie. W sklepie, na ulicy, czy w barze nie zobaczysz ludzi, którzy się spieszą. Oni po prostu nie mają do czego się spieszyć i widać, że są szczęśliwymi ludźmi. Zauważyłem, że świat źle rozumie pomoc dla Afryki. Widać, że ludzie przysyłają wszystko do tego kraju. Plemiona zrzucają swoje piękne kolorowe stroje i ubierają rozdarte swetry i t-shirty, jeansy. Mylna jest opinia, że wysyłając ubrania Afryce pomagamy jej, tak naprawdę psujemy ją.
W Kenii nie można polować, nie można strzelać do zwierząt. Cała Kenia jest jakby rezerwatem przyrody, a zarazem występują tam bardzo intensywne potyczki między plemionami. Jest to jedyny kraj, który nie zdał broni. Kiedy przejeżdżaliśmy przez małe miasteczka normalnym widokiem byli chłopcy z kałasznikowem.

Czy to znaczy, że znaleźliście się również w centrum zamieszek?

Trudno powiedzieć. Kiedy słyszysz strzały, wsiadasz do jeepa i po prostu uciekasz. Nie wiesz, czy to strzały kłusownika, czy może walka pomiędzy plemionami. W takiej sytuacji trzeba zachować szczególną ostrożność.

W takim razie czy możesz powiedzieć, co z tego pięknego kraju zrobiło na Was największe wrażenie?


Cała wyprawa. Czytając program wycieczki nie zdawaliśmy sobie sprawy na co się daliśmy. Myśleliśmy, że jedziemy zwiedzić kawałek Afryki, a przy okazji zobaczyć zwierzęta. Ta wyprawa natomiast nie była nastawiona na zwierzęta, była nastawiona na to by poznać ludzi, poznać jezioro Turkana, kolebkę ludzkości. Nad jeziorem Turkana znaleziono kości najstarszego człowieka na świecie. Myśleliśmy, że Afryka to takie safarii. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że wybraliśmy taką wyprawę.

Dziękuję za rozmowę.

Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Podobne tematy:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

