Prywatna baszta? Mówimy basta!
Jutro (14.05) o godz. 19.00 pierwsze spotkanie z cyklu „Rozmowy z mistrzem”, organizowane przez Janusza Jutrzenkę Trzebiatowskiego. Nie obejdzie się jednak bez zgrzytów, bowiem na godzinę 18:45 na Starym Rynku w Chojnicach zaplanowano obywatelski protest mieszkańców miasta przeciwko polityce ratusza, dotyczącej funkcjonowania i finansowania Galerii i Muzeum Janusza Jutrzenki Trzebiatowskiego.
Na sobotnie spotkanie z dyrygentem Tadeuszem Strugałą zaproszono imiennie pięćdziesiąt osób wytypowanych przez spółkę Promocja Regionu Chojnickiego, są wśród m.in. chojniccy radni miejscy. Fakt jest bezpośrednim powodem zorganizowania pikiety, na której swoją obecność zapowiada też opozycyjny radny Krzysztof Haliżak, który tak komentuje sprawę:
Reklama | Czytaj dalej »
- Uważam, że zaproszenia można stosować u cioci na imieninach, gdzie gospodyni prywatnego przyjęcia dobiera sobie gości. Tu mamy do czynienia z miejską instytucją stworzoną za publiczne pieniądze i utrzymywaną z tych środków, zatem powinna być dostępna dla wszystkich! Jeśli ograniczeniem są warunki lokalowe, to miasto dysponuje przecież innymi pomieszczeniami by również tzw. hołota mogła doświadczyć obcowania z mistrzem – mówi Haliżak. - Czy artyście nie powinno zależeć by nieść pod strzechy kaganek oświaty? - pyta radny.
Nie tylko on sprzeciwia się polityce ratusza w tej kwestii. - To jest niewybredna kpina z mieszkańców Chojnic. Galeria Trzebiatowskiego utrzymywana jest z podatków wszystkich obywateli miasta, tymczasem do korzystania z jej oferty zapraszana jest imiennie wąska grupa uprzywilejowanych osób - komentuje sprawę Marcin Wałdoch, prezes Stowarzyszenia Arcana Historii i jeden z organizatorów sobotniego protestu. - Takie praktyki dopuszczalne są w prywatnych instytucjach, jednak segregowanie odbiorców kultury jest niedopuszczalne w przypadku funkcjonowania obiektów publicznych – dodaje.
Podobnego zdania jest Radosław Sawicki, prezes chojnickiego Stowarzyszenia „Wspólna Ziemia”, który współorganizuje protest mieszkańców: - Zarządzanie Galerią i Muzeum pana Jutrzenki Trzebiatowskiego pozostawia wiele do życzenia. Ta komunalna instytucja przypomina raczej prywatny folwark artysty funkcjonujący za miejskie pieniądze i pod życzliwym patronatem burmistrza Chojnic. Organizowanie zamkniętej kameralnej imprezy dla wskazanych przez artystę wybrańców wzbudza uzasadniony gniew chojniczan, którym po raz wtóry, tym razem nie wprost lecz pośrednio, powiedziano, że są hołotą – uważa Sawicki.
Swoje niezadowolenie wyraża też Mariusz Janik, pozostawiając kamienie pod różnymi instytucjami, w tym i pod basztą przy ul. Sukienników, od której właśnie akcja z kamieniami protestu się zaczęła. W sobotę będzie też pod basztą.
Jak informują organizatorzy w przesłanym do mediów komunikacie, sobotni protest przebiegał będzie pod hasłem „Prywatna baszta? Mówimy basta!”. Zapraszają do udziału wszystkich mieszkańców Chojnic, którzy podzielają krytyczny pogląd na sposób funkcjonowania i finansowania Galerii. Początek na płycie Starego Rynku o godzinie 18:45. Następnie zgromadzeni przejdą ul. Bankową do ul. Sukienników pod basztę.
Kontakt z organizatorami:
Marcin Wałdoch: 883970833
Radosław Sawicki: 660040248
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (92)
- Komentarze Facebook (...)
92 komentarzy
Będzie się działo w Chojnicach. Ten protest to "jaskółeczka" zaledwie. Ludzie rosną w siłę i za jakiś czas setkami, tysiącami wylegną na ulice. Oby te demonstracje miały taki pokojowy charakter jak ta przed basztą. Oby.
Podczas sobotniej pikiety osiągnięto dwa podstawowe cele:
- nagłośnienie problemu chorej, dyskryminacyjnej polityki miasta w temacie kultury ogólnie i funkcjonowania baszty szczególnie;
- zmiana istniejącego stanu rzeczy na bardziej pożądany, pozbawiony segregacji na lepszych i gorszych.
Teraz upokorzony i zaskoczony obrotem sprawy Ratusz spycha dyskusję na inne tory, nieudolnie acz konsekwentnie próbuje kryminalizować protestujących nazywając ich kibolami, a ich działanie hucpą i anarchią. Finster dostał po nosie i nie może tego znieść. Portal chojnice.kom robi co może by bronić wizerunek burmistrza jako męża opatrznościowego i dobrego wujka wszystkich chojniczan. Ale to propagandowe nachalne działanie służalczego portaliku pana Bogdana D. powoduje wręcz karykaturalny obraz defensywy Ratusza. Śmierdzi nienaturalnością i naciąganymi argumentami. Jurek E. utracił zaufanie społeczne (przynajmniej moje) godząc się na taki "wywiad" jaki zaserwował widzom portal chojnice.kom...
POCZĄTEK KOŃCA
i czy w ogóle coś z tego wynikło?
Jak na pierwszy tego typu protest nie było źle
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!