Czy można sprywatyzować „Skrzaty”?
Wkrótce miejscy radni będą podejmować decyzję, czy zgodzić się na zlikwidowanie ostatniego przedszkola samorządowego i utworzenie w jego miejsce placówki niepublicznej. Mamy wątpliwości, czy projekt uchwały w tej sprawie jest zgodny z prawem.
Najpierw trochę historii działań władz Chojnic wokół przekształceń przedszkoli samorządowych. Po raz pierwszy rada miejska głosowała uchwałę o zamiarze likwidacji przedszkoli w lutym 2007 roku. Przeszła prawie jednogłośnie (jeden radny wstrzymał się od głosu) w kształcie obejmującym wszystkie sześć przedszkoli. Po tej sesji Pomorska Kurator Oświaty Anna Lis wyraziła zgodę na likwidację pięciu z nich i pozostawienie PS 9 jako publicznego. Wniosła uwagę, że „Będzie to warunkiem ustalenia dotacji z budżetu miasta na koszty utrzymania 1 dziecka i naliczenie budżetów pozostałym przedszkolom niepublicznym. (…) Propozycja prowadzenia przedszkoli niepublicznych w pierwszej kolejności zostanie przedstawiona dotychczasowemu personelowi wraz z bezpłatnym użytkowaniem dotychczasowych obiektów.”
Reklama | Czytaj dalej »
Zdecydowano wówczas, że na kolejną sesję, która odbyła się 5.04.2007 r., wejdzie pod obrady nowelizacja uchwały o likwidacji przedszkoli. Polegała ona na skróceniu listy o jedną pozycję – PS nr 9 „Skrzaty”. Burmistrz Arseniusz Finster na tej sesji uzasadniał decyzję, posiłkując się argumentami z uzasadnienia postanowienia Kurator Oświaty z 13.03.2007 r.: - Jedno przedszkole publiczne, pięć niepublicznych, taki system. Dlaczego taki? Ja z pełnym zrozumieniem odnoszę się do sytuacji, w której w Chojnicach powinna być baza wymiarowania kosztów tych przedszkoli, które będą u nas, ponieważ musimy sobie zdawać sprawę z tego, że baza wymiarowania kosztów w innych miastach jest o wiele niższa. Dzisiaj jest tak, że w Szczecinku, w Kościerzynie, w innych miastach finansowanie tych gmin wynosi około 250 zł, u nas wynosi 400 zł. Wybór padł na Przedszkole nr 9 z kilku powodów. Powód pierwszy – bo największe przedszkole. Powód drugi – bo są tam oddziały integracyjne. Powód trzeci – jest to najdroższe przedszkole w prowadzeniu. Dlatego zostawiamy największe i najbardziej skomplikowane.
Cztery lata później wraca pomysł przekształcenia przedszkola przy ul. Młodzieżowej. O przesłankach tej decyzji pisaliśmy nie raz. Śledząc doniesienia ogólnopolskich mediów o konflikcie rodziców dzieci uczęszczających do ostatniego publicznego przedszkola w Biskupcu w województwie warmińsko-mazurskim z władzami tego miasta, dotarliśmy do informacji, że rozpoczął się on od uchwały tamtejszej Rady Miasta podobnej do tej o likwidacji chojnickiego PS nr 9. W obydwu przypadkach radni informują rodziców, że mogą swe pociechy umieścić w niepublicznych przedszkolach. W chojnickiej dodatkowo jest mowa o „zerówkach” w szkołach publicznych. Rodziców z Biskupca mocno wspiera tamtejszy oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego, który podał na swej stronie internetowej, że „ich” uchwałę likwidacyjną uchylił rozstrzygnięciem nadzorczym z 28.04.2011 r. wojewoda warmińsko-mazurski. Pełną treść tej decyzji otrzymaliśmy niedawno z tamtejszego Urzędu Wojewódzkiego. Podajemy najistotniejsze fragmenty: „Art. 59 ust. 1 ustawy o systemie oświaty wymaga ponadto, by organ prowadzący szkołę (przedszkole) w przypadku jej likwidacji zapewnił możliwość kontynuowania nauki w innej szkole publicznej (przedszkolu) tego samego typu. (…) Tymczasem w przedmiotowej uchwale w par. 2 przewidziano jedynie zapewnienie możliwości kontynuowania nauki w przedszkolu niepublicznym utworzonym na bazie zlikwidowanego przedszkola publicznego, co nie spełnia warunków wymaganych przez powołany wcześniej przepis ustawy o systemie oświaty. W niniejszej sprawie PS nr 5 w Biskupcu jest ostatnią tego rodzaju placówką na terenie Gminy Miejskiej Biskupiec, tym samym jego likwidacja w sposób określony w w/w akcie prawnym narusza rażąco Art. 59 ust. 1 ustawy o systemie oświaty w zakresie obowiązku gminy zapewnienia możliwości kontynuowania nauki w określonym typie placówki.” Warto w tym miejscu dodać, że Art. 3 ust. 1 tej samej ustawy mówi, że „Ilekroć w dalszych przepisach jest mowa bez bliższego określenia o szkole - należy przez to rozumieć także przedszkole”.
Niniejszy tekst wraz z prośbą o ustosunkowanie się do zawartych w nim treści, wysłaliśmy dziś (8.09) do chojnickiego Urzędu Miejskiego.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (22)
- Komentarze Facebook (...)
22 komentarzy
-Tato,co to jest polityka?
Tato mówi:
-Polityka synku to:
-kapitalizm,ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam,
-Twoja mama to rząd,bo rządzi pieniędzmi,
-dziadek to związki zawodowe,bo nic nie robi,
-pokojówka to klasa robotnicza,bo sprząta i pracuje,
-Ty synku jesteś ludem,bo tworzysz społeczeństwo,
-a Twój mały braciszek to przyszłość.
Jasio mówi:
-Tato,ja się z tym prześpię i może zrozumiem.Jasio poszedł spać.
W nocy budzi go płacz małego brata,który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę,ale nie mógł jej obudzić,więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi a pokojówka "zajęta" z tatą,a przez okno zagląda dziadek.Jasia nikt nie zauważył,
bo szybko wyszedł,wrócił do swojego pokoju,uspokoił braciszka i poszedł spać.
Rano Jasiu wstał i zszedł na dół,tato mówi do niego:
-no i co Jasiu,już wiesz co to jest polityka?
-Tak tatusiu,wiem
-kapitalizm wykorzystuje klasę robotniczą,
związki zawodowe się temu przyglądają,
podczas gdy rząd śpi,lud jest ignorowany,
a przyszłość leży w gównie!!!
Jeśli jednak opamięta się dziwnym trafem to jutro ogłosi, że nie miał racji, że nie znał prawa i że wycofuje się z głupiego planu prywatyzacji "Skrzatów". Po czym przeprosi rodziców za zawracani im głowy i za zszargane nerwy...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!