68 komentarzy

~
Próba ośmieszania Mariusza Janika odbija się w drugą stronę. Tu Finster wystawia sobie bardzo negatywną opinię w oczach przyszłych wyborców, usiłując chować głowę w piasek przed odpowiedzialnością własnych słów.
21 Kwietnia 2010, godzina 09:13
~Finster mówi:
"- Osobiście chciałbym, żeby pozostał w roli chojnickiego wesołka, bo takie zachowania mogą mieć też pozytywny wymiar." ...to niech sam zostanie tym chojnickim wesołkiem...rolę świnki Finia w trzech fazach prawdy już ma!
21 Kwietnia 2010, godzina 09:08
~annairdA
"książka... można ją nawet dziecku chyba czytać, bo gładka i pisana jak "Kubuś Puchatek".." - podkreślam więc, "CHYBA"!
nie dodałam też, w jakim wieku to dziecko miałoby być. Pff... sama dzieckiem jestem, mimo iż ponad 20 lat już mierzę...a dzieci... hmm - kiedy ostatnio sprawdzaliście co wasze małolaty przeglądają/czytają/piszą/z kim piszą/jakie zdjęcia wysyłają? sporej części powiem "grzeczne dziecko, to często złudzenie!". sama wiele rzeczy/zajęć ukrywałam skrzętnie przed rodzicami. a wy? nie ukrywaliście przed nimi nic? nie czytaliście "zakazanych książek"? nie oglądaliście "zakazanych filmów"? nie rozmawialiście na "zakazane tematy"? taka książeczka to PIKUŚ! Pikuś w porównaniu z tym jaką swobodę dajecie dzieciom dostępem do wszechmediów !
21 Kwietnia 2010, godzina 07:16
krystyna
do rak - twoi przedmowcy dosc szczegolowo uzasadniali swoje zdanie . moze wiec i ty bys sie rozwinal?
20 Kwietnia 2010, godzina 22:55
~rak
jak janik moze walczyc o godnosc jak jej nigdy nie mial, naprawde jestescie zalosni ,ja takiej osoby nie chcialbym nasladowac a to co dzieje sie wokol niego ma na wlasne zyczenie wiec litujcie sie dalej
20 Kwietnia 2010, godzina 22:42
arni
rozumiem. tak sie sklada ze ze wzgledu na prace w pewnym panstwowym urzedzie znam dosc dobrze historie bagietki. pamietam i zalozycieli i dlugoletnia dyrektor - pania jd. to byly czsy kiedy janik przywozil kase doslownie w walizce dyrektor stawala na glowie zeby ja zgodnie z prawem zagospodarowac a firma rozwijala sie w tempie kosmicznym . kasa byla na pomoc organizacjom , ciasta dla urzedow i sport i wypoczynek dla pracownikow(nawet mnie raz zaprosili na piknik do rytla) . a co wtedy robila pani janikowa?
ano grala wazna role zony "szefa" . pracownicy z biura nie raz przy kontroli wypowiadali sie o niej "srednio przyjemnie" . potem rozpadla sie "spolka " z mo i poleciala dyrektor jd. janikowa poczula wiatr w plecy . ale doslowny tajfun dostala jak jej exmalzonek "zadarl" z elytami chojnic. wtedy nagle wszystkie instytucje panstwa znienawidzily janika w "majestacie prawa" . i tak od 2004 probuja go zgnoic. i co i nic facet przetrwal i dalej zada swoich pieniedzy.
20 Kwietnia 2010, godzina 22:31
~Rozwine zatem
Chodzi, a jakże, o pieniądze. Bezpośrednio burmistrz mu ich pewnie nie zabrał, ale pośrednio przez nepotyzm, dogadywanie się, znajomości. Chojnice to małe miasto i nie jest w dobrym tonie przysparzanie sobie wrogów. Mariusz Janik swoją asertywną postawą niewątpliwie przysporzył sobie wrogów, ale czy jego waleczna postawa nie zasługuje na aprobatę lub nawet apoteozę? Nie chodzi tu nawet o jego walkę z wiatrakami, bo przecież walczy, poza pośrednią sprawę, jaką są pieniądze, walczy zatem o przywrócenie mu praw do własności, którą mu odebrano, przywrócenie mu możliwości pracy w jego przedsiębiorstwie o nazwie Bagietka - bo to praca mówi wiele o człowieku, a przecież spółka prosperowała, ponadto walczy o godność, o dobre imię, które zostało mu odebrane przez innych ludzi. Uwaga, należy przy tym rozgraniczyć to, co on sam osobiście czynił, a to co uczynili wbrew niemu i jego woli inni.
20 Kwietnia 2010, godzina 21:51
armi
znam to powiedzenie o pogladach "z krowa" ale tu swinia chyba tez pasuje. ja nie zrozumialem co miales na mysli piszac o oddaniu janikowi tego co jego> moglbys to rozwinac?
20 Kwietnia 2010, godzina 21:17
~do arni - A czy burmistrz.
Ludzie, którzy nie potrafią przyznać się do błędu są z góry skazani na niepowodzenie, bo są niezdolni do nauczenia się czegokolwiek. Jeśli narcyzm jest nabyty, a wyklucza przyznanie się do błędu - taka sytuacja implikuje błędne koło. Natomiast zwalanie winy na innych jest co najmniej nieodpowiedzialne, co także wynika z niedostrzegania swego błędu w działania, a więc narcyz, który wyklucza wszelkie poznanie i jednocześnie zmianę swego stosunku, postępowania, myślenia. Sytuacja jest zatem patowa. Podobno tylko świnia nie zmienia poglądów, ale ostatecznie nikt nie wie, jak to naprawdę jest.
20 Kwietnia 2010, godzina 21:12
radmy
ja na jego miejscu mialbym juz kilka interesow na boku. co do przyznania sie do bledu to fajnie pasuje jego teoria na temat niezafugowanego plotu na cmentarzu. wszyscy wuiedza ze fuszerka a on swoje ze tak lepiej i ladniej. tak samo i tu , obraza janika i tlumaczy ze to dlatego ze ten napisal ksiazke? jak to trudno byc "zwyklym " czlowuekiem jak sie jest ponadludzki. ale to historia juz zna.
20 Kwietnia 2010, godzina 20:55
~......
To co sie dzeje w naszym miescie,to żenada. Może w koncu pan doktor przyzna sie do błędu,no tak,ale wtedy może się pożegnać ze stołkiem,a przecież o to tylko chodzi. STOŁEK! bo co może robic taki były burmistrz? do tego narcyz,przecież nie wróci do szkoły.....hańba!
20 Kwietnia 2010, godzina 20:49
arni
czy chodzi tobie o przyznanie sie do bledu? tu klopotem jest narcyzm , ktory nie pozwala nawet na powstanie mysli ze popelnia sie blad. czy moze chodzi tobie o to zeby naprawic dzialania ktore doprowadzily do tego ze janik nie moze dysponowac milinowym majatkiem? tu wymowka jest prosta , to nie ja (ja tylko sprzyjalem?) to inni.
20 Kwietnia 2010, godzina 20:28
~A czy burmistrz
nie mógłby wyjść z całej sytuacji godnie, z zachowaniem burmistrzowej twarzy? To znaczy, nie mógłby zwrócić Janikowi, co należy do niego, a o co przez tyle lat walczy w imię prawdziwej sprawiedliwości? Nie mógłby przyznać się do błędu - który jest naprawdę ludzką rzeczą, a przyznanie się do niego - choć trudne i pozornie upokarzające - tak naprawdę przysparza nam chwały i życzliwie zbliża do ludzi? Nieomylność, doskonałość są wrogiem pojednania - a nasze wady i błędy są rękojmią porozumienia. Warto się nad tym zastanowić, Panie doktorze burmistrzu Chojnic Pozdrawiam
20 Kwietnia 2010, godzina 20:04
ciekawe
czy klaun to osoba ktora przekracza normy spoleczne? co ten burmistrz mowi.
20 Kwietnia 2010, godzina 20:04
forumowicz
jak to latwo przychodzi burmistrzowi straszyc internautow i zadac przeproszenia za komentarz. a jak sam sie zagalopowal to teraz "wymysla banialuki". fajny przyklad zachowania. wstyd!
20 Kwietnia 2010, godzina 10:28

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

Zaloguj się

Kursy walut

Aktualne kursy w kantorze PROMES
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 397.00 407.00 DKKDKK 51.30 55.20
EUREUR 428.00 435.00 RUBRUB 4.23 4.50
CHFCHF 438.00 447.00 NOKNOK 31.00 33.60
GBPGBP 499.00 509.00 SEKSEK 36.10 37.20
Aktualizacja: 2024-05-06 15:49
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
Kursy dla transakcji powyżej 3000 PLN
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 398.45 402.56 DKKDKK 51.40 55.10
EUREUR 429.51 434.01 RUBRUB 4.23 4.50
CHFCHF 439.96 446.14 NOKNOK 31.10 33.50
GBPGBP 500.53 505.84 SEKSEK 36.20 37.10
Aktualizacja: 2024-05-06 15:49
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

Sondaże Chojnice24 archiwum »

Co sądzisz o wycince drzew pod inwestycję na ul. Ceynowy w Chojnicach?




Ceny paliw2024-05-06

E95 E98 ON LPG
BP 6.89 zł 7.59 zł 6.96 zł 2.69 zł
Circle K 6.84 zł - 6.91 zł 2.69 zł
Mol Chojnice 6.89 zł - 6.93 zł 2.69 zł
MZK 6.75 zł 7.39 zł 6.82 zł 2.69 zł
Orlen 6.89 zł 7.59 zł 6.93 zł 2.69 zł
PKS 6.78 zł - 6.86 zł 2.69 zł

Drogi Użytkowniku,

przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

Wykorzystanie danych

Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

Pliki cookies

Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

Przejdź do serwisu Zamknij